protokól przedślubny- dziwne te pytania pytania

czytam właśnie protokól prześlubny i zastanawiam sie nad pytaniami , poniewaz niektóre są dziwne np. 1)c)Czy dopuszcza rozejście się w wypadku trudności w małżeństwie? pewnie powiedzialąbym, ze tak ale wtedy ksiadz nie dałby nam ślubu?? 2)Komu zależy na zawarciu tego związku? to pytanie mnie rozsmieszyło :)) czy ten protokól spisuje ksiadz w obecnosci narzeczonych, czy wchodzi sie osobno?

chyba powinno sie razem bo poco jakies tajmnice przed samym slubem i to w kosciele

My byliśmy razem pytania może śmieszne ale to tylko formalności...

mam nadzieje, ze szybko pójdzie :))

co najmniej.pytania jak pytania, formalnosć. na te drugie odpowiedzieliśmy, ze obojgu. w sumie to oczywiste, jakby ktoremuś bardziej zależało to by dziwnie wyglądało, jakby to jedna strona nalegała na ślub ;)

u nas przy pytaniu: \"czy akceptujecie naturalne metody planowania rodziny\" (czy jakoś tak) zapadła głucha cisza... ksiądz nam czytał te pyt my odpowiadaliśmy od razu

my wchodzilismy osobno... Najdziwniejsze pytanie to mniej wiecej takie "czy jestes swiadom umiejetnosci wspolzycia" czy cos takiego... co maja na takie cos odpowiedziec dziewice? w ogole sa jeszcze jakies dziewice na tym swiece?\

Od razu myslisz o sexie?

ja nie mialam takich pytan , bylo np czy ktos nas zmusza do slubu itp.

u nas osobno , musialam wyjsc na zewnatrz gdy moj odpowiadal