Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknota slowo zuzyte

Kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz...

Polecane posty

Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
ciarnaaaa współczuję. Jakbyśmy się widywali codziennie to była by masakra. Nawet nie wyobrażam sobie co wy czujecie. Mam nadzieję, że osiągnę w końcu spokój. Tęsknie, ale wiem, że to bez sensu. Nie możemy żyć złudzeniami i jakąś nieokreśloną nadzieją. Myślę, że sie dziś wkurzył strasznie, pewnie jest rozżalony. Poszło nie po jego myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że sie dziś wkurzył strasznie, pewnie jest rozżalony. Poszło nie po jego myśli. no jasne, bo mialo byc bzykanie a tu klops a ty skup sie na czyms innym a nie analizuj swoje projekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
zawsze szczery rozumiem cię, sama też bym tak pisała jeszcze jakiś czas temu. Nie komentuję cię bo wiem, że cię nie przekonam ale pozwól, że zignoruję, bo też byłam taka "mądra".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciarnaaaaa
stracił kogoś bliskiego, strasznie trudno pogodzić się z tą myślą. Tak samo jak i Ty zastanawiałam się co nas do siebie przyciąga? miłość? ja kocham swojego męża, a on kocha swoją narzeczoną.... czasami myślę że wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery rozumiem cię, sama też bym tak pisała jeszcze jakiś czas temu. Nie komentuję cię bo wiem, że cię nie przekonam ale pozwól, że zignoruję, bo też byłam taka "mądra". alez naturalnie, to otwarte forum mozesz pisac co tylko chcesz i ignorowac co tylko chcesz inna sprawa, ze nie masz mnie do czego przekonywac - bo oboje doskonale wiemy jaka jest prawda, tylko tobie jest trudno ja teraz przyjac do wiadomosci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
zawsze szczery tobie się wydaje, że znasz prawdę. Nie zamierzam cię przekonywać, że facet, który zostawia swoją żonę w ciąży nie myśli tylko o dupie. ciarnaaa u mnie jest tak, że ja kocham męża, on natomiast nie kocha swojej żony. Wiem, że to brzmi banalnie i zaraz zawsze szczery się do tego przyczepi ale tak jest. Tak to jest, że ludzie się w sobie zakochują absolutnie iracjonalnie i tracą dla siebie głowę. Dziś mi jest przykro ale wiem, że za dwa dni będzie lepiej mi bez niego. Z drugiej strony wiem, że zawsze będzie w mojej głowie, ale wiem już że z tym mogę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam cię przekonywać, że facet, który zostawia swoją żonę w ciąży nie myśli tylko o dupie. a on zostawil zone?? z tego co napisalas to chyba jednak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia77777777777
Autorko. Ja wiem że w takich chwila świat wali się na głowę i wszystko co normalnie bywa kolorowe, teraz jest szare i wyblakłe, jednym słowem BEZ SENSU!!! Ja to wiem, ale wiem też, że nadejdzie taka chwila, że uświadomisz sobie-podjęłam dobrą decyzję. Ja osobiście uważam, że każdy facet ma w sobie coś z myśliwego i im bardziej "zwierzyna" mu ucieka, tym bardziej on ją goni. Wobec czego wiem, że gdyby to co do Ciebie czuje było wielką i prawdziwą miłością-on po prostu rzucił by się za Toboą, NIGDY nie pozwoliłby Ci odejść. faceci wbrew pozorom myślą bardzo prostolinijnie (choć nie lubią się do tego za żadne skarby przyznawać), dla nich białe jest białe a czarne jest czarne, zatem sprawa jest prosta-gdyby kochał byłby z Tobą choćby się waliło, paliło i grzmiało, byłby z Tobą. Tyle. Trzymam bardzo mocno kciuki, żebyś się uwolniła od tęsknoty i idzyskała spokój. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest uczciwy zwiazek
