a ja siedze i wyje- moj facet nie moze miec dzieci

kurcze, moj mezczyzna pali juz z 9lat i to tak z opakowanie dziennie spokojnie....

Nie możesz się załamywać.Mój mąż też miał kiepskie wyniki a prowadził zdrowy tryb życia. Po zrobieniu badań zaczął uprawiać sport,łykać l-karnitynę, salfazin, folik,magnez, selen i kwasy omega 3i6; majtki tylko bokserki i to luźne,dużo białka, warzyw, owoców i mimo, że lekarze mówili, że nic nie pomoże, ja jestem teraz w 36tc :) zupełnie naturalnie :) Badań już nie powtarzaliśmy, bo nie było potrzeby. Polecam forum nasz bocian, tam jest mnóstwo informacji.

dziekuje wam za wsparcie i za wszelkie rady. nie mam z kim o tym porozmawiac bo nie chcemy "chwalic" sie naszym problemem...zreszta w naszym otoczeniu nikt by tego nie zrozumial:( boje sie, bo wiem jak kosztowne jest leczenie w profesjonalych klinikach, a nas na to poprostu nie stac.przynajmniej narazie. dlatego doszukuje si emetod i lekow- takich jak salfazin, ktore w przystepnej cenie poprawia nasza sytuacje

Doskonale cie rozumiem. My byliśmy załamani, bo leczenie,to wiadomo ogromne koszty, ale spróbujcie najpierw zmienić styl życia, mąż basen, jogging, może piłka nożna; dietę i witaminy, a może leczenie nie będzie potrzebne.

Więc tak - Ja zaszłam w ciąże po równych 3 miesiącach łykania przez męża Salfazinu ,ale lekarz androlog u którego byliśmy polecił takie witaminy : salfazin,witamina b-12,kwas foliowy,rutinoscorbin plus,Koenzym Q+witamina E , l-karnityna - Wszystko dostepne bez recepty nie zaszkodzi , a jak widzisz może pomóc ! Czego Wam życze

dziekuje. zakupimy salfazin i zmieniamy dietke. moze dokupimy l-karnitynke. no i zobaczymy. podlamaly mnie te wyniki, ale jak widze nie wszystko stracone.

wielkie dzieki.

I głowa do góry - nie załamuj się , bedzie dobrze zobaczysz :) Ja też widziałam wszystko w czarnych kolorach , a juz uwagi znajomych "kiedy bedziecie mieli dziecko itd.. " doprowadzały mnie do łez:( Także trzymam mocnoo kciuki i zycze powodzenia :) Ja wierze ze Wam się uda:):):)

przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam.zaczął brać salfazin ale w sumie kazde z nas jakby pogodzilo się z tą myślą i może dlatego udało nam się.Naprawdę byłam podłamana tak jak Ty - glowa do gory, po Salfazin do apteki, dużo ruchu i bedzie dobrze.pozdrawiam i powodzenia.

to ja ci powiem moja historie, poszlam do lekarza z mysla,ze jestem w ciazy.Gin mowi "chyba ciaza bo powiekszona macica,ale prosze isc jeszcze na usg" Poszlam na usg,drugi lekarz mowi"zadnej ciazy nie ma,i nie wiem czy w ogole bedzie,bo ma pani cos tam z jajnikami"(nie pamietam juz co mowil) wrocilam do domu siedzialam i plakalam myslac jak to ja nie moge miec dzieci!Ja?! To inaczej jak ty sama,jeszcze gorzej chyba niz jak partner nie moze. Ale zapomnialam po jakims czasie o tym.Nie moge miec dzieci wiec nie musze sie zabezpieczac:) bylam w stalym zwiazku teraz juz z obecnym mezem.. okazalo sie po miesiacu ze jestem w ciazy.Dlatego nie dokonca bym wierzyla lekarzom,bedzie dobrze, zobaczysz.trzymam kciuki.Mam prawie 2 letnia coreczke zdrowa szczesliwa:)

super.gratuluje wam. juz troszke si euspokoilam. mam nadzieje ze i nam sie uda. kupimy salfazin i zobaczymy. wiem ze nie moge ciagle o tym myslec i o tym ze chcemy dzidzie bo blokada psychiczna wszystko zalatwi.........ale latwo powiedziec..nie myslec, kiedy mysli same kraza po glowie;/;

Moj mąż salfazin brał dosyć długo(on jest na poprawę morfologii i ilości), tak samo selen, l-karnityna jest na poprawę ruchliwości. No i ruch, ruch, to podstawa. Uważaj jeszcze żeby mąż się nie przegrzewał, jak najmniej czasu siedział.

tez mam ten sam problem.. mój mąż też niestety nie może mieć dzieci.. niestety jego wyniki są bardzo zle bo prawie wszedzie ma 00.. staram sie z tym pogodzic ale czasem sa ciezkie dni.. przy nim staram sie nie okazywc tego gdyz wiem jak sie on zle z tym czuje.. on bardzo pragnie miec dzieci.. ostatnio wyzalil mi sie i wprost powiedzial ze nie czuje sie facetem ze jest wybrakowany itp.. zamknal sie w sobie swoj wolny czas stara sie nie spedzac w domu.. nie wiem jak mam mu pomoc co robic? :(