Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

el gringo

Nieszczęśliwie zakochani

Polecane posty

Witam Ehhh niestety należę do tej części społeczeństwa :( Uczucie bez perspektyw a jednak trwa :( Jest tu ktoś jeszcze kto ma takiego pecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ylka
witaj w klubie, kurwa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca 500 zł sie należy
to nie pech, lecz masochizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się stało? Powiedziałem jej o swoim uczuciu dopiero jakiś miesiąc temu i dowiedziałem się że zaczęła się 2 miesiące wcześniej już z kimś spotykać :( Ehhh spóźniłem się... powiedziała mi, że gdybym wcześniej wiedziała to może... Dawanie złudzeń? No i jest jak jest :( A uczucie dalej trwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj jej czas.. o ile nie jest mezatka, mozesz o nia walczyc. z postu wynika ze jeszcze cos moze z tego byc.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że to może to jest raczej "głębokie i szerokie" :( To "może" to chyba było na pocieszenie... żeby uśmierzyć ból... Sesja się kończy i pojedzie do domu 200 km i nawet jej nie będę widział całe 3 miesiące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KISSKISS
No i ja mam taka sama przypadłość jak tu obecni. Chyba zakochałam się bez wzajemności. Pisze chyba bo nie wiem czy to tak na prawdę jest zakochanie czy jak. Nigdy z kolesiem nie gadałam ale po prostu nie mogę wytrzymać. To już trwa od prawie 4 lat. Zobaczyłam go pierwszy raz jak byłam z koleżanką na spacerze. Przystojny blondyn ze no normalnie o matko; ) Koleżanki podłapały temat a mi się normalnie cos robiło. Chodziłyśmy specjalnie na spacery żeby przejść obok jego domu, odwiedzałam te same lokale co on żeby tylko być z nim w jednym miejscu. W głębi marzyłam ze może się odezwie, może ja mu się spodobam i zagada. Specjalnie szykowałam się 3 godz. wcześniej żeby wyglądać bosko, żeby zwrócił na mnie uwagę. No ale niesyty on mnie nie zauważa. Nie widzę innego kolesia po za nim. Wszystkich porównuje do niego. Myślałam ze mi przeszło, ze to już minęło ale nie. Nadal coś czuje. Jak kiedyś udało mi się stanąć z nim twarzą w twarz to o matko myślałam ze się rozpłynę ze szczęścia momentalnie głupawi dostałam :D. Teraz on ma dziewczynę i są ze sobą już długo a ja nadal nie mogę o nim zapomnieć . On jest wszędzie. Jak idę do sklepu on tam jest na ulicy- widzę go, wieczorem w barze- znowu on Przechodzi obok mojego domu do pracy i codziennie czekam na niego, żeby zobaczyć jak przechodzi Niech nikt nie wyobraża sobie tylko mnie śliniącej się na jego widok jak jakaś psychola ale no już tak ze mną jest. Niedługo wyjeżdżam do innego miasta i wątpię żeby on tam był i mam nadzieje ze jak pojadę to o nim zapomnę. To uczucie do niego łapie mnie niespotykanie. Myślę że zapomniałam a tu on pojawia się na horyzoncie i już po mnie. Boje się mieć innego faceta ze jak zobaczę go to mi zacznie znowu odwalać . POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×