Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MMs

Ranię kobietę, na której mi zależy....

Polecane posty

Gość MMs

bo pragnę jej szczęścia... bo wiem, że zasługuje od życia na coś więcej .... ,że nie jestem jej wart....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za koszmar
ale bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak smutno mi
ale głabem jestes!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit...
ranisz ja bo sam masz niskie poczucie wlasnej wartosci moge sie zalozyc ze jestes tez o nia chorobliwie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
wiem... ale problem tkwi w tym ,ze ona jest mloda ,sliczna, szalenie inteligentna i ambitna... wiem, ze w zyciu wiele osiagnie. Koledzy mi zazdroszcza zwiazku a tak fajna osoba... w dodatku ma cudowne dziecko... Ogolnie uwielbiam ja... ma poczucie humoru..potrafi smaic sie z siebie... pomogla mi pomoc podniesc sie po rozwodzie... ale... wlasnie ALE... dzieli nas 12 lat.... boje sie ,ze kiedys zosatwi mnie....dla mlodszego,lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
jestem zazdrosny...ale nie chorobliwie... poczucie wartosci mam wysokie...w zyciu zawodowym jestem z siebie zadowolony...ale sprawy uczuciowe to porazka... jestem rozwalony emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
czasem dzwonie do niej i mowie,zeby mnie zostawila...kopnela w tylek... slysze jak chlipie do sluchawki...sam nie wiem co robic...jestem idiota i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się nie opanujesz to rzeczywiście kopnie Cię w dupę! Nikt nie ma gwarancji że z daną osobą będzie do końca życia. ALe warto się postarać aby tak sie stało. Ty idziesz w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
mysle ,ze nie sprostam jej wymaganiom.... a najgorsze ,ze ona wybiera sie do sluzby zawodowej..a jest naprawde fajna kobietka... wiem co bedzie sie dzialo... zakocha sie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit...
to ze w zyciu zawodowym czujesz sie pewnie nie ma nic wspolnego z Twoim poczuciem wlasnej wartosci jako calego czlowieka moze ona docenia wartosci ktorych ty w sobie nie widzisz np. ze jestes czlowiekeim dojrzalym odpowiedzilnym, na ktorym mozna polegac itd. poza tym fakt ze ma dziecko - no nie ukrywajmy ma duze znaczenie wartosc kobiety na "rynku" spada wraz z wiekeim i posiadaniem dziecka, i ona sobie na pewno zdaje z tego sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro znosi Twoje zachowanie to znaczy ze jest zakochana w Tobie. Teraz tylko od Ciebie zależy czy będziesz w koncu ężczyzną i zbierzesz się do kupy ( a wtedy nie bedą jej w głowie inni faceci ) czy dalej będziesz taki jaki jestes, czyli koniec nieunikniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe skad u ciebie
takie wysokie poczucie wartosci bo piszesz jak idiota i gdyby mi facet mowil ze mam go zostawic - to bez obrazy ale pomyslalabym ze mieczak z niego straszny i ...zostawilabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit...
"zakocha sie i juz" maaasz bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci i tym faktycznie mozesz ja zrujnowac niszczysz ja wlasnymi kompleksami szczerze radze wizyte u psychologa (i nie mowie tego zlosliwie, bo moim zdaniem duza czsc spoleczenstwa potrzebuje duchowego lekarza jakim jest psycholog)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit...
skad u ciebie ja chyba tez bym zostawila - chcesz tworzyc udany zwiazek- zacznij od uzdrawiania siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
wiem... przyznaje ,ze po ostatnim nieudanym zwiazku jakim bylo moje malzenstwo . fakt ,ze ma dziecko dziala na jej korzysc. naprawde. ja mam zadki kontakt z wlasnym i marzy mi sie wychowywanie jakiegos brzdaca. a dziecko ma poprostu swietne. marzy mi sie ,zeby mieszkali ze mna w moim domu... ale boje sie ,ze tak fajna kobieta wkoncu mnie zostawi... roznica wieku robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo pragnę jej szczęścia... bo wiem, że zasługuje od życia na coś więcej .... ,że nie jestem jej wart...." co w naszym meskim jezyku oznacza ... sorry ale ne powiem ci spierdalaj tylko ładnie ubiore w słowa fakt ze mam od jakiegoś czasu inną panne na oku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kawał drania
