Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednaaa.

DOSTALAM DZIS ATAKU HISTERII-STRACH PRZED CHLOPAKIEM

Polecane posty

Gość takajednaaa.

Sprawa wyglada nastepujaco-mieszkam z facetem i jego rodzina (kiedys mialam tu swoje topiki). Zawsze na godzine 13 ma byc gotowy lunch.Mam tez obowiazek zejscia na dol podczas lunchu.Nikt nie moze byc przy komputerze, kiedy pan domu wraca na przerwe do domu. Dzis nie bylo to mozliwe, bo dostalam probna prace (mialam do wykonania obliczania ankiet na komputerze) i sila rzeczy musialam byc przy komputerze.I nie moglam przyszykowac lunchu (jakas wstretna wolowina ktorej nawet palcem bym nie tknela, bo nie jem)Mialam przygotowac. I nagle przypomnialam sobie, ze : -nie moge zejsc na dol -nie moge przygotowac lunchu -musze skonczyc te ankiety do 14 Dostalam jakiegos ataku, zaczelam plakac, przepraszac chlopaka, ze nie zrobie lunchu, ze zrobie jutro:(Zachowalam sie jak idiotka.Ale pomyslalam w tym momencie, ze moze byc na mnie zly, ze nie zejde na dol... Wiem ,ze moja reakcja nie jest adekwatna do zaqistnialej sytuacji,ale nie moglam powstrzymac placzu. I zaczelam go przepraszac:/ byl oto zalosne. Czy ktos ma jakas rade dla mnie?Nie wiem co sie stalo, czemu tak zareagowalam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno? Dlaczego Ty tkwisz w patologicznej rodzinie, że się tak zapytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
on Cie bije, krzyczy na Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
to nie vjest patologiczna rodzina.Po prostu ma takie zasady. Dziwne by bylo, gdybym byla akurat w domu i nie zrobila obiadu dla kogos, kto przychodzi z pracy. Chlopak potem zaczal mnie uspokajac ,ze nie bedzie zly na mnie ze nie zeszlam ,ze on rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to forum niemoto
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
nie,nie bije. Ale kiedys nie zeszlam na dol to CALY DZIEN mi nmowilze jestem niewdzieczna, bo jestem bez kultury siedzac przy komputerze. Ze niby milo jest osobie,. ktora przychodzi z pracy i wszyscy sa w kuchni:/ Ostatnio rozmawialam z moimi rodzicami przez skypea (nie jestem w Polsce) i byla niemila sytuacja, bo powinnam zejsc i zjesc,rodzicom powiedziec, zeby poczekali .Ale ja nie bylam glodna!!!!!!!!!!I tak bym nic nie zjadla!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
Po prostu pracowalam do 2 w nocy, wstalam prawie w poludnie,a chwile pozniej miala byc rozmowa z rodzicami.To nie bede czekala na obiad (bo chlopak mial kupic pizze i wrocic) tylko wzielam bulke do reki,herbatke i poszlam na gore.Jego zdaniem nie mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fakt nie myslisz
osoba mysląca nie zalozylaby takiego tematu na forum o ksiazkach i muzyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
co to za zasady ?? nie wyobrażam sobie żeby mój mąż tak mnie traktował, w małżeństwie jest równość,a nie jakiś terror.. najwidoczniej on ma taką naturę i tak był wychowany, wątpie abyś to zmieniła, ale żeby się bać własnego męża?? !! to mi się w głowie nie mieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
jestem zdenerwowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
może chodziło o KULTURĘ... kulturę jego zachowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
Safari-to nie moj maz, to moj chlopak. On jest w porzadku,ale meczy mnie jego wnikliwosc ,dochodzenie, jest wscibski czasami meczy mnie to strasznie. Np czekajac na mnie przed praca pyta sie, czy gosc sobie otworzyl sanm drzwi, czy byly otwarte, czy ja otwarlam, dlaczego tak szybko wszedl, czemu ja sie usmiechalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
a myślisz że w małżeństwie się coś zmieni? masz możliwość zmienić swoje życie nie jesteś zobowiązana do niczego, zrobisz jak będziesz uważała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
ja po prostu chcialam pogadac z rodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
safarii-wiesz moge liczyc na niego ,pomaga mi jak moze, kocha mnie ale po prostu czxasem nie moge go zniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
