Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia_89

Mam problem. On nie odpowiada mi fizycznie!

Polecane posty

Gość co oni znowu wymyslili
Aaaaa, Ty sie wstydzisz co inni o nim pomysla... hmmmmm no to moze byc jakis tam problem, ale tym akurat tak bardzo bym sie nie przejmowala. Powinno sie dla Ciebie liczyc co TY czujesz, bo to Twoje zycie, a nie innych wkolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzordzi
coz jakis czas temu poznalem kobiete, bylem oczarowany bo czulem, ze znalazlem prawdziwa bratnia dusze. juz pierwsza randka to byl szok - nadawanie na totalnie tych samych falach. i co? jeden maly mankament - twarz. nie ze brzydka, ale bardzo nietypowa, taka ze w jednej chwili mniam a w innej :/ tragizm sytuacji: poza tym jednym jedynym elementem ukladanki wszystkie pasuja (charakter, fizycznosc tez tylko poza tym) :/ ja to chyba jestem nienormalny, no ale skoro mi to przeszkadza? przeciez sie nie zmusze zeby o tym nie myslec... bije sie z myslami, ale skoro mam jakies watpliwosci to wiadomo ze to nie to. kurde ja to chyba jestem maksymalnie pusty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkkka23
Przełam wstyd. Ważne, że Ty jesteś szczęśliwa, a nie co pomyślą inni. Myślę, że dla mamy najważniejsze jest Twoje szczęście i myślę, że ona wartości człowieka nie mierzy poprzez wygląd. A znajomi.. hm zawsze znajdzie się jakiś co będzie chciał dogryźć. Ale jeśli Twoje otoczenie będzie widziało, że się wstydzisz to sami będą reagować podobnie. Musisz być pewna siebie.Nie możesz na pewno dać mu odczuć, że się go wstydzisz. Bo będzie mu przykro. A nie masz czego się wstydzić, bo na pewno potrafi prowadzić inteligentne rozmowy, jest kulturalny i ułożony. Daj szanse szczęściu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
Tak naprawdę, nie czuje aby ktoś mnie zrozumiał do końca. Nie wybielam się, po prostu mam taką cholerną wadę, że muszę spotykać się z przystojnymi facetami i zawsze się to źle kończy. Nie chce tak dłużej robić, ale bardzo bardzo boje się tego jak zareagują ludzie, ze beda sie smiali, ze do tej pory bylam tak wybredna a teraz proszę bardzo - zwykly, przecietny chłopak. Jestem perfekcjonistką, a on tak jakby nie pasuje do mojego wyglądu. Jak brzydka torebka czy buty... To masakrycznie głupie, wiem! A moje serce mówi całkiem coś innego. Nigdy nie było mi z nikim tak dobrze... I jestem rozdarta. Marzę o tym żeby przestać myśleć o tym cholernym wyglądzie. PS Co do moich wymiarów to nie wiem, nie mierze się. Mam 178 wzrostu wpisane w dowodzie i ważę 62 kg. Co to za różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzordzi
oj to nie wybrzydaj tak. jestes za wysoka i za ciezka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demarka
A jaki rozmiar nosisz? Chce zobaczyc jakim trzeba byc,zeby miec powodzenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia_89 => Masz rację. Ciężko cię zrozumieć bo niespójnie piszesz :o "Jestem perfekcjonistką (...)" "(...)mam taką cholerną wadę, że muszę spotykać się z przystojnymi facetami i zawsze się to źle kończy." Dla mnie sprzeczne. Doskonałość jest absolutna i nie sprowadza się tylko do fizyczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevermind who
sorry ale wg mnie jestes okropnie glupia i pusta. spotykasz sie z nim, calujesz, czyli ogolnie cie od neigo nie odrzuca. ale wstydzisz si reakcji otoczenia? tak samo ty dla jednego bedziesz piekna, a dla innego szkaradna i oblesna, nigdy kazdemu nie dogodzisz. zostaw go, bo szkoda faceta na taka pusta dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co oni znowu wymyslili
no to faktycznie masz problem : sama ze soba... szukaj modela w takim razie niedlugo zalozysz topik na kafe: mam 178cm, waze 62 kg, jestem piekna perfekcjonistka - dlaczego jestem sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładny czy brzydki
