co sadzicie o roznicy wieku 9 lat, gdzie facet jest mlodszy

afajnei - tak jak napisalam powyzej- mam pewne watpliwoscie co do przyszlosci takiego zwiazku, a ze nie znam w zyciu prywatnym takiego zwiazku z duza roznica wieku, wiec chcialam uslyszec, czy sa inne pary takie jak ja i jak sie im uklada...czy to takie dziwne???Szczesliwa z nim jestem..jednak caly czas w jakis malym stopniu moje szczescie zakloca myslenie o roznicy wieku, dlatego ciesze sie,ze innym jednak wychodzi, wiec moze i mnie sie uda..

arkowa34--taka dojrzała,a jednak głupiutka :-) związek to nie potrawa serwowana w kuchni.Co Ci z tego przyjdzie jak podbudujesz sie tym,ze wiekszosc tutaj napisze same pozytywne rzeczy jak w Twoim zwiazku moze szybko sie sypnac.Lub co by Ci przyszło z tego jakbys same negatywne wypowiedzi przeczytała,to co załamałabys sie :-)

Na pewno arkowa nie traktowała kafe jako wyroczni, jak to niektórzy próbowali sugerować. Ale związek z różnicą wieku, ma to do siebie, że występuje w nim właśnie RÓŻNICA. Stąd też mogą pojawiać się obawy, czy związek się powiedzie. Chyba nie ma nic złego w tym, że arkowa przyszła poczytać opinie na ten temat i przy okazji chciała się przekonać, czy są takie pary którym się udało. Bo jeśli są (a są, a jakże) to znaczy to, że im też może się udać. Tylko może albo aż może. Nie ma tu co się nabijać i wmawiać że ktoś jest niepoważny i traktuje opinie z kafeterii jako jedynie słuszne prawdy.

Fan związków starsza młodszy jak ktos ma głowe na karku,ma poczucie swojen wartosci to nie przychodzi na kafe i nie potrzebuje rad w tak powaznych sprawach.

dzieki Fan... przeciez od tego jest forum!! ile tematow tego typu jest tutaj??milony...i jakos nie wszyscy sa wyzywani od glupiutkich:(

dokladnie tak, fanie..!! a afajnei sie zwyczajnie czepia! :-p juz wierze, ze ona nigdy nie wchodzila na kafe aby pogadac o czyms swoim , hehe....! ;-) :-p

afajnei - jezlei tak sadzisz, to po co tutaj weszlas?? po prostu nie odpowiadaj, jak do dla ciebie idiotyczny topic..czy tak trudno po prostu nie komnetowac, jak sie nie ma nic do powiedzienia w ramach tematu??

arkowa34--oooo,najlepiej jakby kazdy głąskał Cie po głowce:-) pisał same pozytywy :-) głupiutka jestes na maxa :-)

arkowa34--a ty chcicaiz raz ze swoim partnerem rozmawiałas na temat waszego zwiazku ,o waszych obawach?

a ja nie wiedziałam kiedyś co zrobić ze związkiem w którym się bardzo męczyłam i dzięki poradom na kafe podjęłam bardzo dla mnie wtedy trudną ale właściwą decyzję :)

wiesz...ja sie nie pytam, czy on mnie zostawi, jak mu dzis nie zrobie kolacji..( bo i takie tematy byly), nie pytam sie, czy MOJ konkretny mezczyzna jest dla mnie ok, bo nikt nas nie zna i to nie ma sensu.Ja po prostu pytam, czy zwiazek z taka roznica ma jakas przyszlosc i chcialam uslyszec opinie doswiadczonych w tym temacie

czy rozmawiala z nim, czy z kim innym, czy moze chciec sobie tu porozmawiac??? afajnei,ty ruro, pewnie ze rozmawiala, mlotku!! to chyba logiczne,co???? a tu sobie przyszla,bo sobie chciala posluchac opini innych! wolna wola, a ty przestan gledzic glupia kuro!!

afajnei- oczywiscie, ze rozmawialam, na poczatku nawet nie chcialam wchodzic w ten zwiazek, to on mnie przekonal.Teraz tez mowie mu o obawach, a on sie smieje i mowi,ze zestarzejemy sie razem:)...

a co cie to koooorva obchodzi :-) no pewnie,najlepiej same peany pisac na temat takich zwiazkow i autorki :-) bo jak napisze sie cos żle to autorka w deporesje wpadnei:-) widocznie słaba psychicznie,ze woli tylko pozytywy czytac

Spokój baby :P Dogryzać to sobie możecie "przyjaciółkom" w pracy :P

\"widocznie słaba psychicznie,ze woli tylko pozytywy czytac\" afajnei - to chyba normalne, ze kazdy woli pozytywy czytac, ale nie moglam przewidziec jaki bedzie odzew na topik i przygotowana bylam rowniez na negatywy.. nie martw sie..moja psychika jest na tyle odporna i nie wpadne w depresje, tylko dlatego,ze ktos nazywa mnie glupiutka i niedojrzala, bo nie jestes dla mnie autorytetem.. Nie zerwe tez z facetem po powrocie do domu, bo tak mi kafeteria zaleca.. Jeszcze raz powtarzam...chcialam tylko uslyszec opinie z ust niezaleznych ludzi i tych doswiadczonych w takich sytuacjach...dobra, jak i zla.