no tak tego nie można wykluczyć że zostawi,jak i tego że być może Ty ją zostawisz jak i tego że koniec świata będzie jutro,za 100 lat,albo 1000,że murzyn zostanie papieżem itp itd,wszystko się może zdarzyć.Staraj się być z nią kochać ją i szanować i nie zamartwiać się na przyszłość,bo to zniszczy życie Tobie i Jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
a czemu masz słaby kontakt z własnym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj dobrze ci radze
mowie powaznie. jesli facet mowilby mi tak jak ty jej ze mam cie zostawic, znalezc sobie innego to dla mnie bylby to jasny sygnal ze: 1. mam nad nim ogromna przewage psychiczna 2. jest o mnie strasznie zazdrosny 3. oczywiscie nie chce zebym go zostawila 4. ze moge okrecic go sobie wokol malego palca.... a co za tym idzie bylabym z nim: a. bo lubie taki typ podstarzalych panow, niepewnych siebie (malo prawdopodobne) lub b. ma kupe siana, dobre stanowisko, skoczy za mna w ogien... co nie znaczy ze ja za nim tez.... a teraz sobie to przemysl.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
kontakt z dzieckiem mam slaby bo exzina mi go utrudnia. co do ostatniego wpisu... znam ja na tyle by moc powiedziec ,ze ona nie jest z typu kobiet ,ktore leca na faceta ze wzgledu na kase czy pozycje.to naprawde fajna laska, ktora jest niezalezna... ogolnie ma na mnie dobry wplyw... ale moja podejrzliwosc wobec kobiet... moze faktycznie jestem niedowartosciowany... nie wiem co z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
wiesz, sory, ale jakbyś chciał to zawsze znalazłbyś sposób na utrzymanie dobrego kontaktu z dzieckiem. może jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ale ja gościa, który ma dziecko i tłumaczy się w ten sposób ze złego kontaktu z nim, bym nie chciała. a poza tym, wracając do tematu, po co się zadręczasz? jeśli nie masz żadnych wyraźnych przesłanek do zadręczania się w ten sposób polecam wizytę u psychologa, bo to Ci może kiedyś zniszczyć związek i życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mądra po fakcie
Kolejny idiota. Gratuluję. Skoro jesteś beznadziejny dlaczego zatruwasz życie takiej fajnej babce? Zresztą taka fajna nie musi być skoro trzyma się takiego starego niedojdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
nie jestem beznadziejny. poprostu roznica wieku mnie martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan myslec o latach, mysl o sobie i o swoim zyciu. ze raz ci sie nie udalo to nie znaczy ze to musi sie powtorzyc. powiedz sobie glosno: kocham ta kobiete i bede z nia prowadzil udane zycie...zakasaj rekawy, przestan jej chrzanic jakies glupoty bo naprawde ja wystraszysz. jesli ona tez jest zainteresowana to jest to znak dla ciebie... (sera pewnie tez nigdy nie kupujesz, bo...sie moze popsuc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
La vita... z serem ci sie udalo :D kolejny problem to odleglosc... musialaby wprowadzic sie do mnie bo dzieli nas 300km. ona pracuje i uczy sie daleko stad wiec tak szybko sie nie wprowadzi... ja sluze i wybudowalem sie tu...wiec tez nic z tego... mysle ,ze brakuje nam kontaktu codziennego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMs
znamy sie ponad rok... ale niestety mieszkamy strasznie daleko od siebie. codzienne telefony to za malo... dopiero gdy jestesmy razem to wychodzi to i owo... nic jej nie moge zarzucic...kazdy moj znajomy czy rodzina sa nia zachwyceni... to naprawde laska z zasadami....ambicjami. marze o takiej kobiecie jak ona...ale inni pewnie tez marza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cie inni obchodza, ty jestes zainteresowany nia a ona toba, w sumie wystarczy, aby cos z tego zrobic, ale to trzeba jak dorosli ludzie sie zachowywac. z drugiej strony rok znajomosci to juz cos, ale jesli caly czas tak z odleglosci ...to jednak malo. to jest takie znanie sie od swieta. rzeczywistosc moze byc inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
idiota :( jeszcze ją powinieneś kopnąć w d.. dla jej dobra :O To się człowieku leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudlata żżmija
chłopie, zasuwaj do psychologa (wiem, że wam facetom ciężko, ale pomyśl ile możesz zrobić dla siebie i dla niej, przecież ją kochasz, ona kocha ciebie) a później życzę wam szczęścia co niemiara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×