Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknota slowo zuzyte

Kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz...

Polecane posty

Gość widocznie bardzo słaba ta
wasza "miłość" prawdziwej miłości nie zatrzymałby szał rodzin Spróbujcie jeszcze raz być razem, jego obowiązkiem jest zapewnienie żonie godnego życia i łożenie na dziecko, ale jeśli Cię kocha powinien być z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
autorko a WY -> poznaliśmy się jak jego żona była w drugim m-cu ciąży. widocznie bardzo słaba ta -> może i masz rację, choć ja w to nie wierzę. On bardzo walczył, były nawet rękoczyny ze strony żony i krzyki, że on wybiera mnie i mnie kocha. Dziś wiem, że jego żona nas by zadręczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za problem
autorko wiesz co? mi sie wydaje ze Ty zyjesz marzeniami i zludna nadzieją...gdyby jemu tak na Tobie zalezalo jak Tobie sie wydaje to by z znona nie sypial...Bylas i jestes tylko odskocznia od codziennego zycia... P.s. Zakochany mezczyzna jest w stanie duzo zrobic dla kobiety...gdyby on był zakochany bez problemu odszedl by od zony (i nie uzywaj argumentu ze ona jest w ciazy bo gdyby ciebie kochal to z zona by sie nie pieprzyl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Może i masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Z żoną się nie kochał, jak się poznaliśmy ona już była w ciąży. Tyle w kwestii wyjaśnienia. Nie bronię go. Wiem, nastomiast, że jej nie kocha. Jeszcze jak byliśmy na stopie koleżeńskiej to mówił, że jak wygra w totka to odda żonie połowę i się rozwiedzie. Takie tam gadanie wiem, ale to że został z nią ze wzg. na dziecko to jest pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za problem
a tam gdyby kochal ciebie tak jak mowi to nic by go nie powstrzymalo przed odejsciem...a gdyby nie kochal zony juz wczesniej to dziecka by sobie nie zrobil... oszukal cie a ty zyjesz obrazami stworzonymi w swojej glowie zamiast rzeczywistoscia. Żyj swoim zyciem bez niego i badz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęsknoto naprawdę szanujesz facete, który zdradza żonę w ciąży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee nie ma takiej opcji
>Nadal mamy kontakt - tylko platoniczny. W ciągu kilku m-cy widzieliśmy się tylko 2 razy, Próbowaliśmy już tego. Kilka m-cy bez kontaktu absolutnie żadnego. Probowalismy nawet byc razem ale szał rodzin i się wycofaliśmy. Nadal Z żoną się nie kochał, jak się poznaliśmy ona już była w ciąży. Reasumując, poznaliście się, po jakimś czasie, podejrzewam, że dłuższym niż trzy dni, próbowaliście być razem, czyli zamieszkaliście razem. Potem kilka miesięcy zerowego kontaktu, potem jakiś kontakt musiał być, skoro zaczęłaś odliczanie od początku (w ciągu 2 miesięcy widzielismy się zaledwie 2 razy) a piszesz, że jego żona była już w ciąży jak się poznaliście. Co ty liczyc nie umiesz? Ciąża słonicy trwa około 600 dni, ale jego żona chyba słonicą nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Tak, myśle, że ciąża trwa 600 dni a Ty myślisz, że znasz sytuację po 4 przeczytanych zdaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiesz mi??? Dorzucę - naprawdę ufasz mężczyźnie, który zdradza żonę w ciązy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Nie ufam mu. Nie wyobrazam sobie w tej chwili zycia z nim, nawet gdyby odszedl od zony. Ja sie poprostu staram się od tego uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby się uwolnić
musisz zerwać kontakt. Nieodwołalnie i ostatecznie. Na zawsze. Im szybciej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Tak zrobię, wyjaśnię mu swoje powody, poproszę by to uszanował i zamilknę. Może minie.Matko czy ja kiedyś jeszcze będę tak całkowicie, beztrosko, kompletnie szczęsliwa?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby się uwolnić
oczywiście że tak. Jak tylko przestaniesz żyć złudzeniami i przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Macie absolutną rację. Pomożecie w chwilach masakry uczuciowej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja przeżywam coś dziwnego
