Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dgfgbfdbf

do dzieci rowodznkow i rodzicow zdradzajacych!!!

Polecane posty

Gość nic mnie nie obchodzisz
moja droga, nie mam 15 lat, jestem tylko 10 lat młodsza od Ciebie, także swoje już przeżyłam i uważam, że ludzie w Twoim wieku powinni być na tyle dojrzali, żeby takie sprawy rozwiązywać inaczej niż poprzez zdradzanie się za plecami, dlatego też uważam, że mój ojciec jest zwykłym chujem, a jego kochanka kurwą i nikt, a już na pewno nie Ty, nie zabronisz mi tak o nim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mnie nie obchodzisz
kochanka mojego ojca - u mnie było tak samo, ojciec płakał i przepraszał, prosił o wybaczenie, dzwonił do swojej teściowej żeby pogadała z mamą, mama się w końcu ugięła i może między nimi jest tak jak dawniej, nie wiem, bo już teraz z nimi nie mieszkam, ale między nami tzn, między ojcem, mną i moim bratem już nigdy nie będzie tak samo - po prostu już go nie szanujemy, my jesteśmy bardzo silnymi ludźmi z silnie zakorzenionymi wartościami moralnymi i zwyczajnie nie potrafimy już szanować ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i autorka ma
39lat, ale też na pewno jest kochanka a to stan, powodujący u wielu (szczególnie starych panien) zaburzenia logicznego myslenia. Mówiąc może wulgarnie, ale dosadnie, trudno być mądrym, gdy oczy ch...m zarosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka mojego ojca
brat jest jeszcze mały i nie rozumie niczego co się dzieje ja czuję do ojca wstręt, nie chcę by mnie przytulał by do mnie mówił jest kłamczuchem bo 3 miesiące temu na rocznicę nosił mamę na rękach i twierdził że jest skarbem i jedyną kobietą w jego świecie a tu takie wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mnie nie obchodzisz
przeżyłam to parę lat temu, dlatego wiem co czujesz, jedyne co teraz powinno być dla Ciebie najważniejsze to Ty. Rodzice są dorośli, mama będzie potrzebowała wsparcia, ale na pewno sobie poradzi. Jeżeli możesz to spędzaj czas z bratem, żeby mama mogła troszkę odpocząć a brat nie czuł się źle. Tatą się nie przejmuj, on musi sam odpokutować to co zrobił. Powinnaś jeszcze pamiętać, że nie każdy facet jest jak Twój tata, bo ja miała wtedy kompletny mętlik w głowie i chciałam się rozstać z moim (teraz już mężem) narzeczonym, bo się bałam, że czeka mnie to samo. Także głowa do góry, bo wszystko się ułoży, tylko potrzeba na to czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
autorka ma rację, tylko nieudolnie przekazaną. Tyle. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pituuu
Nie ma zadnej racji, tak mysli jedynie ograniczony człowiek o wypaczonym umyśle......a swoja droga to rodzina to świetość a kurwy sa za płotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Jak widzę te "świętości" naokoło, to chyba wolę inny typ, niekoniecznie "przyrzekany przed ołtarzem". Ale co ja będę z wami dyskutować. Każdy ma swoje racje, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Także od doświadczenia życiowego. I chyba tu mnie już wystarczy. Gryźcie i opluwajcie się dalej, wesołej zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfhfgjfgjf
bla bla bla Mozecie sobie wyzywac ile tylko chcecie i kogo chcecie. Szkoda tylko ze nie ma w was obiektywizmu. Po pierwsze nie wazne co zrobi ojciec dopoki was nie bije i katuje to nie macie prawa go wyzywac od ch*j. Przynajmniej jakby matka was umiala wychowac to byscie sie nigdy tak nie zachowywali. Ale powod ze ojciec zdradzil matke nasuwa sie od razu - NIE umiala wychowac wlasnych dzieci to czego mozna od niej wymagac wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja już nie mam ojca
bo przecież nie nazwę ojcem padalca, ktoremu w wieku 45 lat odbiło i zaczał czatować z panienkami w interku. Spotyka sie z kurewką 25 lat młodszą i ma gdzieś rodzinę. Dla mnie on jest szmaciarzem, ona szmatą i nigdy nie chcę juz z nim żadnego kontaktu. To kurestwo już mi tak życie skomplikowało, że nie chcę znać padalca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pituuu
gfdgdfhfgjfgjf Przynajmniej jakby matka was umiala wychowac to byscie sie nigdy tak nie zachowywali. a od kiedy w pełnej rodzinie matki wychowuja same dzieci? a ojciec gdzie?on nie musi wychowywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie nextttt