arkowa34 :-) jednak głupiutak jestes i moge powiedziec Ci jestem Twoim autrorytetem ;-),bo pisałam pod dwoma innymi nicmami samymi pozytywa,mi i Ty odniosłas sie do tego pisania bardzo przychylnie :-) widzisz kobiecinko:-)

arkowa34 kazdy jest inny i kazdy ma inne zycie,wiec u jednych takei zxwiazki maja szanse przezycia u innych nie.Ty zyj to sie dowiesz w jakim zwiazku jestes :-)

a ty swoje... kazdy chyba odniosl by sie przychylnie do pozytywnego zdania, nie uwazasz?? jezeli ktos mi pisze, ze zycie jest krotkie, to ma racje.. pewnie,ze kazy ma inne zycie i zycie pisze rozne scenarusze.. ale - nie ma sensu ta wymiana argumentow.Jak nie chcesz, to nie wchodz tutaj, ja nie pytam o zdanie tych, ktorzy nie chca ich udzielac, lub podszywaja sie pod inne osoby.Wiec...nie wysilaj sie juz wiecej, bo przeciez nie ma sensu dyskutowac z glupiutka kobieta;(

arkowa34 lubie takich ludzi jak Ty :-) umilaja mi czas swoimi dyskusjami :-) dyskutuja i dyskutuja i nic ztego eni wynika :-) ja sie nabiaja aq one dyskutuaj i przekinuja i pisza :-) ech ,głupiutkei ludzie :-) dlatego ja nigdy nie przenosze swoich problemow na fora.Od etgo sa realni przyjaciele znajacy mnie ;-)

afajnei - alez ty to samo robisz...dyskutujesz, a nic nowego nie wnosisz... nie rozumiem, dlaczego w takim razie siedziesz na forum, skoro tutaj sami glupi ludzie siedza, a ty taka inteligentna marnujesz swoj cenny czas. Nie wiem, czy wiesz...ale wlasnie forum jest od tego, aby sie wygadac bedac anonimowym.Przyjaciele nie zawsze pozostaja bezstronni...

Hej, tak czytam i czytam i mam watpliwosci co do tego, jak my pasujemy: oceńcie, prosze nasza fotka: http://tnij.org/kobiety_temat_id1508404_dsc040484jpg

ahhh..nabijasz sie?? no popatrz ze sie:)))wreszcie masz zablysnac swoja inteligencja..przynajmniej tutaj na forum, jak w realnym zyciu ci nie wychodzi

arkowa - nie przejmuj sie, zawsze znajdzie sie jakis przemadrzaly rzep...forum jest po to, aby pisac o czym sie chce!! a ode mnie - ciesz sie zyciem i miloscia, bo nie wszystkim jest to dane!

bylem w takim zwiazku 10 lat. nie przetrwal proby czasu bo spodobala mi sie mlodsza. bylem z ta mlodsza krotko, a z moja ex spotykam sie na stopie kolezenskiej bo ona nie chce teraz do mnie wrocic. ma racje, ja kocham ja ale z drugiej strony podobaja mi sie nowe kobiety. wiem,jestem dran ale niewyzyty dran

4 wspólne, szczęśliwa lata chyba o czymś świadczą i to zdecydowanie na korzyść związku. Gdyby to miałaby być krótka przygoda to sądzę, że już nie bylibyście razem, a jednak... Z drugiej strony nigdy nie możesz zakładać, że cuś będzie trwało wiecznie. Ludzie się rozstają z różnych powodów i różnica wieku czasem bywa przeszkodą, aczkolwiek taką sama przeszkodą jest niedopasowanie charakterów czy też inne rzeczy. Wiem, że związek z młodszym mężczyzną jest równie wartościowy jak z równolatkiem czy starszym. Śmiem wręcz podkreślić, że młodsi mają o wiele więcej fantazji i przy nich kobieta czuje się na młodszą :P 3mam kciuki za Was :)

Jestem w takim zwiazku,różnica wieku 15 lat na moją korzysć.Trudno mi było na początku,nie jestem i nie byłam zwolenniczką takich związków.Jesteśmy razem 9 lat,sprawdził się w róznych trudnych sytuacjach,nadal jest tak jak na początku,świetnie się rozumiemy,w tym roku ślub .

??? 15 LAT NA MOJA KORZYSC??? :-0 NIBY ZE CO?? ZE TY JESTES STARSZA I Z KORZYSCIA KORZYSTASZ Z MLODEGO GOSCIA, CZY JESTES MLODSZA??? 15 lat na moja korzysc - co za denny tekst :-0

Nie przejmuj się, arkowa :-)

autorko, przeczytaj sobie temat "Dużo młodszy mąż" w dziale "po 30stce". Tam jest dużo szczęśliwcy par :-)