Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misti

Blaganie? Tylko strach...

Polecane posty

Gość misti

Ostatnio czytalam ksiazke " Desire- czas proby ". Desiree jest młoda, zakochana i wydaje się, że życie stoi przed nią otworem. Niespodziewanie jednak jej chłopak ginie w wypadku, a ona musi nauczyć się z tym żyć. Na dodatek zaczyna mieć problemy z chodzeniem, a po wielu błędnych diagnozach zostaje skazana na wózek inwalidzki. Dziewczyna nie poddaje się, przekonuje się, czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość i jak wiele znaczy w życiu cel, do którego dąży. Chyba zaczynam sie z nia utozsamiac. Nie, nie chodzi tu o milosc, tylko o te problemy z chodzeniem. Wszyscy uwazali ze nie moze chodzic bo tego nie chce, dopiero po wielu diagnozach okazuje sie ze naprawde nie moze chodzic. Dlaczego sie z nia utozsamiam? Poniewaz mnie nikt nie wierzy ze mnie naprawde boli. Moje problemy z kolanem zaczely sie juz 3 lata temu a dopiero we wrzesniu 2008r mama laskawie ze mna poszla do hirurga. Diagnoza: Zanik chrzastki. Leczenie: rehabilitacja lub talbetki. Wybralam tabletki poniewaz wszyscy mowili ze rehabilitacje nic nie daja. No bo jak zrobia cos z niczego? Pare sni temu mama kupila mi opaske uciskowa, na moje usilne blaganie. Teraz final jest taki ze naprawde mnie boli, ze czasem nie moge na niej mocniej stanac. Mama nic... Nie mam komu zaufac. Z rodzicami nie porozmawiam bo dla nich to przeciez przesada. A ja tak bardzo bym chciala zeby mnie ktos zrozumial. Nigdy nie lubialam jak ludzie sie nademna roztkliwiali ale... Dlaczego maja mnie gdzies? To boli, bardzo. A ja lezac w lozku cicho placze a mama lezac kolo mnie nawet o tym nie wie... Bo po co by miala wiedziec skoro widzac w moich oczach lzy odwraca tylko glowe? ... ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestoparolatka ...
może porozmawiaj z kimś do kogo masz zaufanie, niekoniecznie z rodzicami. nie wiem w jakim wieku jesteś ale takie problemy pomagają rozwiązać psychologowie. szkoda, że rok szkolny już się skończył. mogłabyś porozmawiac z pedagogiem lub psychologiem, a on, na pewno cos by ci doradził. trzymaj się i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×