Problem z dziewczyną , proszę o rade kobiety..

Witam... Mam 23 lata , jestem z dziewczyną od dwóch lat.. Na poczatku wszsytko wyglądało pieknie , starała się o mnie , mówiła czułe słowka, kochalismy sie praktycznie kazdego wieczoru , tak samo również zabawialismy sie erotycznie.. Od jakiś 6 miesięcy dziewczyna mnie kompletnie olała.. Niby widac ze dalej mnie kocha po jej zachowaniu lecz.. Lecz kiedy prage sie z nia kochać mówi ze jest zmeczona, kiedy ostatnio udało mi się ja namówić gdy tylko w nią weszłem powiedziała mi słowa \".. przepraszam cie Skarbie , ale dziś nici bedą z seksu, przepraszam..\" , oczywiscie odpowiedzi na pytanie co sie stało nie dostałem.. Nie stara sie juz o mnie tak jak wczesniej, wogóle nie mówi mi miłych rzeczy , wrecz przeciwnie.. Cos jej nie przypasuje to wyżywa się na mnie krzykiem.. Nie kochalismy się od jakiś 6 miesiecy, a jak czytam jeszcze niektóre tu wypowiedzi kobiet ze gdy tylko połozą sie obok swojego faceta to odrazu im sie \"chce\", to aż mi się smutno robi.. Próbowałem z nią o tym wszsytkim porozmawiać ale słysze tylko ciągle \"wszsytko jest wporzadku\". Dlatego bardzo prosze was dziewczyny o jakaś rade, bo juz nie wiem co ja mam robić :( Kobiety ponoć rozumieją się bez słow.. Dlatego moze ktoś ma jakąs hipoteze na powyższy temat.. ?? Bede bardzo wdzieczny..

Ej... Ale ja jej tego nigdy nie powiedziałem , wiec tego nie ma co uwzgledniac..

Hmm... I zero odpowiedzi ?? Prosze też by w tym temacie odpowiadały kobiety.. Gdyż tylko one mogą to zrozumiec.. Naprawde bardzo proszę o pomoc..

jesli to jest tak ze macie problemy tylko z lozkiem, to cos nie gra. chyba ze sie klocicie i to sie przeklada na ta sfere.sa chyba tylko dwie opcje: albo ona ma kogos, albo (kurcze nie chce mi sie wierzyc) jest jakas oziebla-ale to tez dziwne, bo piszesz ze wczesniej wszystko bylo ok. wiec jakis palant ja juz pieprzy albo niedlugo znajdzie sobie innego. moze sie toba juz znudzila i tylko udaje ze cie kocha, a jak nadarzy sie okazja to cie zostawi.

a może ma problem natury ginekologicznej??

nie wiem dlaczego Twoja dziewczyna tak postepuje, ale moim zdaniem to chce Cie może sprawdzić, czy jestes z nią tylko dla seksu i czy bez tego ona jest dla ciebie nadal ważna. Myslę, że chce się przekonac po prostu czy jestes skłonny być z nia mimo braku współżycia, a więc czy ją naprawde kochasz. Byc może ona potrzebuje po prostu czułych słow, przytulenia, szczerej rozmowy a nie jedynie seksu.

moze znalzla sobie jakiegos fajniejszego do ruchanka, a ciebie ma do reszty

moze seks nie jest taki jakiego by oczekiwała a nie wie jak ci o tym powiedzieć ja tez tak miałam na poczatku było ok ale jak minęło pierwsze zauroczenie skończyła sie chemia to zaczęło być monotonnie

Ale daje jej cały czas powody by wiedziała ze ja kocham.. Więc sprawdzanie mnie w ten sposób na 100% odpada.. Pytałem tez wprost czy ma kogoś, powiedziała mi ze kocha tylko mnie i ze nie ma nikogo.. Najgorsza była ostatnia próba stosunku.. :( Gdy tylko w nią weszłem stwierdziła ze dziś nici z seksu.. A ja poczułem sie hmm.. poprostu smutno , pomyślałem sobie ze juz jej nie pociągam jak wczesniej.. To dosyć trudny czas dla mnie gdyż robie wszystko co w mojej mocy by to zmienić , niestety bezskutecznie.. Ostatnio mielismy wesele, gdzie bylismy starszymi.. Przez dwa dni szykowałem sie jak tylko mogłem, kupiłem najładniejsze , najdroższe rzeczy typu buty , krawat koszula itp i liczyłem ze kiedy mnie zobaczy powie : " oh.. Jak ty elegancko dzis wygladasz.." lub cos w tym stylu.. Mało tego.. Tydzien przed weselem wspólnie z jej rodzicami zaczelismy stroic sale , jezdzilismy wszsytko załatwiac , kupować itp.. Na weselu również wypadłem świetnie.. Lecz przez całe wesele były tylko ciągłe pretensje o wszsytko , krzyki ze wszsytko źle robie a nie wspomne juz ze o namietnej nocy mogłem zapomniec.. Czuje się teraz dosłownie jak poniewierana szmata :( W noc po weselu az sie rozpłakałem z tego wszsytkiego :/ Tyle starań i na darmo.. :(

może sie ciebie wstydzi i chce z tobą zerwac zaczyna od sexu. hmm dawisz sie wciskasz jej tanie komplementy ze jest ekegancka jak kurwa starej moherówie

wogole jesli wygladasz tak jak myslisz to jestes do dupy, tzn do podłogi

A czy ona czuła się spełniona w łóżku? Bo jak mi było źle, reagowałam podobnie, tyle, że mówiłam o co chodzi, ale byłam zła i niewyżyta :D

