nie wytrzymam.!

kilka miesiecy temu poznałam chłopaka,zaczelismy tak ze soba krecic az wypadło tak ze od niedzieli jestesmy razem.Jest z mojego wieku...ALE.. zauwazyłam ze on tak jakby troche mnie olewa ;/ wczoraj poszedł na urodziny do kumpla nawet mi nie powiedział, na drugi dzien mówił ze mnie nie wział bo to impreza w gronie chłopakow była ..wogole sie nie odzywał dopóki ja nie napisałam.Dzis to samo napisałam do niego popołudniu odpisał godzine pozniej i pisze ze jest nad zalewem i od tamtej pory cisza. Mi zablokowali konto nie mam z nim kontaktu a on nic, ani nie zadzwoni ani nie napisze ;/ i teraz tak siedze i czekam ale chyba na marne bo i tak pewnie znaku zycia nie da .. jezdzi niewiadomo gdzie z kolegami a mnie z buta odstawił . Nie rozumie tego, wogole z jego strony brak zainteresowania(?) Sam mi powiedział ze chce ze mna być a teraz takie cos odstawia, przykro mi cholernie ;/ jestesmy z jednego miasta przeciez mozemy duzo czasu razem spedzac a tak nie jest,bo on z kolegami sie włóczy .. drazni mnie to i juz niewiem co myslec .eh i ciagle cisza.... :( prosze o wyrozumiałosc bo zalezy mi na nim, musiałam to napisac

aż się dziwię że nie widzę jeszcze żadnej odpowiedzi LADACO where are u??? ;D

pomóżcie bo umre :(

a co do autorki postu - wiem,że będzie ciężkoale spróbuj go olać tak jak on ciebie, nie pisz nie dzwoń to szybko zatęskni... myśli, że już cię zdobył i nie będzie się starał. typowe...

no i dobrze, ze Ci konto zablokowali to przynajmniej nei napiszesz:p i o to chodzi mzoe wyjdzie Ci to na dobre:D

setunia - wyjęłaś mi to z ust o tym samym pomyślałam :D

eh_ ile masz lat?

zgadzam się, olej.

moze go meczysz tym ciaglym pisaniem przestan to zateskni i sam napisze a jak nadal bedzie Cie olewal daj sobie spokoj z nim

dla mnie cie olewa jakby mu nie zalezalo na tobie porazmawiaj z nim o tym ze jezeli jestescie razem chcialabys z nim spedzac wiecej czasu, zeby wlaczyl cie do swojego życia, bo on nadal widocznie zyje jakby nie mial dziewczyny

jak wyżej

`niee..no taa ` chyba masz racje, wczesniej gdy nie bylismy razem to on ciagle pisał proponował spotkania, a tera nic ..zero totalne;/ ale przeciez jak jedzie z kumplami to mnie moze zabrac ,chyba by sie nic nie stało. a jego teraz w domu nie ma niewiem gdzie jest i mysle ciagle:(

autorka nas olała :D

a jednak ;)

powiedz mi jeszcze w jakim jesteście wieku bo napisalaś że w tym samym

18 mam lat on tez ...wogole super sie przy nim czuje i ciezko bedzie mi go tak poprostu olac . wczesniej gdy krecilismy to potrafilismy całymi dniami pisac ..rozmawiac a teraz to wszystko prysło

ja jestem ze swoim chłopakiem od 5 lat na początku też nie było różowo ale któregoś pięknego dnia mu wygarnęłam wszystko i od tamtej pory jest git :) jakies małe kryzyski są ;) ale nic poważnego

nikt nie powiedział że będzie lekko - będzie ci bardzo ciężko, ale jak teraz nie tupniesz nogą to nie licz na to że się zmieni coś

umów się z kimś innym i go sprawdź, jak go to nie ruszy to znaczy że mu nie zależy, a jak zacznie odstawiać jakieś akcje to znaczy że zależy mu

faceci już tacy są trzeba im wprost wszystko wygarniać nie ma co owijać w bawełnę - nie zrozumieją ;) jeślli mu zależy to poświęci ci więcej czasu a jeśli nie to szkoda twoich nerwów :(

autorka was nie olała tylko poprostu mi net słabo śmiga. heh jutro chyba mu to powiem bo ciezko mi z tym . hm on wczesniej nie był w takim powazniejszym zwiazku moze dlatego tak robi .sama niewiem.

i też miałam 18 lat jak zaczęliśmy się spotykać ;) a teraz jest git gdyby wtedy nie zmienił swojego postępowania to bym go zostawiła z żalem ale jednak... ale na szczęście zależało mu na mnie na tyle, że się ogarnął.. :D

o rany nie umówie sie z innym bo mi za bardzo zalezy .pozniej wezmie mnie za jakas szmate ;/ i bedzie jeszcze gorzej. cholera..nie rozumie chłopaków

no muszę już lecieć bo w/w mnie woła na kolację ;) jutro tu wpadnę napisz co tam u ciebie ;) a ty rusz tyłek wyskocz na piwko z koleżankami i miej go w d... jak zobaczy że nie latasz za nim na skrzydłach to mam nadzieję się ogarnie... trzymam kciuki :)

nie...no taa ` tez nie chce go zostawiac bo czuje ze pasujemy do siebie , mogła bym z nim cały czas przesiadywac,a teraz bym chciałą duzo czasu z nim spedzic bo w pn jedzie do anglii na tydzien . traktuje mnie tak troche oddzielnie od reszty .zobaczymy moze tez sie ogarnie heh jutro mu powiem.

;((

hej :) i coś nowego w temacie? rozmawiałaś z nim?

ups zły nick wpasałam :P muszę się zaczernić :) bo się jakiś podszyw mnie uczepił :)

nikogo nie ma :( to i ja spadam :P

hejka ,ano rozmawiałam..wygarnełam mu wszystko i powiedziałam ze tak długo nie wytrzymam i chce zeby mi wiecej czasu poswiecił. Powiedział ze nie chce mnie stracic i obiecał ze to sie zmieni . Ale cos tak bez przekonania;/ heh poczekam ... ale cos mi sie nie widzi ten zwiazek :(