Skoro jestescie takimi poloweczkami to skad jego zona jest w ciazy???? przez przypadek biedny facet ja zaplodnil!! rodzina sie nie zgodzila>>> a co ma do tego rodzina ? wyprowadzka i rozwod i alimenty i juz fru golabki razem. a teraz wielka milosci na odleglosc , i myslenie o sexie i motylki. koniec bedzie taki ze jak zona sie pozbiera to dziwkarza pusci wolno i wtedy z dziwka stworzy zwiazek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia 70
wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta1985
chcesz zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam, zarobek gwarantowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
monia dziękuję ci za te słowa. Uważam podobnie jak ty. Dziś myślę, że dobrze się stało, że jestem z mężem. Nie oszukam uczuć ale mogę je stłamsić i być jeszcze szczęśliwa. Zgadzam się też z tym, że prawdopodobnie jak żona dojdzie do siebie to go puści z torbami. I na marginesie gdy się poznaliśmy jego żona już była w początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia77777777777
a i jeszcze jedno. Bądź konsekwentna. Nie cofaj już raz podjętej decyzji, niech on wie że jesteś silna, wtedy nie bedzie burzył Twojego spokoju, w końcu to Ty jesteś górą w tej sytuacji, a on można powiedzieć trochę kosza dostał;) on się miotał miedzy Tobą a żoną i nie umiał podjąć decyzji. Ciebie było na to stać i z podniesioną głową patrz na tą sytuację, mimo że w środku boli-mądra decyzja wyszła od Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccc
taaa widzę że coraz więcej tu \"szczerych\" :) niby da się funkcjonować... Czasami nie wiem czy lepiej jest nie utrzymywać kontaktu czy utrzymywać. Napisałaś wcześniej, że Jego żona nie dałaby Wam spokoju. Narzeczona tego chłopaka groziła mi aż w końcu pobiła mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmm
No ale to już są skrajności jak dwie laski się biją;) nie można bać się każdej groźby, ryzyko jest ZAWSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakby człowiek wiedział że się przewróci to by z łożka nie wstawał. a mimo to wstaje. Więc nie można powiedzieć że żona nie dałaby wam spokoju. Gdybyście się kochali-dalibyście jej radę, a ona by się zmeczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
monia jestes wielka. Właśnie już po głowie mi chodzą myśli, że on teraz cierpi, że jest jednocześnie wściekły i zrozpaczony, ale masz rację, nie ma się już co odzywać. Decyzja podjęta i nie będziemy się cofać. Kiedyś już kilkakrotnie próbowaliśmy zerwać kontakt i zawsze się nie udawało. Tym razem musi. Ja jestem pewna, że tak będzie dobrze dla MNIE. A on sam do tego doprowadził. Kiedyś gdy go żona puści z torbami będzie mógł mieć żal tylko sam do siebie, że znowu źle pokierwał swoim życiem. Ale każdy jest kowalem własnego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia777777777777
No bo wiesz, cały sęk tkwi w tym żebyś zachowała swoją godność. on nawet nie próbował już o Ciebie zawalczyć, bo myśli sobie: po co? za trudne. Mam się teraz płaszczyć, błagać wróć, mam jej pokazywać że dla niej zrobię wszystko??? O nieeee. Poczekam trochę, emocje opadną, ona zatęskni, jednym słowem przejdzie jej!!! A wtedy znów będzie na moje skinienie i znów będę ją miał bez żadnego wysiłku. A więc droga autorko możesz być pewna, że on znów się odezwię, tak jak robił to po milczeniu do tej pory-wie że wrócisz. Cały szkopuł polega na tym, żebyś Ty już teraz była stanowcza. Niech się Tobą więcej nie bawi, bo cierpisz, a daję głowę że on nie cierpi tak jak Ty, bo faceci podchodzą mniej emocjonalnie do związków. Niech Twoje drzwi będą już odtąd dla niego zamknięte. Może wyjedź gdzieś z mężem, twierdzisz że go kochasz-postaraj się żeby było pięknie jak wtedy gdy nie byliście jeszcze małżeństwem. Zrób coś dla siebie, może jakiś fajny ciuszek, wizyta u fryzjera albo kosmetyczki, ja wiem z doświadczenia, że takie "zabiegi" poprawiają nastrój kobiecie, a i mąż bedzie miał świeże spojrzenie na żonkę;) Musicie się rozkochać w sobie od nowa, a obsesja na punkcie tamtego odejdzie w siną dal;) pisz co u ciebie i jakie masz teraz uczucia, bo o spokoju wewnętrznym chyba jeszcze za wcześnie mówić-co? pozdrawiam Cię serdecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