Jestem next. Prosta sytuacja jak drut. Moj obecny maz wyjechal za granice na kontrakt. W tym czasie sytuacja materialna jego ex poprawila sie bardzo bo on wysylam kupe kasy do Polski bo oczywiscie dziecko ( nie zona ) mialo coraz wieksze potrzeby. Kupe kasy czyli jakies 2500 -3000 zl miesiecznie ( to bylo jakies 15 lat temu ). W tym czasie ex odbilo, ciuchy, kosmetyki i mlodszy kochanek. Moj maz jej wybaczyl. Za jakies pare miesiecy nastepny kochanek - jakis trener na silowni. Po tym incydencie rozstali sie. Po 3 latach po ich rozstaniu poznalismy sie i maz wystapil o rozwod. Jestesmy po slubie juz ladnych pare lat i jego corka ma teraz 22 lata. Do dzisiaj nie nawidzi ojca bo ich zostawil i nie wybaczyl matce jej "bledow". Mnie wyzywa od najgorszych bo zabralam jej ojca. A matka jest swieta bo jej mozna wszystko. Do dnia dzisiejszego ex ma co chwila kogos innego i nie moze sobie ulozyc zycia i dlatego jest biedna i poszkodowana. A my dlatego ze nam sie uklada jestesmy najgorsi. Oczywiscie ojca corka nawet nie chce odwiedzic ale pieniadze chce. Teraz wnieslismy sprawe o zniesienie alimentow bo nie uczy sie od 2 lat to powiedziala ze juz nigdy wiecej nie chce miec z ojcem do czynienia bo juz do niczego wiecej w zyciu jej sie nie przyda. Tak wiec nie piszcie mi ze ex sa bez skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu fiu fiu fiu
ale opowiadasz te same bajeczki na różnych topikach, a o tej godzinie to się śpi, albo kocha ze swoim szczęściem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Do autorki minęły te czasy ,że tatusia czy mamusię trzeba było szanować bo spłodzili.Dziś na szacunek u dzieci trzeba zasłużyć ,trzeba dać dzieciom przykład a nie z dupą gonić.Każdy ma prawo do szczęścia dziecko też i to rodzice mają obowiązek zapewnić dzieciom szczęśliwy dom. Słyszałam taką wypowiedz tatusia co po 25 latach zostawił rodzinę bo w senatorium spotkał polującą,że należy mu się szacunek bo dzieci wychował a zasrany obowiązek rodziców , dziecko na świat się nie prosi.Poziom wypowiedzi świadczy o rozumie autorki .Sory ale swoje mądrości zachowaj dla siebie bo dziś dzieci mądrzejsze od rodziców.Bo rodzice nie muszą żyć w zakłamaniu ,dzieci też ,mają prawo powiedzieć co czują i co myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pituuu
Zuzanna w pelni popieram Twoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanno w pełni popieram
Masz 100 % racji, rodzice też powinni zasłużyć na szacunek dzieci. Taki zdradzający tatuś, wymieniający żonę na młodszy model po 25 latach małżeństwa to ostatni gnojek zasługujący na potępienie swoich dzieci. Padalec, szmata,kurwiarz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic dodać nic
ująć .to do wypowiedzi zuzanki . Autorka gdyby naprawdę była żoną zdradzaną .I nawet gdyby była tą ,która przemyślała własne złe zachowanie ,nigdy by nie obarczała winą za wszelkie zlo tylko byłe żony .Dlatego ,że za złe w związku odpowiadają obydwie osoby .ZA ZDRADE ZDRADZAJĄCY .I w tym przypadku nie ma równości .I jeszcze są święte lelije ,które nikomu nie przyrzekały ,bo serce nie sługa ,i nie mów nigdy .Uparcie próbują wmówić sobie ,że to nie one weszły w taki układ .Los tak chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Taka sobie ,w życiu bywa różnie i jeśli nie rozbiłaś małżeństwa to zasługujesz na szacunek.Jeśli poznałaś go jak już był sam a zdrada żony była tego powodem to córka powinna uczciwie ocenić postępowanie rodziców.Dziecko jednak nawet to dorosłe zawsze chce mieć normalny dom i ma do tego prawo.To nie pieniądze powinny być najważniejsze a dzieci i rodzina. Takie rozłąki w pogoni za pieniądzem niczego dobrego nie wróżą.Ja jednak uważam ,że zawsze winny jest zdradzający i te pocieszycielki biednych mężów ,słucha taka jak pajac opowiada bajki.Jeśli żona zła rozjić się ,odejć postępuj uczciwie a nie tu żona tam kochanka to obrzydliwe.Nie bójmy się nazywać rzeczy złe po imieniu a zdrada jest złem.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qater
dgfgbfdbf,ostro pierdolisz,a meza traktuje sie nizej niz dzieci,pozatym dzieci moga oceniac rodzicow,bo gdy ktores z nich doposcilo sie zdrady,nie pomyslalo o dzieciach;P,wszyscy madrzy bo szkodzie,gdy chca miec rozwod martwia sie o dzieci,chuje;\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama tworzysz bariery
"a meza traktuje sie nizej niz dzieci" NIŻEJ????? znaczy gorzej? znaczy dzieci pępek świata, a mąż na dalszym planie?? a potem baby się dziwią, że mężowie je po rogach walą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×