POKAZYWAĆ PRZEŚWITUJACE SUTKI??

Czy uważacie, że ma to znamiona jakiejś mody? http://www.rafiner.pl/?v=1075#p I można pokusić się o wyjście tak gdzieś? Mi to sie dziwnie kojarzy..Ale może niedługo to będzie standart.. ;?

Ja bym się tak nie pokazała, ale co kto lubi ;)

ja czułą bym się naga. prześwitującą koszulową bluzkę ubrałabym na nagie ciało (oczywiście nie na co dzień, ani na ulice) jednak wole założyć bielizne pod i tak to wywołuje za dużo spojrzeń. z tych podoba mi się tylko wygląd posh no i może sukienka. reszta jest zbyt wulgarna. W Polsce raczej do spożywczego tak nie wyjdziesz. poza tym trzeba mieć łady kształt piersi bez modelowania stanikiem a nie wszystkie kobiety takie mają.

Raczej nie i jeszcze długo długo nie.. Ale po domku przy swoim panu jak najbardziej.. ;)

JA POPIERAM!!

Nie wyszedlby z domu z pepkiem na wierzchu ale 10lat pozniej chodzily tak wszystkie lafiryndy niezaleznie od figury(nawet te w ciazy) wiec....kwestia czasu..

Dokładnie. Byle bromba świeciła swym tłustym gołym pępkiem i fałdami po bokach, więc za parę lat może i stare kwoczki będą świecić sutami, albo raczej pieprzykami na klacie przez zwiewne bluzeczki.

Na jakiś bankiecik wieczorowy czemu nie

ładnie i seksownie wyglądają. Oczywiście jeżeli sa ładne piersi i talia oski ;)

No właśnie, wiele tu "nigdy, absolutnie nie, nie w Polsce..." a już w latach 70-dziesiątych powszechnie chodziło się bez staników. Nawet w Polsce, nie wierzycie ? to obejrzyjście filmy z tamtych lat albo spytajcie kogoś z rodziny.

albo w parku jeszcze ujdą, ale np. do pracy - nigdy. Co to za argument że "tak się nosiło". Moze i się nosiło ale ani to ładne ani eleganckie.

gorzej jak jakiś szkieletor próbuje w ten sposób zwrócić na siebie uwagę..

Lata_70_te --->ja wiem że się nosiło:) chętnie noszę moje przeźroczyste bluzki zwłaszcza przy ostatniej pogodzie są genialne jednak czasem trafie na kogoś mrożącego mnie wzrokiem ale to akurat mnie nie rusza. raczej obrzydliwe i chamskie zaczepki niektórych panów. którzy myślą że jak ktoś ubiera coś przeźroczystego to od razu można mu składać nie moralne propozycje bo jest wyuzdany. grrr... Ładny sytek czemu nie.. ---> rozczaruje cię tego typu bajery są raczej dla pań z mniejszym biustem. bo jakoś nie wyobrażam sobie dużych piersi przez dłuższy czas bez podtrzymania stanikiem (choć może moje znajome bardziej obrażone przez naturę się mylą).

Ładny sytek czemu nie.. - opstatnio widzialam "laskę" w koszulce dosc zwiewnej bez stanika, z duzym biustem... :D cóż... powiedzmy, że duże peirsi średnio lubią być na swoim miejscu, wolą raczej uwalić się swojej właścicielce na brzuszku :)

ja swoje bym pokazała. Mam duże i się tego nie wstydzę 75E, do tego jestem szczupła.

Na pewno 75E??? Bo to ani nie jest duży biust (średni raczej), ani specjalnie mały obwód (małe to 60, 65) ;) Sprawdź no: http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/index2.html