CZY WYSLAC TEGO SMSA?

podoba mi sie kolega z osiedla.czy powinnam mu wyslacna przyklad "pomylkowego smsa" by znalesc pretekst do kontaktu z nim?rzadko go widuje niestety..pomozcie kochani

a jaka tresc tego esa?

no wlasnie nie wiem..moze cos w rodzaju ze niby przez przypadek poslalam mu zamist kolezance?

nie, nie ma sensu. prawdopodobnie sie przejedziesz i bedzie ci przykro:O oszczedz sobie upokorzenia i daj sobie z nim spokoj......

możesz wysłać ale potem musisz to dobrze rozegrać żeby się nie skapnął :D

napisz "obciągnąć ci? o sory to nie do ciebie, ale jak chcesz to służę pomocą."

szczerze mowiac takie smsy nic nie daja :( ( a szkoda..)

watpie ze chlopak nie zajarzy ze specjalnie dostal tego smsa i to jeszcze od dziewczyny z osiedla. takie przypadki sie nie zdarzaja.

a co byscie napisali Wy na moim miejscu?jak to rozegrac?:(

czyli kicha?pomysl do bani?:((

a znacie sie chociaz troche?

ja bym sobie odpuscila ale nie musisz sugerowac sie moim zdaniem :( mozesz duzo zyskac piszac do niego ale mozesz tez duzo stracic. jezeli jestes przygotowana na ew odrzucenie i wiesz ze nie bedziesz przezywac to pisz ale jak zdajesz sobie sprawe ze w razie czego bedziesz przezywac swoja porazke to odpusc sobie

znamy sie na "cześć" i jakies tam pojedyncze zdania..

na twoim miejscu inaczej bym to rozegrala. a ma twoj numer tel?

ma.jak bys to rozegrala?

a myslisz ze mozesz mu sie podobac? macie wspolnych znajomych?

Zależy skąd masz jego numer. Jeśli od niego i on o tym wie, że go masz w komórce, to możesz wysłać. Ale jeśli zdobyty jest w jakiś inny sposób niż bezpośrednio od właściciela i on nie ma pojęcia, że go posiadasz, to nie wysyłaj. Małe są szanse, że przypadkowo wysłałaś esa do znajomego, już w totka łatwiej wygrać. Facet nigdy nie uwierzy że to przypadek i od razu się zorientuje, że to wszystko ponieważ wpadł Ci w oko.

mamy wspolnego kolege..wiesz mysle ze szanse mam,bo wygladam przyzwoicie:P

wyglad to nie wyszystko, uwierz mi

jak macie wspolnego znajomego to na twoim miejscu wkrecilabym sie w jakas impreze na ktorej oni by byli. mielibyscie okazje wtedy porozmawiac i sie lepiej poznac ;)

wiem..wiem..no nic chyba dam sobie spokoj..najgorsze ze nie widze zadnej innej mozliwosci by nasz kotakt zaciesnic:(

zycie jest takie skomplikowane:(

to ciekawe skad mialabys jego numer skoro sie pomylilas ale nie znasz go? :P ja bym sie skapnal odr razu

odpusc sobie i znajdz sobie obiekt westchnien ktory jest bardziej dostepny :)

dzieki,pozdrowionka