monia ja juz przeżyłam to co mówisz, wyjeżdżaliśmy z mężem, odnaleźliśmy się na nowo. Stąd mam siłe zerwać z NIM. Emocje już opadają. Minęły 4 m-ce. No ale dziś już się łamię. Myślę o tym, by napisać mu, że rozumiem jego złość i rozżalenie, że ma do tego prawo, że moje uczucia się nie zmieniły ale życie jest życiem. Nie chcę się rozstawać w jakimś gniewie, w końcu wiele nas łączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze tak sie wtryniam ,ale mam pytanko.... czy mozecie mi wytlumaczyc jak wy to robicie ,ze zakochujecie sie w kims pomimo ze jestescie w stalych zwiazkach od lat???? dodam ze jestem 19 lat po slubie i przez ten czas poznalem setki kobiet ,roznych narodowosci,roznych kolorow skory i nic! czy jestem normalny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
Jesteś normalny. Poprostu czasem zdarza się tak, że poznajesz TĄ osobę i już. Wierz mi, że kilka m-cy temu sama bym nie uwierzyła, że ja mogę dopuścic do czegos takiego. Prędzej miało piekło zamarznąć. A jednak. Dziś wiem, że zdradzi każdy jeśli tylko pozna odpowiednią osobę. Choć dziś kiedy emocje opadły sama się zastanawiam jak to się moglo stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oki
zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem jak si.ę teraz odezwiesz to stanie sie to o czym monia77777777 pisze. On znowu zobaczy ze wcale silna nie jestes i co? po pwenym czasie znow bedzie probowal. znow bedziesz na jego skinienie, hoc pewnie nie dopuszczasz narazie takiej mysli, tak wlasnie sie stanie-zobaczysz! nic do niego nie pisz!!! Badz dzielną dziewczynką!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I na marginesie gdy się poznal
I na marginesie gdy się poznaliśmy jego żona już była w początku ciąży. wiec juz sama sobie odpowiedzialas na pytanie po za tym chyba nie wierzysz ze gdy facet nie kocha to zapladnia ,,zone. ja bym na takiego naplula i zreszta na ciebie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
Może być tak, że jedna ze stron podświadomie szuka. U mnie jednak tak nie było. W moim życiu spotykałam wielu facetów, byli tacy, którzy „tracili głowę” ale bez żadnego zainteresowania z mojej strony. Mąż był ponad wszystko i wszystkich. Także gdy pojawił się ON to sama byłam zaskoczona czego ja chcę. To była jakaś magia, ciągnęliśmy do siebie wręcz chorobliwie. Życzę każdemu takiego szczęścia ale nie będąc w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oki
a czy Ty kiedykolwiek w swoim zyciu czulas cos takiego ale do męża? Choćby na początku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowadziwica
ja czulam na kltce schodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oki
makowadziwica --> nie ciebie się pytam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
Piszecie, że „znowu będziesz na jego skinienie”. Bardzo trzymacie się stereotypu, że kobieta kocha i szaleje z emocji a facet to wykorzystuje rzucając jej ochłapy. Ta sytuacja była zupełnie inna. To ja powiedziałam dość, to ja wyznaczyłam granicę, to ja powiedziałam, że jedyną dopuszczalną dla mnie formą kontaktu jest mail. On się podporządkował, bo nie miał wyjścia. Codziennie pisał maile. Wiedział, że się nic nie zmieni, ale chciał mieć chociaż ten marny mailowy kontakt. Także mówienie, że będę na jego skinienie jest w tej sytuacji bzdurą. Było dokładnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu piekne sa tylko motyle
Męża kocham inną miłością. Czegoś takiego nie czułam nigdy wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×