kolonie letnie

moja córka jedzie pierwszy raz na kolonie w tym roku. Wiem, że młodsze dzieci też jeżdzą ale naszej jakoś nie nie zlożyło. Więc mam pytanie do mam doświadczonych ile pieniędzy dają dziecku na dwutygodniowe szaleństwo. Nie wiem ile mam dać jej pieniędzy, posiłki będą zapewnione, ale wiadomo, lody, słodycze. Proszę o rady rodziców, którzy mają doświadczenie w tym temacie

nie wiem co prawda ile teraz się daje,ale jak ja jeździłam to mama zawsze dawała mi połowę a drugą połowę dawała wychowawczyni żeby dała mi po tygodniu:) Tym sposobem nie straciłam wszystkiego przez 2 dni:)

myślę, że to jest jakiś pomysł, ale nie wiem czy się tak da - nie znam wychowawczyni, mam tylko opinie na jej temat od innych rodziców

moja koleżanka daje córce 100 zl, nie wiem wydaje mi się , że to trochę za mało bo to po 10 zł na każdy dzień przy 10 dniowym pobycie. A same lody nad morzem to jakieś 4 -5 zł.

no ale z drugiej str. co wiecej może kupować.Przecież wszystko tam ma.100zł na takie dziecko to jest chyba dużo. powiedzmy lody 5zł+jakieś tam małe chipsy 1,50zł+picie i jest 10zł:) co wiecej potrzeba?Jak rozsądna dziewczynka to dałabym 150zł.

mój syn był właśnie na tygodniowym obozie nad morzem dostał 100-wkę, zostało mu 2 zł.

Ostatnio ogladalam rady Superniani , jezeli ma zapewnione jedzenie ,picie to 7 zl dziennie powinno starczyc. Tez radzila,zeby polowe dac wychowawcy.