nie wiem, podobnego?? Trudno powiedzieć... Autorko, zapytam Cię wprost, czy Ty masz dzieci?? I jeśli mogę zapytać, to ile masz lat?? Ja mam dziecko, wiem co to jest ciąża i towarzyszące jej różne stany psychiczne. Nie wiem, czy poradziłabym sobie z tym, ze jestem w ciąży, a mój mąż poznaje nową miłość. Boję się, że kiedyś spotka mnie coś złego, bo akurat męża mam wspaniałego i bardzo kochającego. Wspierał mnie zawsze i w ciązy i w czasie porodu no i od początku w domu z dzieckiem - wstawanie w nocy, przewijanie, karmienie, wszystko na spółkę. Naparwdę super facet i takiego kobiecie w ciąży potrzeba... Powiem Ci jeszcze coś. Boję się, że ten facet, którego kochasz, może skrzywdzić dziecko... Bo zgadzam się z powiedzeniem, że " Kobieta kocha mężczyznę wprost proporcjonalnie do tego, jak on kocha jej dziecko, a mężczyzna kocha dziecko wprost proporcjonalnie do uczucia, jakim darzy jego matkę"... A co do problemu.... To ja jestem w tej sytuacji... Nie powiedzieliśmy sobie o uczuciu wprost... ale wątpliwości też pozostaje niewiele... Nie widzimy się teraz tydzień i bardzo tęsknię... mailujemy.... Chyba najlepiej byłoby wszystko uciąć, ale nie mam takiej możliwości... Całe szczęście mój mąż, ani jego żona o niczym nie wiedzą. Ja mam dziecko, on dzieci nie ma, ale też nie mam złudzeń... Myślę, że sypia z żoną, podobnie jak ja z mężem. Co ciekawe, ja potrafię być z mężem szczęśliwa, nie wiem, czy z NIM byłoby mi tak dobrze... NIe wiem, czy można darzyć uczuciem dwie osoby, ale chyba tak mam, tylko, że do obu to uczucie jest inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Nie, nie mam dzieci. Nie sądzę, by on skrzywdził dziecko. W ogóle co masz na myśłi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko A może tak sie pragniecie bo jestescie dla siebie jak zakazane owoce!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko A może tak sie pragniecie bo jestescie dla siebie jak zakazane owoce!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
Też się nad tym zastanawiałam. Jeszcze jak się spotykaliśmy zanim powiedzieliśmy o tym swoim rodzinom. Myślałam, że może nas włąśnie to kręci, ten dreszczyk emocji, to, że nie możemy być razem. Ja wogole nie dopuszczalam mysli, ze bedziemy razem. Na Boga mial zone w ciazy. Smialam sie ze moze za 20 lat. Wierzcie mi ja jestem rozsadna, on rowniez. Nigdy w zyciu tak nie szalalam, zawsze poukladana, zasadnicza, oboje na stanowiskach. On zanim jeszcze odszedl od zony, kiedy sugerowal, ze moze to zrobic a ja mowilam, ze nie odejde od meza, mowil, ze on chyba i tak to zrobi. Szukal domu dla siebie. Opowiadal mi czy 150m wystarczy, czy taka kuchnia bedzie ok itd. Ja wtedy nawet nie myslalam, ze on mnie poprostu pyta czy mi bedzie to odpowiadalo. Doradzalam mu,co moze byc dla niego praktyczne ale nie myslalam, ze on mówi o domu dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknota slowo zuzyte
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola56
troche czasu mineło napisz pare słów czy coś postanowiłaś w tej sprawie i wogóle jak się czujesz{ to ja chciałam z tobą pogadać telefonicznie jestem teraz pod takim pseudonimem (anonimowo )haha..podoba mi się to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
A witajPrzepraszam, ale skasowałam tamten nr gg, żeby uniknąć podejrzeń. Minęły 4 m-ce od kiedy wydarzył się ten szał z jego odchodzeniem od żony. Żona w tym czasie urodziła. Dla niego niczego to nie zmieniło. Widzieliśmy się raz ze wzg na pracę. Dwa dni płakałam po tym spotkaniu choć nie zrobiliśmy oprócz podania sobie dłoni. Od jakiegoś czasu dojrzewałam do tego kroku i dziś zerwałam z nim. Napisałam mu, że nie jest mi obojętny, że będzie mi zawsze bliski ale czas przestać żyć złudzeniami, że ważne jest to, kto jest przy tobie w chwilach trudnych i radosnych. Odpisał tylko dwa słowa: życzę szczęścia. Jak to rozumieć? Eh…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
no tak zabrzmiało to żałośnie, źle to ujęłam, bez kontekstu. W każdym razie pytał mnie dlaczego milczę od jakiegoś czasu, prosił o kontakt, więc mu wyjaśniłam swoje powody. I on tak odpisał. Czuję w tym jakiś wielki żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję w tym jakiś wielki żal. hahhaahah czujesz to co chcialabys czuc i widzisz to co chcesz zobaczyc, ale spoko, nie ty jedna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko motyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciarnaaaaa
ja Cię rozumiem, duszę w sobie to od roku. Niestety My widujemy się codziennie pod róznymi pretekstami, staramy być się przyjaciółmi dla siebie. Kiedy spędzamy razem czas jestem szczęśliwa, ale potem wracam do męża. Tak nie da się żyć... nawet nie mam z kim o tym porozmawiać... trzymaj się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×