maz ma kochanke

to się ciesz.ja bym tam chciała żeby mój jakąś se znalazł.

ma , nie ma , ja na twoim miejscu wzięła bym parę dni urlopu i za nim na drugi raz pojechała , pośledziła trochę i przekonała na własne oczy czy ma , czy nie ma kochanki powodzenia

wine na kochanke, tak samo jak kochance opowiada, ze zona jest niedobra. Tylko on jest swiety. A to nie jest tak, ze to ona mu zawrocila w glowie a on byl pijany i dal sie zgwalcic. To nie ona Ci przysiegala wiernosc i milosc, tylko ON! To on Ciebie zdradzil. Nie sluchaj tez tych, ktorzy mowia, ze nie bylas dobra zona czy matka, to NIE JEST TWOJA WINA! Jezeli mezowi cos nie pasowalo, powinien byl to rozwiazac z Toba a nie uciekac do kochanki! A jezeli calkiem Cie nie kocha, powinien byl sie z szacunkiem dla Ciebie i uczciwie rozstac. Ja kiedys wybaczylm zdrade, tylko po to, by byc zdradzona ponownie. NIE WYBACZAJ ZDRADY, jezeli on to robil od miesiecy to nie ma szansy, ze sie zmieni, jemu to ODPOWIADALO! Rozwod z jego winy, alimenty dla Ciebie i dziecka, tyle si przymnajmniej Tobie od niego nalezy. Zdrajcy to ostatnie szmaty, juz nigdy mu nie zaufasz.

nie ma opcji, żeby on Ci go nie dał, musi w tej sytuacji. Idź do prawnika, nie działaj sama. Gdy jest rozwód z winy męża, masz prawo do alimentów nie tylko na dziecko, ale także na siebie. Zrób podział majątku, zabezpiecz się. Zbyt wiele jest historii, gdzie oszukana żona ląduje z dzieckiem na bruku. Koniecznie idz do prawnika, nie ufaj mężowi w niczym, skoro tyle miesięcy Cię okłamywał zrobi wszystko, by Cię do końca wykorzystać. Teraz jeszcze udaje miłego, ale on walczy o finanse i o swoje przetrwanie, ludzie w takiej sytuacji są bezwględni. Koniecxznie weź dobrego prawnika.

Im jest za dobrze z zonami nie robia prawie nic w domu ,nudzi im sie ,chca adrenalinki ,taki uklad gdzie zona wszystko robi to niezdrowy uklad. Pani psycholog mowi ze kochanka jest owocem chorego zwiazku a one dalej ,kochanka -jest winna ja jestem cudowna zona,tak wlasnie moze za codowna ,az do mdlosci cudowna.Zadnych wymagan,wystarczy zeby byl i jadl. No do cholery na czym malzenstwo ma polegac ! Kobiety jak widze nie podejmuja trudnych tematow w domu,zreszta po co, on i tak klamie.Facet woli wlasne gowno zezrec jak przyznac sie do kochanki,kto go bedzie obslugiwal! Malzenstwo to ciezka praca ,nic nie jest zaklepane i stale,chyba tylko dla nich zona bo wiedza ze ona i tak kocha ,byle tylko byl.

up

Są takie sytuacje że bez pomocy detektywa to się nie obędzie niestety. Sama współpracowałam z agencją Husarskiego ze strony http://detektywhusarski.pl/ . Mąż prowadził nie podwójne a nawet potrójne życie, poza mną oszukiwał jeszcze inne kobiety...takie współczesny Tulipan z niego był, rozkochiwał, wyłudzał pieniądze i znikał.