Ma nazeczonego, corke...

... a ja ja nadal kocham.

Zycie jest niesprawiedliwe. Jednym daje za duzo a innym nie daje nic. Czuje sie poszkodowany bo na wlasne zyczenie zerwalem ze swoja byla dziewczyna. Tak bardzo ja kocham, tak bardzo mi jej brakuje, tak bardzo tesknie. Coz z tego skoro nic z tego nie bedzie? Ilekroc z nia rozmawiam, ogladam zdjecia na naszej klasie, przypominaja mi sie nasze wspolnie spedzone chwile, pocalunki, pieszczoty... Milosc nie zna granic, ale zna ograniczenia...

Nawet te kilka lat spedzone w samotnosci nie pozwolily mi sie oderwac od tego chorego uczucia. Ile jeszcze bede musial z tym walczyc? Ile jeszcze bede sam siebie oklamywal? Kiedy w moim sercu zagosci pustka - ta sama co dawniej, gdy jej jeszcze nie znalem? Tak bardzo chcialbym znowu kogos pokochac, tak bardzo doskwiera mi samotnosc :(

znajdz sobie inny obiekt

póki nie wyrzucić jej z pamięci i wszystkiego co z nią związane to nie licz na to, że samo przejdzie. Musisz sobie w tym pomóc.

dokladnie......czas leczy rany,nawet doktor ci to powie,heheheh:P

Tylko jak? Probowalem wiele razy i nie potrafie...

no powiem ze nie zawsze leczy rany. czasamai zostaja na cale zycie.

Sam z nią zerwałeś i czujesz się poszkodowany? :o Czy Ty jestes normalny? :o

xyzess To już zależy od Twojej woli, nie możesz ciągle rozpamiętywać czegoś, co nie ma szansy bytu :o sam tylko siebie ranisz. Musisz być twardy i powiedzieć sobie, że to koniec, nie ma szans i tyle. Wiem, że łatwo pisać, ale sam napisałeś, że minęło sporo czasu, może w końcu czas wziąść się w garść i zacząć szukać kogoś innego? Jest jeszcze dużo dobrych kobiet :)

Latwo napisac, trudno wykonac. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak sie czulem gdy dowiedzialem sie o ich zareczynach. Czulem, jak by ktos mi cos ukradl, bezpowrotnie, i nie bedzie chcial mi tego oddac. Mimo wszystko z calego serca zycze im szczescia i powodzenia. Logika mowi co innego a serce co innego.

xyzess No właśnie, to znak, że w końcu czas zakończyć tamten rozdział w życiu. I tak nie masz innej możliwości, nic innego Ci nie zostało.. albo będziesz się męczył z tą miłością, albo odnajdziesz szczęście w kimś innym - twój wybór, ale marnujesz sobie życie.

Musisz zapomniec. Ja sobie z tym poradzilam :)