Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrana stara i klapnięta

Dobre wykształcenie, dobra i ciekawa praca, rozrywkowy charakter=brak partnera??

Polecane posty

Gość przegrana stara i klapnięta

Zastanawiam się właśnie nad tym, czy są jeszcze jakieś osoby, którym ogólnie wiedzie się w życiu, ale... są same. Ale nie chwilowo. Od zawsze. Ja np. skończyłam dobre studia, zawsze miałam wiele do powiedzenia, dobre wyniki w nauce, dużo znajomych, ogólnie wiele osób mnie lubi, mimo że mam dość wyrazisty charakter;) Potem dobra i ciekawa praca, ze znanymi ludźmi, którzy robią coś fajnego. No i tak... studenci niby ciągle chleją, uprawiają seks z kim popadnie i sieją zgorszenie. Ja robiłam różne dziwne rzeczy, ale seksu z nikim nie uprawiałam, tym bardziej przypadkowego... Nie akceptuję takich rzeczy, bo to po prostu szczyt głupoty dla mnie i brak szacunku do siebie i swojego zdrowia. W pracy też mam ludzi, którzy z życia korzystają, ile wlezie. Koleżanki opowiadają, jak to poznały kogoś i ogólnie udany weekend = seks z nowym kolesiem. Ja nadal nikogo nie mam. Nie wiem, zastanawiam się... Chyba po prostu mam inną definicję zabawy. Trudno mi uznać za zabawne poznanie kogoś i uprawianie seksu po godzinie. Ale dziwne jest to, że nigdy nie byłam w żadnym, po prostu w żadnym normalnym związku. Czy w wieku 25 lat jeszcze można poznać kogoś, kto nie jest aż tak bardzo nastawiony na seks z kimś innym co tydzień, ale nie jest zajęty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhdhjndc
ale szukasz tutaj faceta czy pytasz ogólnie? c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giv
Ja mam tak samo tylko jestem facetem i mam 23 lata, studiuje, pracuje chata mi sie buduje ale nadal jestem sam:/ poprostu nie umiem ściemniać lasek i nawet mi sie nie chce produkować itd. żeby jakaś zwróciła na mnie uwage, zresztą i tak góry skazuje siebie na porażke także po co:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
Nie szukam faceta. Nie o to chodzi. Właśnie w ogóle nie wyobrażam sobie siebie w żadnym związku.... Ale pytam, czy jest więcej takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalecany
moze jestes baaardzpo brzydka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhdhjndc
Tak, np. ja, tylko że jestem facetem. Mam 24 lata, kończę w tym roku dobre studia (po kilku latach zarobki na poziomie 5 tysięcy netto to norma w mojej branży). Uważam się za ekstremalnie wartościowego człowieka w świecie, gdzie istnieje kult kretyna. Jestem też dość inteligentny i nieźle wyglądam. Było trochę dziewczyn i kobiet, które się we mnie zakochały. Ja zakochałem się tylko raz - w kobiecie 5 lat starszej, która już dawno miala ułożone życie. Znajomych mam masę, przyjaciół kilku. Kiedyś byłem bardzo towarzyski, teraz już mniej, bo ludzie mnie zaczynają męczyć. Na imprezach zawsze byłem mistrzem ceremonii :D I również nie wyobrażam siebie w żadnym związku, ponieważ nie pasuje do dzisiejszego świata pod żadnym względem. Wyznaje wartości, poglądy i mam zainteresowania które nie są dzisiaj popularne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
Nie, chyba nie. Jeśli chodzi o wygląd, to raczej taki normalny. Tyle, że jestem chuda i mam małe cycki. Ale nie dopatrywałabym się przyczyn tylko w wyglądzie... Bardziej w tym, że nie mam zaufania do facetów, że trudno mnie namówić na seks, a dla ludzi w moim wieku to chyba jest najważniejsze w związkach. Ja bym najpierw chciała kogoś poznać, przekonac się, czy to TO, a seks na końcu, ale zanim dojde do momentu, że kogoś chociaz trochę znam, ta osoba jest już przewaznie zniecierpliwiona. Tak mi się wydaje, chociaz nie mam doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