Chcialam porozmawiac z rodzicami przez skypea.A jego zdaniem powinnam byc w tym czasie przy stole, bo jak wszyscy sa to wszyscy sa. Rodzicom moglam powiedziec ,ze bede pozniej akurat rodzice nie mogli czekac bo byli umowieni na urodziny za 4 godziny, a nie rozmawialam z nimi od 3 miesiecy). Jego zdaniem nic by sie nie stalo, jesli powiedzialabym rodzicom ,zeby poczekali 15 minut:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
Zachowalam sie jak histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
a odpowiada Ci układ w którym on o wszystkim decyduje? czy Ty masz prawo do różnych decyzji? możesz wychodzić z koleżankami itp pamiętaj też o swoim życiu i swoich potrzebach..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
W sumie nie balam sie tak bardzo jego ,ale tego jego pozniejszego rozwlekania, gadania, czepiania sie szczwegolow (on nie zrozumial do dzis, ze chcialam tylko pogadac z rodzicami a tu wielka afera wybuchla, ze zamiast czekac na ibaid ja wzielam bulke i poszlam jesc jako sniadanie:/) a byl czas na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
ja tu nie mam kolezanek. jestem nowa w tym miescie, nie mam tez pieniedzy na wyjscia (moja wyplata ostatnia to 100euro).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
Safari-niby moge decydowac tez,ale np czas lunchu-to juz musze byc na dole, obiad ma byc na stole i czekac na pana domu:/ Nie zgadzam sie z tym .mam dosc. Chce sie wyprowadzic a chlopak jest zly, bo chce sie wyprowadzic, nie dlatego,ze chce byc samodzielna,ale ze chce robic po swojemu i na przekor innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale to właśnie JEST patologiczna rodzina. U mnie w związku jest tak, że mogę powiedzieć WSZYSTKO na co mam ochotę, mam też wolną wolę. Oczywiście szanujemy się, ale NAWZAJEM, a nie, że on wydaje rozporządzenia a ja go po stopach całuje. Jak go walnę, to mi nie odda, tylko przytuli. Żyjemy swobodnie, bez tyranii, nakazów z góry. Mam siłę pozmywam, nie mam to trudno. Pozmywa on lub ja następnego dnia. Raz on ugotuje i ja pozmywa, raz ja ugotuje i on pozmywa. Nie mogę się go, nie boję się wrócić do domu i iść po prostu spać, bo wiem, że nie dostanę żadnej zjeby od 'pana domu' jak to określiłaś. U nas nie ma pana domu, oboje jesteśmy sobie panami. Nie trafiłaś do normalnej rodziny a męża masz takiego, który traktuje Cię jak własność. Zastanów się czy takiego życia chcesz. Nie bój się wrócić do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
o pana domu chodzilo mi o jego ojca. A on tez sam ma podobne zdanie jak jego ojciec.Musi np byc umyte po obiedzie, mimo ,ze sie slaniam na nogach,ale on to tlumaczy ze koty sa w domu i trzeba pozmywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa. aaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa. aaa
aha, nie mozemy sie klocic jak normalne pary-jego matka kaze rozmawiac.ROZMOWA wszyyyyyystko rozwiaze.A ja nawet przeklnac nie moge jak sie we mnie gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
zazdroszcze Tobie KECZKEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safariii
czemu zazdroscisz ?? poprostu spraw zeby wasz zwiazek tez tak wygladal:) w tym co piszesz czuje ironie, wiec sama zdajesz sobie sprawde ze to jest dziwne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
ironii nie ma zadnej. po prostu fajnie, ze ktos moze DOSADNIE powiedziec, co mysli. Ja tlumie w sobie emocje, bo TRZEBA ROZMAWIACCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCa jak mnie sie wszystko gotuje w srodku, chce krzyczec to nie moge, bo jego matka mowi-w tym domu sie nie krzyczy.Kazdy ma do kazdego szacunek. Ale wiecie to jest tak ,ze moj chlopak jakby na spokojnie mnie pwowokuje, on nie krzyczy ale mnie potem ponosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaaa.
i potem ja jestem ta czarna owca w rodzinie. Jego ojciec pewnego dnia powiedzial ze jego syn jest madry, dobry ,kochany... a jego matka o corce /bo bylam wsciekla bo jego siostra kladzie reczniki do zlewu,gdzie sie pluje itd i kladzie tam swojego kota, a ja potem jak chce wytrzec sie po kapieli to jestem oblepiona kocim futrem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×