aaaa... masz dowód osobisty, to znaczy, że jesteś pełnoletnia.:D Pomyśl o tym, że życie masz przed sobą. Powiem Ci jedno, że przystojny facet moze okazać się du....kiem w życiu, z którym cięzko się żyje. Mimo wszystko, rozumiem Ciebie. Tylko zmień to myslenia, bo to dobre dla nastolatek... chodzenie z przystojniakiem na pokaz, by koleżanki zazdrościły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
No mam 20 lat, łatwo się domyślić po nicku. No i sprawdziło się to do tego, że jestem głupia, tak jak się spodziewałam...:( Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczamba
mój poprzedni facet mówiąc obiektywnie z perspektywy czasu był po prostu brzydki ale taka była chemia że dla mnie był najprzystojniejszy na świecie. jak się zakochasz naprawde to zobaczysz ze tak to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
"Chodzenie z przystojniakiem na pokaz" Tak, to dobrze wyjaśnia moje położenie. Właśnie tak robie i nie mam zielonego pojęcia jak to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saeeeee
Ja probówalam kiedys związku z brzydkim facetem, który był fajny i dobry. Spotykalam się z nim pół roku i płakalam po randkach. Nie pociągał mnie, nie mialam ochoty go dotykać, wręcz brzydził mnie w jakiś sposob. Zerwałam z nim i odetchnęłam z ulgą. Tobie też to radzę. Nie daj sobie wmówić że pożądanie nie jest istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britkaaaa
Mam ten sam problem. Gośc no nie jest brzydki jakiś strasznie ale do mnie pasuje wyższy i lepiej zbudowany bo sama nie jestem filigranowa... I ja mam 172 cm on 176, co to za różnica? obcasy odpadają i w ogole jak go przytulam to czuje jakbym przytulała koleżanke... ja tez lubie przystojnych facetów Moja matka sama mi mówi żebym sie z nim nie spotykała bo moge mieć każdego, a nie takiego przeciętnego. i to mnie jeszcze bardziej dobija. jego charakter jest cudowny, dobrze sie rozumiemy. stawia mnie na pierwszym miejscu. ale boje sie go zranić. Mimo że jest mi dobrze w jego towarzystwie to moje sie reakcji otoczenia , jak go pozna moja krytyczna siostra i bede musiała wysłuchiwac, że jest nieciekawy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
A co do zakladania topicu pt "Dlaczego jestem sama?" to z pewnością tak się nie stanie. Powieje próżnością teraz, ale koło mnie oprócz tego chłopaka o którym ciągle mówimy jest jeszcze jeden - bardzo przystojny, stawiający na lans. Odrzucanie go jest częścią mojej terapii którą obmyślam... Dąże do tego, że doskonale wiem czemu jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
Też nie chce wysluchiwać tego jaki to on jest brzydki... Wiem jak wygladaja rozmowy w babskim gronie. Ostatnio omawiałyśmy męża naszej koleżanki. Jak usłyszałam, że wygląda jak wieśniak, jest obleśny itd. to aż głupio mi się zrobiło. Faktycznie nie jest najprzystojniejszy, ale ja go bardzo lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britkaaaa
byłam 4 lata z ideałem pod wzgledem wygladau... ale co z tego że był bniesamowitym egoista, kłamcą i maminsynkiem ;/był jeszcze dzieckiem w ciele boskiego faceta.. A obecny jest świetnym facetem w przecietnym opakowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkkka23
Ja Ci mówię, że wygląd nie jest istotny, ale jeśli rzeczywiście on Cie kompletnie nie pociąga i czułabyś się z nim źle to nie ma sensu się zmuszać. W moim przykładzie okazało się, że przeważyło sobowość charakter. To musi być Twoja decyzja.Ale Ty nie wiesz czego chcesz. Widać, że lubisz być podziwiana, komplementowana, chwalona. Dlatego myślę, że nie pasujesz do niego mimo wszystko. To nie Twój świat i prędzej czy później zaczniesz źle się czuć w jego towarzystwie. Dlatego myślę, że lepiej będzie jak sobie odpuścisz. Bo coś mi się wydaje, że i to spotykanie z nim jest częścią Twojej terapii jak Ty to nazwałaś. Odrzucasz przystojnego, bierzesz się za brzydszego. Ale ten brzydki też ma uczucia. Pobawisz się nim i go rzucisz. Dlatego skończ to już teraz, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Masz jeszcze czas na wielką miłość. Może gdy będziesz miała 30 lat i szukać będziesz męża a nie chłopaka na pokaz to inne wartości będą dla Ciebie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładny czy brzydki