Hahahah, no z tym mistrzem ceremonii to racja:P Nie raz bawiłam się tak, że inni patrzyli z przerażeniem:D Co to były za czasy;) No ale teraz już głupota tylko czasami ze mnie uchodzi i dziki szał;) Aczkolwiek na tle moich znajomych mam w sobie jesczez dużo z dziecka tak sądzę, widac to zwłasczza jak mam ochotę się oderwac od problemów i dobrze rozerwać. Może to, że jestem takim dzieckiem tez ma wpływ na mój stan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhdhjndc
Też mam jeszcze sporo z dziecka...myślę, że to akurat zaleta. A ludzie mylnie utożsamiają to z moim życiowym podejściem - uważają, że jestem bardzo nowoczesny i luźny, podczas gdy tak naprawde, wewnętrznie jestem konserwatywny i mam bardzo konkretne poglądy. Poza tym jestem mimo wszystko dość wrażliwy, ale tego nie widać na pierwszy rzut oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
o rany, no ja właśnie mam tak samo... Nikt mnie nie podejrzewa o to, że jestem taka, jaka jestem, nawet moi bardzo bliscy znajomi i przyjaciele. Też wszyscy myślą: o, ta to jest prawdziwym "hardcorem":D No i jeszcze mam czasami zbyt dużo wiary w inych ludzi i zawsze się to na mnie mści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie sa te twoje
zainteresowania ktore nie sa dzis popularne? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilal
hej moze sie oboje umowicie bo pasujecie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhdhjndc
Wiarę w innych też miałem za dużą, ale już się nauczyłem tego i tamtego i teraz już nie mam ;) Zainteresowania? Nie powiem, bo bym zaczął niepotrzebną dyskusję. Powiem tylko że ludzie nawet nie wiedza, że taki coś istnieje :D A z kobietami się już nie umawiam żadnymi i jestem pogodzony, że zostanę sam. I właściwie mi to nie przeszkadza. Jedyną osobą z którą bym się umówił to ta o 5 lat starsza pani A, w której się zakochałem :P Ale ona ma męża, więc to jest przegana sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
ja się też nie umawiam ale ostatnio zaczynam myślę,c że może to ze strachu i z asekuranctwa, jak tak patrze na to z boku... no i nie chciałabym do końca życia być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhdhjndc
Tak, coś w tym jest. Dzisiaj jest niby ok, ale za 10 lat, albo co gorsza za 20 może z tym być gorzej. Nie mówiąć już o tym jak będzie na starość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja*.
Mam bardzo podobnie jak Wy witam w klubie :-) może nie jestem bardzo rozrywkowa tzn lubię imprezy, ale raczej nie jetsem dusza towarzystwa ;-) Każdy uwaza mnie za spokojną osobę, a oczekuje od życia czegos więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja*.
a wogle to wkurzają mnie bardzo teksy typu: teraz na ciebie kolej, kiedy wkoncu Ty? itd. itp.... grrrr .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
Ja nie słysze takich tekstów, nie wiem, czego one by miały dotyczyć. Na starość to chyba i tak mi nikt nie będzie potrzebny, ale chciałabym np. spać z kimś w jednym łózku, mieć z kim rozmawiać, do kogo się przytulać, dla kogo być lepszym człowiekiem i z kim uprawiać seks kiedyś jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam podobnie
niby kogos chce miec a jak ktos chce byc ze mna robie wszystko zeby pokazac sie z jak najgorszej strony albo zakochuje sie w kims nie osiagalnym, czasami mysle ze nie tak zostalam wychowana bo mam za duzo wpojonych zasad ktore w tych czasach bardziej przeszkadzaja niz pomagaja w zyciu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana stara i klapnięta
O, z tym pokazywaniem się z jak najgorszej strony to tez racja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja*.
czasami mysle ze nie tak zostalam wychowana bo mam za duzo wpojonych zasad ktore w tych czasach bardziej przeszkadzaja niz pomagaja w zyciu .... też tak mysle, że u mnie tak samo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×