Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reanima

Proszę bardzo o radę

Polecane posty

Gość reanima

Opiszę skrotowo mój problem. Od kilku lat nie układa mi się w małżeństwie. Jestem na utrzymaniu męża, chociaż wcześniej pracowałam kilkanaście lat. Z roku na rok narastały między nami problemy, o których nie chcę tu pisać, ale dość powiedzieć, że nie są one już do rozwiązania. Zapytacie, dlaczego nie odeszlam od męża? tak, powinnam to zrobić co najmniej 10 lat temu. Prawda jest taka, że po pierwsze, łudziłam się jak naiwna kobieta, że jeszcze da się coś z tym zrobić, a po drugie, zwyczajnie bałam się, że zostanę bez środków do życia. Poza tym mąż jest niezwykle mściwym człowiekiem, dużo by o tym pisać... W pewnym momencie doszłam do wniosku, że powinnam za wszelką cenę w jakiś sposób zabezpieczyć się finansowo. Zaczęłam oszczędzać na czym tylko się dało. Oto kilka przykładów... Zamiast chodzić do fryzjera raz w miesiącu, chodzę raz na 2-2,5miesiąca, od dwóch lat zrezygnowałam z robienia paznokci, szperam w ciucholandach, by kupić niezbędne ubrania zamiast w sklepach, kupuję nieco tańsze produkty spożywcze do domu, jak też środki czystości, ale z tym akurat nie przesadzam. Zaczęłam też sprzedawać na allegro rzeczy niepotrzebne, szczególnie swoje ubrania. Każdy grosz ze sprzedaży odkładam na konto, nic z tej kwoty nie pobieram i ....w ten oto sposób przez 4 lata uzbierała się całkiem spora kwota. Wszystko, co robiłam związanego z oszczędnością, godziło przede wszystkim we mnie, ale jak mówią, cel uświęca środki. Mąż nie wie, że mam jakieś pieniądze, a one dają mi pewne bezpieczeństwo. Przymierzam się do odejścia od męża, jesli nie rozwód, to wyjazd gdzieś, gdzie nie będzie mógł mnie odnaleźć. Poradźcie proszę, jak ulokować te pieniądze, aby mąż nigdy o nich się nie dowiedział i nie miał do nich prawa, do podziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
przeczytacie proszę, może ktoś się wypowie, poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulokuj kaske w nieruchomosc
dziłake budowlana pod miastem dom do remontu na wsi albo chocby lokal uzytkowy teraz jest kryzys nieruchomosci nieco staniały mozna znalesx okazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup obligacje i zabezpiecz je w skrytce bankowej. Postaraj się żeby twój mąż nie wiedział że masz skrytkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż zawsze będzie miał do nich prawo ale ty też będziesz mieć prawo do\"jego majątku\" (a konkretniej do połowy waszego wspólnego majątku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
facet...czy dużo tej kasy? jak dla mnie dużo, moje małe bezpieczeństwo, dla kogoś innego być może mało...rzecz względna. Lokata w nieruchomość czy działkę daje chyba prawo wspołnoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy rodzice nie moga
czy rodzice nie moga ci pomoc? moze niech oni przetrzymaja te pieniazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obligacje też daja
prawo wspólnoty wiec kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko gotwka, trzymanie pieniedzy w banku czy w obligacjach (wiem malo oplacalne) albow w nieruchomosciach pozostawia za duzo sladow, jesli maz bedzie wnikliwy to znajdzie i bedziesz mu musiala oddac polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
kupując obligacje i zabezieczając je w skrytce bankowej...nie ma możliwości sprawdzenia w banku? nie znam się zupełnie na sprawach finansowych:( Dodam tylko, że mąż bardzo dobrze zna się na prawie i tym między innnymi mnie straszy, że nigdy z nim nie wygram w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
N arodziców nie bardzo mogę liczyć, tata nie żyje, a mama już w takim wieku, że nie bardzo mogłabym z nią póść na jakąś umowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
Uzbierane pieniądze trzymam na oddzielnym rachunku konta, które jest na mnie założone, ale mąż wie o istnieniu tego konta. Pewnie to błąd, że tam je przetrzymuję, bo zostanie slad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obligacje na okaziciela kupujesz jak chleb....czy w spozywczym zostaje slad ze kupilas chleb ? ;).....broblem tylko z ich ukryciem w razie zagubienia , kazdy kto znajdzie bedzie mogl podjac gotowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze wyjazd
