Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elexis

Zdradziłam męża Co robić

Polecane posty

Być z kimś i sprawić, żeby ten ktoś nie wiedział jaka jestem? Jaką ma żonę.A może kiedyś się wyda i co wtedy? Na pewno mi nie wybaczy. A tak pewnie się rozstaniemy, z mojej winy, ale może kiedys mi wybaczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam się, cholernie się boję, ale przyznam.cała się trzęsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
godne szacunku.. w takim razie 3mam kciuki zeby ci wybaczyl... i zeby jednak sie wszystko ulozylo. daj znac na kafe jak zareagowal ,co sie dzieje.. moze wroci wiara ludziom w udane zwiazki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mogłas
a kiedy masz mu zamiar powiedziec i w jaki sposob mu to powiesz? "Kochanie, zdradzilam cie.:classic_cool:" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kikoo. postaram sie dac znac, nie wiem kiedy, bo nie wiem jak się wszystko potoczy. Trzymajcie się, idę, bo zaraz mąż przyjdzie. Trzymajcie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc_piekna
a kochasz naprawde meza i jestes z nim szczesliwa?? czy mieliscie Twoim zdaniem udane zycie seksualne?? czy niczego Ci w nim nie brakowalo?? powod zdrady jest istotny, czy kierowalas sie przypadkim i nie myslalas co robisz, czy bylas pod urokiem kochanka i tak ci sie podobal?? czy czulas cos do kochanka?? czy tylko pociag fizyczny?? nie chcesz by rozpadlo sie twoje malzenstwo i nie umiesz zyc w klamstwie. Dobrze ze powiesz mezowi, ale nie licz na to ze poglaszcze Cie po glowie i powie nie przejmuj sie! zalamie sie, nie bedzie chcial cie znac, nie bedzie chcial cie nawet dotknac jesli zadecyduje ze mimo to wasz zwiazek na tym nie ucierpi. Ja bym mojego faceta zostawila od razu, niewazny by byl powod. wolalabym nie wiedziec ze mnie zdradzil.Sama tez bym sie nie przyznala... nie chcialabym go stracic. Zapomnialabym co zlego zrobilam, za[pomnialabym o kochanku.. ale jesli kochanek powie twojemu mezowi co zaszlo to lepiej by sie dowiedzial od Ciebie. Nie moge sobie nawet wyobrazic jak trudna to jest sytuacja.. Czesto rozmawiamy z moim chlopakiem na takie trudne tematy, ale i tak nie jest powiedziane co by sie zrobilo jakby sie juz mialo taka sytuacje. Mozna tylko przypuszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że decyzja podjęta, twój wybór ale wątpię że można liczyć na wybaczenie, mimo to trzymam kciuki :) obyś potem jeszcze bardziej nie płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
ciekawe co sie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszedł. Bez słowa...nawet telefonu nie wziął..chyba musi wszystko przemyśleć...Wysłuchał mnie i zwyczajnie wyszedł.Nawet drzwiami nie trzasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaderczykkk
tylko 2 godziny wam to zajelo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nic nie mówił, zajęło nawet krócej, po 15 wrócił z pracy. Ja mówiłam.On nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
ojej.. no to musisz czekac.. mam nadzieje, ze nie wroci po walizki :( tylko po to zeby porozmawiac i postanowic wspolnie co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wróci .....
to się spakuje i cie opusci .... i powiem ci że dobrze zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wróci .....
następna która szuka rozgrzeszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze- powiedz. daj mu mozliwosc wyboru czy chce odejsc czy tkwic w zwiazku z kims takim jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
A zadawal Ci jakies pytania typu: "Jak Ci z nim bylo", etc. ? Napisz jesli wroci do domu. Zycze Ci powodzenia i gratuluje odwagi. Nie wiele osob decyduje sie na taki krok. Mam nadzieje, ze sie Wam powiedzie. A jesli nie to przynajmniej masz kolejna lekcje na przyszlosc ktorej pewnie na dlugo nie zapomnisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponce
wrocil? moze poszedl sie wyzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócił. Rozmawialiśmy do teraz...Pytał dlaczego a ja nie potrafiłam odpowiedzieć. Pytał czy go kocham i czy chcę z nim być...czy chcę żebyśmy się rozstali. O szczegóły nie pytał, nie pytał czy było mi dobrze ani nic z tych rzeczy, tylko czy się zakochałam i czy tego chciałam...Powiedziałam, że żałuję, że zrozumiem, jeśli będzie chciał odejść, jeśli nie będzie mogło być jak dawniej...to była długa rozmowa, strasznie mnie wykończyła...nie wiem co teraz będzie...pytał czy już kiedyś zrobiłam coś podobnego...pytał co powinien zrobić...dobrze, że mu powiedziałam, tego jednego nie żałuję z całej tej podłej sytuacji. Rozmawiałam z nim jak z przyjacielem... Powiedział, że nie potrafi mi nie wybaczyć, ale nie wie czy będzie umiał zapomnieć. Że potrzebuje czasu i czy pozwolę mu wynieść się na kilka dni.. pojechał do kolegi od razu po rozmowie..ma wrócić jak sobie to wszystko poukłada w głowie i mówił żebym ja też sobie ułożyła. mówił o kilku dniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z całej sytuacji
to żal mi tylko jego,nawet nie potrafiłaś powiedzieć dlaczego tylko obarczyłaś go tym gównem a jak się kocha to się takich gówien nie robi i piszesz że ci było fajnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
powiem Ci tylko, ze masz b dobrego meza... o takiej rozmowie moglby pomarzyc kazdy.. partner na poziomie. powodzenia, walcz o niego bo to b wartosciowy czlwoiek, ale pewnie sama o tym wiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałam, może wybaczyć ale zapomnieć się nie da :) i tak nie jest źle, myślę że skoro tak do tego podszedł to wróci, ale musi to opić i przemyśleć :) kilka dni i będzie dobrze choć ja nigdy bym się nie przyznała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, Elexis. jestem w podobnej sytuacji, niedawno założyłam tu topic o tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4124250&start=0 W skrócie: upiłam się i zdradziłam swojego chłopaka. powiedziałam mu. on teraz stara się to wszystko jakoś poukładać w głowie, chociaż nie chciał unikać ze mną kontaktu. wczoraj widzieliśmy się, nocowałam u niego. on jednocześnie chce kontaktu ze mną, bo jestem mu bliska i boli go ten kontakt, przez to, co się stało. ale chce spróbować. dziś powiedział "jakoś to będzie" i to jest dla mnie nadzieja. nie mogę niemal uwierzyć, że on mnie nie odrzucił. ale wiem, że to była dobra decyzja, żeby mu powiedzieć. to daje nam szansę na uczciwe bycie razem i jemu na świadomą decyzję, czy chce ze mną być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenna80
Elexis i jak maz wrocil do domu, jak Was sie teraz uklada? czy wrocilo wszystko do normy? ile dni go nie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.J.
znowu jakas tania dziwka sie zali ze dala dupy, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×