chce umrzeć...

ale ja to zapronowalam.. bo tak mówil, bo czulam ze nei che tego dziecka, nieodzywal się, widzial jak placzę i pytal raz dziennie co u mnei jak się czuje, czy mam okres??.. że teraz to już jestem tylko jego, że nie możemy powiedziec narazie.. bo m ważne sprawy w domu i musi zrobic w spokoju,

nie wiem mam dosccccccccccc pozatym co mje slowo, da wiemy o tym tylko my.. nie mam dowodów Dobry prokurator by znalazl dowody, ale skoro go kochasz to juz strasznie komplikuje sprawe, ale do psychologa musisz isc. Sam zajmuje sie psychologia i wiem, ze ma zbawienny wplyw na rozwiazywanie takich problemow jak Twoj.

nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam o takich skurwielach, malutka to nie przelewki,idź dziewczyno po pomoc bo takie coś potrafi kompletnie zniszczyć

pamietam jak plakalam, prosilam zeby przyszedl, a u neigo byl kolega.. i stwierdzil ze nie ma czasu.. pamietam wszystko. Ale ja to zaproponwalam, on tylko pomógl, dorzucil kasę.

pozatym to bylo 2 lata temu, nie mam rzadnych dowodów, nic zero..przeciez on moze glupa przypalic i stwierdzic ze tylko ja to zrobilam, a on nic nie wiedzial. No i druga kwestia.. Kocham Go, mimo tego co się stalo, mimo tego ze mnie olewal,potem, ze cierpialam, ze olal mnie zosatwil po tylu latach bez kontaktu.Chce adoptowac ale jestem sama, nikt mi nie da dziecka

nie wiem mam dosccccccccccc pamietam jak plakalam, prosilam zeby przyszedl, a u neigo byl kolega.. i stwierdzil ze nie ma czasu.. pamietam wszystko. Ale ja to zaproponwalam, on tylko pomógl, dorzucil kasę. Ale prawo i tak po Twojej stronie jest :) Przeczytaj sobie ten art. 152 KK co Ci na poprzedniej stronie wyslalem. Kobieta na ktoej dokonuje sie zabiegu aborcji nie zostaje pociagnieta do odpowiedzialnosci, a zreszta na decyzje miala wplyw presja Twojego bylego. Jesli go kochasz to co innego, ale prosze Ci idz do psychologa, a ten Twoj byly to skurwiel. Sam bym najchetniej powiedzial mu w oczy na ile do pierdla moze trafic, ale coz. Za Ciebie sie pomodle jesli chcesz :) chociaz sam nie jestem za bardzo wierzacy moe to dla Ciebie zrobic :)

Dzięki, ale to moja wina..

nie wiem mam dosccccccccccc pozatym to bylo 2 lata temu, nie mam rzadnych dowodów, nic zero..przeciez on moze glupa przypalic i stwierdzic ze tylko ja to zrobilam Wystarczylo by powolac paru swiadkow, poddac go testom wykrywaczem klamstw. Naprawde takiego gnoja latwo zniszczyc. Pewnie i tak w ogole nie zna prawa, a kase Ci przelal na konto czy byla to wymiana z reki do reki?

zlozylismy się..nikt nic nie wie, nei ma swiadków, nic zero czegokolwiek, zero

nie wiem mam dosccccccccccc Dzięki, ale to moja wina.. Gdyby nie jego presja i te Judaszowe srebrniki, ktore Ci wreczyl miala bys to dziecko. To nie Twoja wina. Dla mnie Ty Jestes czysta jak lza i bardzo mi Ciebie szkoda. Cholera 2 lezki mi polecialy jak czytalem Twoja historie, a zadko mi sie to zdaza, bo wiele widzialem i slyszalem. Ech staraj sie byc silna.

nie wiem mam dosccccccccccc zlozylismy się..nikt nic nie wie, nei ma swiadków, nic zero czegokolwiek, zero W jaki sposob zostal dokonany zabieg?

tzn czy lekarz jakis to robil bo to bylby swiadek juz ?

tak bardzo bym cchiala miec dziecko.. moglabym nie spac, robic te kaszki, patrzec jak rosnie, teraz to już byloby spore..