wyjazd za granice do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
a mi kabel rozumiem akurat słowo "na okaziciela";) mam udać się do banku i nabyć takie obligacje? każdy bank rozprowadza takie obligacje? Papiery mogę przekazać córce, ale wypłacając pieniądze z konta w celu nabycia tych obligacji,zostwię ślad wypłaty z konta. A może przelać kasę na konto córki, a potem wypłacić z jej konta i nabyć te obligacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
Wyjazd za granicę byłby dobrym pomysłem lecz nie mam żadnych kontaktów, ktoś musiałby mi pomóc na początek, tak w ciemno mam obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze ty rozumiesz ....moj post byl odzewem na to co napisal: facet wyjatkowy tylko gotwka, trzymanie pieniedzy w banku czy w obligacjach (wiem malo oplacalne) albow w nieruchomosciach pozostawia za duzo sladow, jesli maz bedzie wnikliwy to znajdzie i bedziesz mu musiala oddac polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli przelejesz na konto corki rowniez pozostanie slad :) w takim wypadku lepiej zostawic slad wyplacajac kase :) ....zawsze mozesz powiedziec ze dlas je mezowi na jakas chybioną inwestycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
A mi kabel USB Masz ty głowę i zdrworozsądkowe myslenie, czego mi akurat dzisiaj brakuje Twoja podpowiedź wydaje mi się całkiem niezła, poczytam trochę w necie o tych obligacjach A tych chybionych inwestycji akurat mąż nie miał nigdy, zbyt twardo stąpa po ziemi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosil wilk razy kilka poniesli i wilka :) sam rowniez stawiam kroki wywazone....... czekam az mi sie noga powinie ...narazie wygrywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
i oby tak dalej;) są przecież ludzie, którzy zawsze spadają na cztery łapy:) Przytłacza mnie to fachowe bankowe słownictwo:( daleki mi temat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze wyjazd
jest sporo agencji posrednictwa pracy jako niania albo opiekun osob starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
W mojej mieścinie(czytaj:zadupiu) nie ma żadnej agencji pośrednictwa pracy, tu gdzie mieszkam, są tylko emeryci i bezrobotni w średnim wieku bez perpektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze wyjazd
wrzuc w google: agencja pracy dla opiekunek za granica wroclaw, w gowork oferuja prace dla opiekunow za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka samo zlo
do kazdej formy majatku maz ma prawo tak samo jak ty do jego. jesli nie chcesz zeby polozyl na tym lapy to przekaz kase zaufanej(naprawde zaufanej osobie) i ani mru mru na rozprawie sadowej.potem sad dzieli majatek, bierzesz swoja polowke, dokladasz to co uzbieralas i ulatniasz sie w-pizdu-niewiadomo-gdzie. gut lak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reanima i oby tak dalej są przecież ludzie, którzy zawsze spadają na cztery łapy Przytłacza mnie to fachowe bankowe słownictwo daleki mi temat dzieki :).....a co do slownictwa ? to zdradze ci tajemnice ;) Banknoty Narodowego Banku beda mowic za ciebie....znaja slownictwo w kazdym jezyku ;)..reszte zrobi urzednik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyplacaj z konta tygodniowo kilkaset zl, jakby co to poszlo na zycie i nikt ci nie udowodni ze przenioslas to gdzies indziej, obligacje na okaziciela to jest pomysl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reanima
Właśnie wczoraj doszłam do tego, że będę wypłacała z konta mniejszymi kwotami, obejdzie się wówczas bez pośrednictwa osób trzecich, a potem kupię te obligacje na okaziciela. To najlepszy chyba sposób, nie ukrywam, że dzięki Wam. Nic lepszego nie potrafiłabym wymysleć. Już drugi raz spotykam tu, na forum, życzliwych ludzi. Pierwszy raz - dzieki ludziom z forum jeszcze żyję, a było tragicznie, stałam nad krwędzią przepaści:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×