czy zeby pracowac w Urzedzie miasta trzeba miec wyzsze wyksztalcenie? + pytania

a takze jak wyglada nabor, i czy starasz sie o okreslony dzial czy potem Cie przydzialaja ? a zalozmy jak masz 29-30 lat, to tez mozesz zaczac prace w urzedzie, jesli wczesniej np. mialas wlasna firme w calkiem innej branzy ?

jestem z wroclawia :)

W praktyce to wygląda tak że wykształcenie wyższe nie jest potrzebne, tzn jest wymagane na niektórych stanowiskach. A co jest potrzebne? Plecy sa potrzebne. W praktyce to tak wygląda, ale nie mówie że zawsze. Urzędy mają obowiązek wystawić ogłoszenie o naborze publicznie, to jest fakt, a w praktyce wygląda to często tak że stanowisko jest albo obsadzone, albo maja kogoś na nie, potem jak taka osoba się dostanie to każą jej mówic że dostała się z konkursu. Nie wszędzie tak jest i nie zawsze więc nie uogulniam. Dobrze jest tez się dostać na staż do jakiegos urzedu bo wtedy jak się zwalnia etat to mozna dostać ten etat, albo nawet inaczej sie patrzy na osoby które robiły staż w urzędzie, warto jest też robic dobre wrażenie bo ci ludzie często dzwonia między soba i pytaja sie o ta osobe czy taka była na stazu i czy się dobrze sprawowała. Kumpelka była pół roku na stażu ale się tam stawiała trochę i jak sie starała do innego urzedu to ponoc pani z którą rozmawiała zadzwoniła do jakiejś znajomej spytac o opinię, no i usłyszała tylko odpowiedź zadzwonimy do pani. Ja się chodziłam dowiadywać w zeszłym miesiącu do takiego jednego urzędu to powiedzieli mi tylko że papiery mogę zostawic lepiej jest w trakcie rekrutacji sie starać. Kolega dostał pracę w urzedzie ale już po stażu w innym urzędzie i to nie na jakies urzednicze stanowisko tylko na jakiegoś tam pomocnika gościa zajmującego sie komputerami i żadnych konkursów nie przechodził, znajomości też tam nie miał bo wyniósł sie na drugi koniec polski. Po prostu ma gadane i tyle.

Ale nie chcę cię zniechęcać. Warto sprobować ale tez nie poddawac się od razu. Z tego co przeglądałam listy kandydatów to tam sa ciagle ci sami ludzie na różne stanowiska, a nie wierzę że jak ciagle się zaprasza tych samych ludzi i jak robia dobre wrażenie to ktos ich nie zapamięta i kiedyś nie zatrudni, albo nie weźmie pod uwage przy następnej rekrutacji.