no własnie... kiedyś jak zechcesz założyć rodzinę poszukaj odpowiedzialnego faceta. Mam wrażenie, że nie myślisz jeszcze o tym:) zresztą masz na to czas:). Faktycznie, może powinnaś nie robic mu nadzieji... zakończ z nim znajomość albo przynajmniej wyjaśnij, ze chodzi Ci tylko o przyjaźń:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
Och, no i jest jeszcze jedna sprawa. Byłam kiedyś z bardzo przystojnym chłopakiem i się w nim zakochałam. Do tej pory mam do niego jakąśtam słabość bo z nim przeżyłam pierwszy raz itd. No i ostatnio właśnie wybrałam się z tym nowym kolegą coś zjeść i spotkałam tam właśnie eksa. Dostałam później sms "Jakaś degradacja społeczna? Słonko, brak kontaktów ze mną Ci nie służy. Padło na wzrok?" To było jak kop w brzuch. Odpisałam tylko, że po prostu porzuciłam stare hobby i przestałam spotykać się z idiotami, bo chce rozmawiać o czymś więcej niż solarium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britkaaaa
nieźle. niezły palant z tego typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładny czy brzydki
ja jednak Ciebie rozumiem:D chociaż cenię inne wartości, ale ja jestem sporo starsza od Ciebie:D Jaki du...ek z twojego eksa. Dobrze, że już nie jesteś z nim:D Życzę Ci mądrego wyboru Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
No ale ja nie chce kończyć tej znajomości.. Czułabym się źle, tęskniłabym... Nie chce też żeby był przyjacielem, lubię kiedy kładzie dłoń na mojej (o ile nie ma nikogo w pobliżu), cmoka w polik... A z czasem będzie jeszcze bardziej miło. Z kim rozmawiałabym o książkach? Wreszcie jakiś facet zrozumiał, że nie leżą one na moich półkach żeby zbieraćm kurz. Ba! Poleca mi te które czytał. Wreszcie jakiś facet nie słucha eskowych hitów, odsuwa mi krzesło za każdym razem, potrafi pięknie mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britkaaaa
u mnie nie ma jakiejś krytyki ze strony znajomych. gorzej z rodziną... Nie o to chodzi ze to jakiś potwór,tylko jest jakiś taki niewyjściowy, wiecie o co mi chodzi. niezbyt sie ubiera, kiepsko zbudowany...wąskie barki i ten wzrost. Ludziom ciezko zrozumieć że nie każdy facet jest super wysoki, napakowany i niebiańsko przystojny. ideałów jest malutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_89
Tylko jaki będzie mądry? Z tego co mówicie to powinnam być altruistką i dla dobra tego chłopaka go po prostu zostawić w spokoju. Tyle, że mi już na dzisiejszy dzień wydaje się, że to byłoby dla mnie duże przeżycie bo by mi go zwyczajnie brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co oni znowu wymyslili
To było jak kop w brzuch. Odpisałam tylko, że po prostu porzuciłam stare hobby i przestałam spotykać się z idiotami, bo chce rozmawiać o czymś więcej niż solarium... za to masz ode mnie plusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkkka23
Hehe współczuję Ci. Z tego co widzę spotykałaś się nie tylko z przystojnym, ale strasznie tępymi i pustymi kolesiami. Jeśli wszyscy Twoi znajomi są tacy i każdego kto brzydszy traktują jak margines i ktoś gorszy to źle z nimi jest. I radzę zmienić otoczenie. Może jak zaczniesz spotykać się z normalnymi, a nie zaślepionymi w urodę ludźmi to przestaniesz dbać o ich opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlo rossi
moj facet tez nie jest super piekny ( ale glownie z racji wagi)... niby wyglad nie jest najwazniejszy ,ale tez sie czasem nad tym zastanawiam. dzieki bogu moj facet postanowil schudnac :D rozumiem cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×