nie wiem mam dosccccccccccc zlozylismy się..nikt nic nie wie, nei ma swiadków, nic zero czegokolwiek, zero Test wykrywaczem klamstw by go kompletnie rozstroil. Dobry prokurator by go ZMIAZDZYL.

jest jedna osoba, ale nei chce pisac o tym kim jest i wogole.. On by i tak się wylgal z tego.. kocham Go wolę umrzec niz zmarnowac mu zycie

lekarz raczej nie stanie na świadka,tak mi się wydaje,przytulam cię mocno kobieto i nie wmawiaj sobie,że to tylko twoja wina,ten bydlak za to odpowiada i to na całej linii

jakos się podniose.. to przez ten topik, gdyby mój byl tak zdetermiowany jak ten koles, teraz bylabym szczesliwa matka

Nie jest takim prostym wylgac sie. Jesli bys go poolala na swiadka, to nie ma prawa odmowic i po tescie wykrywaczem klamstw bo zlozeniu zeznan pewnie by jeszcze oberwal za krzywoprzysiestwo. Ale jesli go kochasz to nie ma co kombinowac bardzo chcialem Ci pomoc. Strasznnie Ci wspolczuje :(

kocham Go.. i mimo tego że mnie olal, zosatwil bez slowa, ze czuje sie winna, ze cierpie, ze tak prosilam go o pomoc. Mimo to, nie zrobie mu krzywdy, bardzo dziekuje, moze kiedys jak ta cholerna milosc mi przejdzie, moze wtedy, chociaz nie sądze, nie chce mu bruzdzic w zyciorysie

capslok lekarz raczej nie stanie na świadka,tak mi się wydaje,przytulam cię mocno kobieto i nie wmawiaj sobie,że to tylko twoja wina,ten bydlak za to odpowiada i to na całej linii Nie ma prawa odmowic to po pierwsze, a po drugie masz tu art. 152§ 1Kodeksu karnego Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Czyli pan doktor bylby oskarzonym w tym procesie, ta swinia o ktorej rozmawiamy tez mogla by 3 lata dostac.

nie wiem mam dosccccccccccc Jesli sama nie chcesz go oskarzac to tego nie czyn, to byla tylko sugestia z mojej strony. Ale blagam Cie idz do psychologa :( Masz komu sie chociaz wyplakac ? :(

trochę mi lepiej, wyzalilam się, ale to siedzi we mnie, niestety, bol na cale zycie. Mam nadzieje że umre młodo:(

nie, nikt nie wie, jedyną osoba jest on, ale on ma mnie w dupie, nie chce sluchać, nie chcial sluchac moich żali, mówil ze go męcze, ze powinnam zapomniec

Dzięki za wszytsko Doktorze Housie..dzięki... ja wobec siebie jestem bardzo krytyczna..

no dobra,oki,zgadzam się,tylko,że dziewczyna nie chce bruździć bydlęciu i nic na to nie poradzimy,miejmy tylko nadzieję,że kiedy skończy boleć,pojawi się wściekłość i będzie chciała się odegrać,szukać sprawiedliwości jakiejś,nie wiem,raczej bym mu nie darowała,autorko,jeszcze raz BARDZO PROSZĘ idź po pomoc do psychologa,naprawdę ci pomoże uporać się z tym wszystkim

Nie mow tak :( mam nadzieje, ze bedziesz dlugo zyc. Trzymaj mojego maila pitus166@interia.pl napisz jak Ci bedzie zle. Wiesz ja tez mowiac szczerze nie mam sie komu wygadac. Pisz do mnie smialo. Zawsze lepiej powiedziec co sie czuje, moze cos doradze :)

no dobra,oki,zgadzam się,tylko,że dziewczyna nie chce bruździć bydlęciu i nic na to nie poradzimy To byla tylko sugestia z mojej strony, autorka musi isc do psychologa to jest najwarzniejsze.

dzięki..

nie wiem mam dosccccccccccc Nie masz mi za co dziekowac naprawde :) zawsze mozesz na mnie liczyc :) w poscie tym wyzej maila podalem :)

Ja powoli musze leciec bo mialem dzis naprawde ciezki dzien musialem 18 stron kodeksu przeczytac i pare spraw zalatwic. PAPA i zycze Ci autorko dobrej nocki i masz tu przyjacielskiego buziaka na dobranoc :*