czy dla faceta nie powinny byc pieniadze na tym etapie wazne?

Rozmiar penisa czy głębokość pochwy nie ma tutaj nic do rzeczy.Poczytaj:) Wstrząs myślę,że Twój Mały nie podlega powiększaniu.Chyba,że to samoistne powiększanie:-p. http://www.powiekszaniepenisa.pl/meskie-zdrowie/rozmiar-penisa.html

Ale ja mam kompleksy

Kobieta powinna byc przede wszystkim wsparciem dla mezczyzny a nie balastem. Takie kobietki ktore potrafia tylko wymagac sa do niczeg. PA.

Kawałek do poczytanie:-p "..kobietę najprawdopodobniej zaspokoić może erekcja jej mężczyzny, nawet jeśli ma tylko 10 cm. Czy możliwe więc jest, że głęboka penetracja to tylko męskie pożądanie, nie kobiece? Czy możliwe więc jest, że mężczyźni cenią sobie długość penisa, ponieważ chcą wchodzić głęboko w swoją kochankę, a nie dlatego, że obawiają się o jej zaspokojenie?..."

>> kobietę najprawdopodobniej zaspokoić może erekcja jej mężczyzny, nawet jeśli ma tylko 10 cm. Tak tak Takie teksty sa dobre dla mikrusów z pałkami under15

Wstrząs najbardziej wrażliwym miejscem kobiety jest przedsionek pochwy:D A punkt G możesz szukać palcem:) Nie załamuj się

Szukałem i nie znalazłem :( Możesz pocieszać się, że wykałaczka cos zdziałasz, ale znacznie mniej wysiłku trzeba włożyć władając maczugą niż zapałką

sorry ale moja mama i tata razem zarabiaja ok. 2700 mies. i starcza nam na jedzenie, czasem jakis ciuch itp. a jest nas 4. wiec nie wiem gdzie wy zyjecie. no chyba ze wydajecie na ciuchy i kosmetyki miesiecznie po kilkaset zlotych.

Wstrząs chcesz rozmawiać jak chłoptaś z gimnazjum ?To poszukaj innej gimnazjalistki.Nie ze mną takie pierdolenie:)

facet ma byc facetem.

A kobieta kobietą, więc grzecznie klekaj i połykaj >> i starcza nam na jedzenie, Jest różnica pomiędzy wegetacją, a życiem :o

Pół życia spędziłem na nauce i nabywaniu doświadczenia zawodowego. Życie towarzyskie miałem trochę lepsze, niż ubogie. Będąc przed trzydziestką nie mam młodzieńczych wspomnień jak większość studentów, czyli akademik, imprezki i wyzwolone dziewczyny. Za to zarabiam ogromne pieniądze, które są dużą motywacją dla prawie każdej kobiety, z którą się umówię na spotkanie. Często są przeciętnej urody, ale inteligentne i elokwentne. Kiedy rozmawiamy o życiu zawodowym opowiadają o problemach w pracy i o swoim przepracowaniu, a gdy wspomnę, że pracuję w sieciowej kancelarii prawniczej, dostają kociokwiku. Dają mi do zrozumienia, że jestem dla nich bardzo atrakcyjny, często same rozpoczynają rozmowę telefoniczną, zachowują się zupełnie inaczej niż przed rozmową nt. naszej pracy. Na podstawie moich obserwacji doszedłem do wniosku, że 90% kobiet w znacznym stopniu sugeruje się zarobkami ewentualnego partnera. Na kolejnych randkach są już nerwowe, chcą zrobić bardzo dobre wrażenie, całkowity zanik luźnej atmosfery. Wybieram życie w pojedynkę. Dla mnie największym relaksem spokojnie spędzony wieczór po dniu ciężkiej harówy, z zamówioną pizzą i butelką piwa przed telewizorem. Kobiety są na tyle interesowne, że nie mógłbym liczyć na jakieś głębsze uczucie, a jedynie na seks za pieniądze. Nieoficjalna prostytucja, o wiele droższa od burdelu. Radzę paniom, by same zapracowały na swoje zachcianki, ponieważ ja wolę zafundować swojej starej, schorowanej matce wakacje w słonecznym kraju, gdzie odpocznie od życia codziennego, niż utrzymywać obcą osobę udającą miłość za pieniądze. Pozdrawiam.

number station -- jak mozna wspierac faceta ktory nie garnie sie do zycia w tym wieku dla ktorego mila atmosfera w pracy jest wazniejsza niz kasa to po co jest z kobieta ktora chce miec rodzine ?

