ale wiecie co - jedno mogę przyznać Majkelowi, że miał rację...

przynajmniej już nie musi być blisko swoich rodziców. BLISKO - cokolwiek to oznacza. I życzę tego każdemu kto ma rodziców, którzy mu zmarnują zycie całe. No ale cóz... A jemu życie ojciec zmarnował. Im wszystkim zresztą. Taki idiota jak mój. Choć on sobie dobrze żyje akurat. MOJE ZDANIE. Lecz wszystko ma swój koniec - a zwłaszcza to zycie.

współczuję Ci , moja droga. Rodzina to podstawa. mi też spieprzyli życie...ech czasem lepiej żeby dzieci chowali się w jakimś stadzie komunistycznej watahy niż z rodzicami którzy nie umieją się zachować odpowiednio :(

Co to masz z dzieci, które zarabiają na życie latając po burdelach? Wiesz - może i się czegoś dorobiły, ale gdyby taki nie był to może on by dostał podwyżkę i może by mniej miały, ale wiesz.. Majkel na pewno by żył jeszcze dziś. A tak? A sam jeszcze obłudnik ożenił się ze świadkiem jehowy, a każdy wie jacy to pobożni ludzie są. Boże - zabić takiego bezmyślnego palanta. Teraz powiedział, że mu żal. Ale czego? Że młodszy nie jest? Jakie to wszystko jest straszne. :(

Po co mu te 10 dzieci? Żeby w burdelu występowały. A to jego jedyny osiąg w życiu. A dalej piekło bo co? Ci ludzie są bezmyślni równo. :(

to jakie straszne mi na ten przykład nie żal, bo każdy umrze. a bogatych i pławiących się w luksusie nie żal mi. a Majkel będzie legendą jak Elvis . za parę lat nikt nie uwierzy , że on naprawdę żył, albo że naprawdę umarł.

Byleby się nahabić. ta matka tez skąpa zdzira równo musi być. Ani mu jeść nikt nie ugotował. A rządziła nim równo bo to widać. :( Wszystko bez sensu. A on? Muzułmanin. No to już przegiął równo. Teraz 3 dziecka nikt nie chce bo to z poróbowki. Świadek Jehowy i dziecko z probówki. Uznali tylko dzieci pielęgniarki a gdzie dziecko z probówki? W końcu to też robota ich synalka.

No wiem - ale patrzcie jacy chytrzy - już druga sekcja. Teraz powinni go spalić, nie? Ale pewnie zakopią i będa wyciągać jak tę piękną tam w Niemczech - Analisę Michael. Tu Michael i tam Michael. Dwa Michaele. :( Ło matko. :(

Mi się wydaje, że on się tak wrócił na starość do dzieciństwa, że jak nie było koncertu w burdelu to nie było na bułe. I temu tak skończył. Po koncertach by se pojadł a tak tylko ćwiczył i ćwiczył. I teraz jest w piekle. A spał w namiocie tlenowym. A jednak serce. Ale to co - mogli mu przeszczepić. Nie mogli? Na wózku by se jeździł jak Elisabeth taylor. Tak się nim przejmowali jak śniegiem zeszłorocznym. A teraz tylko kasa i tyle z patologicznej rodziny. Ale oczywiście wzorowi wszyscy. Takie życie.

no tak wszystko pięknie, Michael juz nie cierpi, nie zobaczy ojca ale tak jakby jego dzieci trafia w jego rece, to chyba gorsze niz to co przezył Michael. mam nadzieje ze w testamencie bedzie jasne kto ma te biedne dzieci wychowywac.

No - dobrze że umarł. Tak musiało być - dzieci, 13 ,11 lat, nie? I w maskach im kazał chodzić. Boże - też by w piekle skończyły a tak może się uratują jeszcze. Może ten świadek Jehowy im pomoże bo jego matka chce je wziąć. No i słusznie bo ma je na sumieniu. Miał w kiciu siedzieć i tyle. Ona też w piecol idzie aż trzeszczy. Świadek Jehowy... o matko święta :(

choć on to jeszcze - fortuna Ameryki. A inni? Kurde 1 chałupę mają i za to w piecol idą. Różnie bywa. Daleko szukać nie trzeba. Czasem niczego sie nie musisz dorobić. I też w piec. Za traktowanie ludzi, pijaństwo. Za całość. POTĘPIENIE. I tyle.

Jane Osbourn śpiewała taką piosenkę kiedyś " O co byś się zapytał Boga gdybyś miał TYLKO JEDNO PYTANIE?" Pamiętam, że jak usłyszałam tę piosenkę to siedziałam i siedziałam i myślałam "Boże tylko 1 pytanie" ale o co sie tu zapytać? A to było takie proste JEZU KIEDY TO SIE SKOŃCZY WSZYSTKO???? Takie pytanie trzeba zadać. ZAWSZE!!!

No - tak jest. Jak ja żałuję, że się tak nie pytałam byle kogo około roku 2000. Tego żałuję NAJBARDZIEJ W ŻYCIU. Byle kogo miałam się pytać kiedy koniec. Co za PECH! :( Albo tak "czy wierzysz w koniec w koniec świata?" - coś w tym stylu.

skad sie biorą takie świry ja Ty hę?????????

Ale jesteś pogięta, nie ma co.... :O

Bo tak jest - kto się przejmuje w tym całym Jackson -hell jakąś pielęgniarką, która pluje sobie w twarz na pewno , że tak łatwo pozbyła sie swoich własnych dzieci. Taka by była bogata, a tu rozwód , dzieci jej weźmnie stara baba. A w końcu ich nie urodziła , nie? Taka prawda. I w tym wszystkim pytanie jedyne może być KIEDY KONIEC? Jak dla mnie. Ale to trzeba wiedzieć z kim się mówi, a nie tak jak ja. Do dziś nie wiem na 100 procent!!! BAD LUCK! :( Ale cóz... 100 lat najwięcej i się dowiem. Niemniej ostatnio śnił mi sie sen i ja już jestem taka nerwowa jak Jackson przed zastrzykiem, a w tym śnie z wielkiej karuzeli zjeżdżałam prosto w dół. Jakby z rury wielkiej i tam po lewej stronie... ale mi sie wierzyć nie chciało, że już będzie z górki teraz. Nie wiem czemu... tak jakoś...

Takie jakby bobsjele to były... cos w tym stylu tylko prosto w dół. Fajne. I na koncu wyrzut mnie i do...kolejki. No do kolejki.