Ultimatum - pomocy

Witam wszystkich i prosze o rady Jestem z moim chlopakiem juz od roku, do tej pory ukladalo sie nam bardzo dobrze. Od jakiegos tygodnia troche sie klocilismy, na chwile zerwalismy. Teraz w sumie wszystko zaczyna wracac do normy, ale on postawil mi naprawde dziwne ultimatum. Powiedzial ze nasz zwiazek nie ma sensu i ze nie bedziemy razem jezeli nie obiecam mu ze nie wyjade na studia do innego miasta :S (studia bede wybierac za rok) on mowi, ze wiekszosc zwiazkow sie przez to rozpada, wiem ze gada jak potluczony bo co ma wisiec nie utonie...ale powiedzcie mi co ja mam z tym fantem zrobic? co mu odpowiedziec? Przeciez nie moge mu tego obiecac, nie wiem co bedzie za tydzien lub dwa a co dopiero za rok? Doradzcie cos bo mam metlik w glowie..

tez o tym myslalam :p ale jak o tym mysle to wiem ze to jest brak szacunku do mnie, stawia mnie pod sciana i czego oczekuje? ze sie 'poswiece'? to przeciez moje zycie i moja przyszlosc.. mieszkam w malym miescie i nawet nie ma tu kierunku ktory planuje studiowac

jak kocha, to pojedzie za tobą albo bedzie czekał jak wierny pies. jeśli nie to znaczy, że mu to na rękę, że sobie wyjedziesz. nie patrz na niego, gada jakby się bał, że nie bedzie miał z kim sypiać.

PROSZĘ O POMOC!!! Za rejestracje dostaniecie pluszowy brelok z owieczka i dlugopis http://mojaowieczka.pl/index.php?inv2=f96c0d c7cbc5c600b383344ccfb7a879/# /mojestadko wejdzcie w zakladke konkurs i sie zarejestrujcie Ponadto mozecie walczyc o maskotki i inne gadzety. Zaparszam!!

on ma tutaj prace, jezeli on kaze mi rezygnowac z wymarzonych studiow to ja moge mu kazac zrezygnowac z pracy, no nie? ...

Nie, Ty mu kaz zrezgnowac z Ciebie. On ma prace, Ty jaka chcesz miec? studia chcesz zrobic, zeby miec prace lepsza? to rob!!! do dziela! a potem mozecie razem zamieszkac.