ZDRADZIŁAM

Jestem prawie 2 lata w związku. mieszkamy ze sobą .... chyba kochamy.... kocham ... on mnie kocha... wiem ze z tym człowiekiem warto byc do końca życia.... zanim go poznałam pisałam z facetem na gg , tel... gdy on był za granicą. znałam go wcześniej z Polski... Przez 4 lata kontakt... Facet mi się podoba... wiedziałam ze w końcu wróci do Pl... wiedział ze jestem w związku... le nie potrafie tego opisac... jakaś chemia była ... I tydzień temu dzwoni do mnie że jest w PL... spotkaliśmy się ... 4 godziny ... mile spędzone... i zdradziłam mojego faceta... mam wyrzuty sumienia... ale nie przestaje myslec o tym drugim... najgorsze ze chcemy kolejnego spotkania :( pewnie zostane tutaj \"zlinczowana\" ale nie moge nikomu tego powiedziec nawet najlepszej przyjaciólce. obawiam się ze to kiedys wyjdzie na jaw a nie moze wyjsc nigdyyyyyyyyyyy :(

Ja też bym bała się powiedzieć o zdradzie przyjaciółce, a co gorsza mojemu facetowi- to by zrójnowało nasz zwązek, ale nie mogłabym go przecież przez całe życie oszukiwać... kiedyś trzeba się odważyć i owiedzieć prawdę... może zrozumie i wybaczy? ;)

Cześć , moim zdaniem póki nie jesteś zamężna i nie masz dzieci to korzystaj z życia . Przecież o to chodzi żeby zaznać jak najwięcej przyjemności .

szarlotka ale ja nie mogę tego zrobić.... za bardzo bym go skrzywdziła :( ja wiem że robie źle ... nigdy nikomu o tym nie powiem... może w końcu nie wytrzymam i powiem i śkończe ten związek... Tylko zrezygnować z tylu planów, z tego wszystkiego z powodu sexu z kims innym... brzmi to bezsensownie ale nie ja pierwsza i nie ostatnia ....

A wtedy dziewczyna będzie miała coraz więcej wyrzutów sumienia i wpadnie jeszcze w depresję... No tak, faceci takimi rzeczami się nie przejmują "i kożystają z życia", a tak na prawde wiele kobiet żałuje zdrady... facetom to zwisa.

Dżony :) chciałabym miec takie podejście,...ale chyba jest w tym coś prawdy...

A bylo ci przynajmniej z nim "dobrze"? JAk to sie stalo? Gdzie?

Gdybym nie miała wyrzutów nie pisałabym o tym tu... jęst mi ciężko... ufam mojej przyjaciółce ale mimo wszystko nie mogę się wyżalić. wiem że to ja krzywdzę ale wyrzuty sumienia czasem nie dają spac ....

a ile masz lat i ten facet?

dlaczego z nim sypiasz? pociaga cie czy sie zakochalas?

Było dobrze... wolałabym żeby było odwrotnie wtedy by mnie nie ciągneło do niego... ale to nie jest tak że tylko sex... znam go przecież dłuzej niz mojego faceta. nie mogę tu wszystkiego opisać ale to coś wiecej było od samego początku... teraz poprostu poszło to dalej

wiek nie ma znaczenia.

4 h seks? niezla jestes napisz nam cos wiecej hehe

To byla chwila zapomnienia czy wiedzialas co robisz?

czego sie boisz?nie mozesz pow ile macie lat?:O

4 godzinne spotkanie... przeciez na wejsciu nie rozłożyłam nóg... ale po co komus mój wiek... ważna jest sama sytuacja ....

a z ktorym lepiej z nim czy z wlasnym facetem?:P

po godzinie nie ale dlugo tez nie musial czekac:P

pewnei twoj facet byl twoim pierwszym, racje mam?

pytania macie świetne... to nie był dla mnie obcy facet którego poznałam na necie i sie z nim przespałam... jak pisałam wczesniej nie moge opisać całej sytuacji, wtedy może inaczej byscie na to patrzyli...

no to zdradz nam szcegoly w jakiej pozycji to robiliscie lodzik minetka byla?

ale szm**a jesteś. Od razu widać dlaczego jesteś z obecnym facetem, bo zapewnia ci poczucie bezpieczeństwa, stałości. A może on tez zasługuje na miłość i jeśli ty nie możesz mu tego dać to chociaż nie przeszkadzaj mu w znalezieniu prawdziwego szczęścia.

Ej... wy tu się wypytujecie o takie szczegóły, a dziewczyna jest w dołku bo nie wie co zrobić...... zlitujcie się ludzie..... :O

najlepiej napisac o kims szm...ta. łatwo jest ocenić prawda??????????????????????????

Łatwo jest rozłożyć nogi prawda?

Łatwo się bluzni? W necie to same, idealne cwaniaki...

nie ma idealnych ludzi... i mogę się założyć większość społeczeństwa zdradza??? nie mam tez pewności że mój facet też nie zrobił jak ja ...

W neciewszyscy są idealni. O sobie każdy mówi jak najlepiej, a w realu wygląda i zachowuje się jak małpa...

I najłatwiej jest oceniać pisząc....kiedyś też oceniałam....

krotka pilka: mialas odwage zdradzic miej odwage sie przyznac