Wpadka

Nie wiem co robić, dziewczyna mi powiedziała że jest chyba w ciąży, ale ja nie wiem czy to moje dziecko bo ona ma do tego męża. Wiem też że miała kilku już przed mną i się jeszcze najprawdopodobniej jeszcze z kimś spotykała. Ja nie chce być z nią i już jej to powiedziałem a ona cały czas nie daje mi spokoju i twierdzi że to moje dziecko. Dodam że to miał być seks bez zobowiązań i byłem pewny że bierze tabletki, a powiedziała mi że po ostatnim stosunku nie brała. Już sam nie wiem co o tym myśleć i co robić. Musiałem się wygadać bo od 2-óch dni żyje w takim stresie że nie wiem.

jedynym wyjściem jest zrobienie badań na ojcostwo. Inaczej na 100% się nie dowiesz.

No to stary masz przejebane

narazie bez paniki.Jeśli jest faktycznie w ciąży a miała bogate życie intymne to zarządaj badań DNA po urodzeniu dziecka.

ale ja z nią nie chce być wogóle.

Nie chce jej nawet znać już.

Przestan sie stresowac. Idz z nia do lekarza jak on stwierdzi ciaze to powiedz jej ze nie ufasz jej i nie masz pewnosci co do tego kto jest ojcem. Zakoncz z nia zwiazek i cierpliwie czekaj do porodu. Po porodzie zrob test na ojcostwo... Z tym ze wiem sama po sobie ze zajscie w ciaze przy tabletkach jest bardzo trudne i zaraz po ich odstawieniu tez latwo nie jest. Po za tym po odstawieniu tabletek moze czuc sie dziwnie ale to nie musi byc zadna ciaza.

Nie musisz z nia byc ale jezeli okaze sie ze jestes ojcem to sory ale powinienes poniesc odpowiedzialnosc, placic alimenty i uczestniczyc w wychowywaniu potomstwa... Tak to bywa jak facet fiutem mysli.

Nicolka..... może i dobrze mówisz ja bardzo bym chciał aby nie mogła zajść zaraz po odstawieniu. A co jeśli bym nie chciał się przyznać do ojcostwa.

Dobrze mówisz że fiutem myślałem! Ale już sam nie wiem co robić. Ona cały czas mi piszę że chce odejść od męża, itp. Ja już jej nie wierze bo mnie już parę razy okłamała. Mówiła wcześniej że miała wymioty, okres już jej się ponad tydzień spóźnia, i tam coś mówiła że chodziła cały czas jak by zdenerwowana i rozkojarzona. A ja naprawde nie chce tego dziecka, a przynajmniej z nią

wykosztujesz się 2 tys zl na testy na ojcostwo i będziesz wiedział a do tej pory pożyjesz w stresie

Ona to największa pomyłka w moim życiu. Teraz tak tego żałuje że ją spotkałem w moim życiu.

niestety za błedy sie płaci. ale to nic pewnego wiec wez na luz. jesli faktycznie to ciaza to trzeba byc cierpliwym az sie dziecko urodzi i zrobic testy

Karol to sa najprawdopodobniej obiawy odstawienia hormonow, a przynajmniej ja tak sie czulam po ich odstawieniu. Nie rob nic na sile powiedz ze nie chcesz z nia byc. Ale jezeli sie okaze ze jestes ojcem to sie nie wyprzesz i bedziesz musial placic alimenty. Idz z nia do lekarza ale wydaje mi sie ze to nie ciaza...

no nic pewnego bo jeszcze testu nie robiła.

Chyba troche za wczesnie na wymioty....:P

Nicolka..... wiesz ile bym dał abo to nie była cioąża. Ale wielkie dzięki że mnie pocieszyłaś.

Wkreca cie .

A ja mam dziwne wrazenie,ze Karolek nas wkreca:P

no mineło już ok 3tyg do miesiąca

jezeli ma meza go dziecko "z urzedu niejako" sie przenalezy mezowi. nei ejstem pewnan na 100% ale...

Brzydula30 chciał bym aby to był wkręt.

mi powiedziała że od kąt spotykała się ze mną to nie spała z mężem. Ze mną się spotkała tylko 3 razy i niestety 2razy byłem bez zabezpieczenia gdyż twierdziła że ona brała tabletki. Ale jak drugi raz się spotkałem z nią powiedziała że była u lekarza i tam coś musiała zmienić tabletki a teraz mi powiedziała że musiała odstawić

A moze chce cie wkrecic w ciaze i pozniej bedzie chciala kase na skrobanke?

chyba laska cię wkręca :-D Pewnie się zakochała, masz przekichane. Moim zdaniem blefuje, żeby cię usidlić. Niech zrobi test ciążowy bo jest to miarodajne a nie gadanie o spóźniającym się okresie czy też mdłościach. Nie daj się wkręcić i przestań myśleć fiutem:-D Masz nauczkę chłopie!!!!

od tych dwóch dni w takim mega stresie żyje.

Niech zrobi test przy tobie i wtedy bedziesz myslal co dalej.

nie wazne ze spala z mezem albo nie spala sa malzenwem i automtycnzie dziack bedzie "jego" nawet "dla dobra" dziecka nie pozwala sie czesto mezowi zrzec praw (nawet po udowdnionym tescie dna ze to nie jego)

Nauczkę to mało powiedziane!

E tam, mężowi pewnie też mówi że to jego. Pewnie sama nie wie. A Ty lepiej przebadaj się na choroby weneryczne, skoro ona taka gościnna a nie ciążą się martwisz.