"kobieta moze byc mega madrzejsza a to facet ma miec glowe na karku ja nie wyobrazam sobie sytuacji ze facet flegma patrzy na rece kobiecie a ona zapieprza w pracy podczas gdy on siedzi w domu i lapie muchy" tez sobie tego nie wyobrazam ale zaloze sie, ze odwrotna sytuacje juz sobie wyobrazasz :D

tez nie, prawdziwy facet to facet ktory nie doposci by kobieta patrzyla na rece mezowi

>> torego mila atmosfera w pracy jest wazniejsza niz kasa Widocznie on przedkłada atmosfere, nad kase. Jak ci tak na kasie zalezy, to idź do pracy, gedzie będziesz trzepała szmal, a nie próbuj dyktowac innym co mają robić, albo co jest dla nich dobre

wstrzas -- widocznie tak tylko dlaczego w takim razie daje mi nadzieje na wspolne zycie dobrze wie ze juz pora na jakies decyzje

U mnie w pracy większy konflikt na gruncie prywatnym (nie mówię tutaj o normalnego prawniczej polemice) skutkuje wyrzuceniem z pracy, bo szef jest fanatykiem wydajności pracowników i w przerwie w pracy pije z nami kawę :)

>> idocznie tak tylko dlaczego w takim razie daje mi nadzieje na wspolne zycie dobrze wie ze juz pora na jakies decyzje Nie daje ci nadziei, tylko mówi co jest dla niego w pracy wazne i nie che tego zmieniać. Tą nadzieję robisz sobie sama. Jak go kochasz, to go zaakceptuj takim jaki jest, jak nie to znajdź sobie dzianego fagasa, który będzie na ciebie łożył :o

daje mi nadzieje poprzez slowa " marze o tym by z toba zamieszkac , chce tego " itd

No bo chce. i to nie jest nadzieja, tylko wyraźne wyartykułowanie jego pragnień. Jednocześnie daje ci jasno do zrozumienia, ze lubi swoja pracę i jej nie zmieni. Co w tym trudnego do ogarnięcia? :o

kocham go szanuje i naet rozumiem ze wazna jest dobra atmosfera w pracy ale ja tez mam swoje pragnienia i teraz wypadalloby odejsc jesli jemu jest dobrze jak jest i nie dazy do zmiany

do autorki: ja nie wiem jak nie pracujac mozesz wymagac zmiany pracy od faceta, sama sie zabierz do roboty

o to sie nie martw robie studia i intensywnie szukam co jeszcze moge zrobic? a to ze wymagam by sie okreslil to nic zlego a wrecz wypadaloby

ciekawi mnie tylko gdzie sa faceci jak kobieta zachodzi w ciaze i jak urodzi wtedy to sie dzieckiem opiekuje ? co w tym czasie robi facet?

Z wieloma, wieloma kobietami jest tak, że zawsze bądą narzekać... Jesli facet słabo zarabia, to jest nieudacznikiem i nie mysli o przyszłości... Jesli zarabia dobrze i dużo (nie mam tu na mysli jakiegos kafateryjnego standardu - 3 tys zł, tylko prawdziwe pieniądze) to narzekaja, ze ciągle pracuje i nie poswieca czasu rodzinie... A jesli jeszcze nie daj boże ta praca wpedza go w stresy, to narzekaja, ze co im po pieniądzach itp itd... Baby nie zadowolisz, ale majac dobre pieniądze, mozesz przynajmniej kopnąć ją w dupsko i zacząć nowe życie :D Podstawą jest być takim facetem, z ktorym kobieta cieszy sie że jest bez wzgledu na kase, gdyż sama posiada jej wystarczająco duzo :P

ale malo ktora szuka partnera, wiekszosc szuka polisy na zycie :D

(jestem facet) zarabiam ok 10x tego co podajecie, na wszystko nie wystarcza, przydałoby się więcej ale lubię moją pracę i nie chcę zmieniać. Taki life - faceci to lenie i musisz się z tym pogodzić. Jak chcesz dużo kasy to idź zarób.

http://www.youtube.com/watch?v=14cyV9qqOyo&feature=channel_page

widac ze ci juz bije -- zrozum co mi po facecie malo zaradnym moge go kochac on mnie ale sama miloscia nie wyzyje a wiadomo kobieta to i moze dziecko a wtedy uwiazanie i nigdy nie zarbisz tego co moglby facet