Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilinaaja

termin 31.07,a wyjazd samochodem 600 km?czy to duże ryzyko?

Polecane posty

Gość Lilinaaja

mieszkam na pomorzu, mąż w przyszłym tygodniu wyjeżdża w delegację do krakowa i wrocławia, to będą 3 dni, pierwszego dnia będziemy w krakowie około godziny 14, potem następnego dnia po południu pojedziemy do wrocławia, będziemy tam około 17 i trzeciego dnia wyjedziemy z rana z wrocławia do domu, czyli w ciagu 3 dni zrobimy około 1500 km. samochód dostanie slużbowy, wiec jak najbardziej komfortowy, moja ciąża do zagrożonych nie należy, mimo wszystko mam spory dylemat, chciałabym bardzo pojechać, ale nie wiem czy ryzyko nie jest zbyt wielkie...będę wdzięczna za wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilinaaja
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pytanie do ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojjjojj
rozumiem że termin porodu 31.07?? ja bym ci odradzała bo co będzie jak coś się zacznie po drodze?? pozatym niby autem ale niejest komfortowo tyle godzin jechać na siedząco w jednej pozycji - krew ci spłynie do nóg a to niebezpieczne - musielibyście częste zatrzymywanie się żebyś się przeszła i nogi rozprostowała itd - ja bym tak nie ryzykowała ale decyzja jest twoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieromatyczna
ja odradzam, jestem teraz w 27tc , w delegacju bylam w 20tc tez z pomorza do łodzi i powiem ci ze niezle sie nameczylam, bylo mi goraco co chwile chcialo mi sie siku, nogi mi spuchly straszne, brzuch wbijal mi sie wszedzie , byl twardy jak wrocilam czulam ze jest spiety, bolal mnie krzyz ogolnie wspominam to jako koszmra a jak ty za miesiac rodzisz to uwazam ze tym bardziej bedzie ci nie wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilinaaja
włąsnie mojej gin teraz nie ma, jest na urlopie, a ten wyjazd wypadł tak całkiem niespodziewanie i naprawdę nie wiem co robić, zdaję sobie sprawę, ze moze się zacząć poród, ale z drugiej strony wcale niekoniecznie, nie mam problemów z puchnięciem nóg, poza tym zatrzymywać się będziemy no i zawsze mogę się kłaść z tyłu, bo będzie cały wolny, a samochód jest duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieromatyczna
dowiedz sie koniecznie czy ma klimatyzacje, ale pozycja siedzacatyle godzin nie jest wskaza zobacztsz ze brzuch bedzie ci uciskal, ja nie widze przyjemnosc w siedzeniu w samochodzie tyle godz ale jak bardzi chcesz to jedz tylko czesto sie zatrzymjcie i przejdz sie troche choc nadal odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilinaaja
w zeszłym tygodniu jechałam 200 km w jedną stronę i czułam się bardzo dobrze, a samochód był o wiele gorszy, wiec moze dlatego liczę na to, że tym razem też będę mieć dobre samopoczucie, o to własciwie się tak nie martwię, boję się tylko czy sama jazda może przyspieszyć poród jestem dopiero od tygodnia na zwolnieniu i w pracy też musiałam siedzieć 8 godzin na tyłku przed kompem, a nogi i krzyż były ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilinaaja
samochód ma oczywiście klimatyzację, to będzie toyota avensis, nowa, jechałam nią już raz i naprawdę jest bardzo wygodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
Ja jezdzilam do samego konca trasy od 400 do 800 km przy czym sama prowadzilam. Ciążę mialam filmową i zadnych dolegliwosci typu opuchlizny, bóle kręgosłupa itd. Jesli Twoj mąż prowadzi, a Ty sie dobrze czujesz to myślę ze jazda samochodem zadnym zagrozeniem dla ciązy nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilinaaja
tak mąż będzie prowadził, wyjedziemny wcześnie rano żeby sie nie spieszyć i często stawać po drodze, jak wspomniałam zawsze moge się położyć z tyłu i nawet zdrzemnąć, przeciez nie musze całą trasę siedzieć i uciskać brzucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×