Chyba cię zdradza i chce się rzucić??

a co to znaczy, ze jej okazujesz milosc? moze to Ty tak myslisz, a ona tego nie widzi? slyszy tylko skomlenie o seks i mysli ze glownie o to Ci chodzi? na jakie temty najczesciej sie klocicie? moze jest jakas niezalatwiona rzecz albo ona Ci mowi, ze cos jej nie odpowiada a Ty tego nie zmieniasz/nie robisz...? jak czesto sie widujecie? moze sie czuje osaczona, zamknieta w zlotej klatce...? moze maja na nia wplyw jej znajomi, znasz ich, lubisz? jakie sa Twoje relacje z jej rodzina, moze czuje stamtad jakas presje? czasem w dlugich zwiazkach wkrada sie do sexu monotonia, jak ona reaguje na Twoje pieszczoty? jak Ty sie zachowujesz tuz po? zmieniacie cos, czy ciagle realizujecie ten sam scenariusz gry wstepnej, samego sexu itd? moze ona troche dluzej sie rozgrzewa, a Ty z racji duzego napalenia wchodzisz w nia za szybko i ona jeszcze jest sucha wtedy? moze warunki staly sie niedogodne, np ktos jest w domu, zasugerowal ze slyszy, wie itd, wiec teraz ma opory? moze stales sie dla niej za malo meski (ciagle ją prosisz, upokarzasz sie, tlumaczysz itp) i zbyt natarczywy (ciagle gadki o sexie, o Waszym problemie) odpowiedz sobie na te pytania, ocen sytuacje. przestan byc na kazde skinienie palcem, miej swoje zdanie. jesli chcesz uslyszec cos milego, to jej to powiedz, zapytaj (\'na weselu mogles zapytac czy dobrze wygladasz a nie czekac az ona sie domysli czego oczekujesz) i obserwuj jak reaguje. istnieje szansa ze ma Cie dosc, ale skoro WSZYSTKO oprocz seksu i komplementow jest ok, to raczej bym wykluczala ten temat.

Prosiłeś o odpowiedzi same Panie, ale nie mogę sie powstrzymać, bo sam byłem w takiej sytuacji, tylko, że u mnie trwało to trochę krócej jak pół roku;) I Ci coś powiem... Spróbuj zadać jej jedno pytanie. Jeśli ją dobrze znasz, nie będziesz miał kłopotu ze stwierdzeniem, czy mówi prawdę, czy kłamie. Jeśli skłamie, to znaczy, że nie można jej ufać i nie ma sensu dalsze bycie razem:) Jeśli powie prawdę (a odpowiedź będzie twierdząca), to sam będziesz chciał odejść. Jeśli odpowie przecząco, a będzie to prawda, to za głupi jestem, żeby powiedzieć Ci o co chodzi. A to pytanie brzmi: \"Masz kogoś innego?\" Pozdrawiam i powodzenia!:)

Kobieta, która lubi sex ze swoim partnerem,której sprawia on przyjemność, nie reaguje w ten sposób. No a tekst o sprawdzaniu Ciebie (przez pół roku) totalnie zwalił mnie z nóg;):)

ja też czasem mam tak ze mi sie nie chce kochać ale w tedy jak moj już mnie przychaczy i jet we mnie to w życiu bym mu nie powiedziała zeby ze mnie wyszedł i że z seksu nici. chyba że by mnie tam coś bolało ale wtedy bym mu o tym powiedziała. to wygląda tak jak byś był dala niej odpychający a co za tym idzie już by cie nie kochała tylko w tedy dlaczego by z toba jeszcze była? długo jesteście razem? coś szczególnego was łączy typu wspólne mieszkanie albo dziecko? albo ty ją utrzymujesz?

Laska cię ewidentnie dyma i jest tylko kwestią czasu kiedy puści cię w trąbę. Jeżeli chcesz się dowiedzieć o co chodzi to daj sobie spokój z jakimiś tam łzawymi pytaniami i płakaniem w poduszkę tylko zrób jej porządną awanturę. Laska się wkur...wi i wtedy większa szansa że ci wykrzyczy co jej leży lub nie leży. Najlepiej sobie odpuścić, przeboleć i zapomnieć, jeżeli masz takie jakzdy po dwóch latach to przyszłości to nie ma. Jeżeli nie chcesz mieć życia pod znakiem pantofla i pomiatania to sobie odpuść.

moze jest oziebła może jej się znudziłeś może była molestowana i teraz jej się to przypomina moze ma jakieś problemy emocjonalne ps. nawet nie wiesz jak jej zazdroszcze miec takiego faceta , ja mam codziennie ochote na seks a kilka dni bez to dla mnie udręka, niestety ja sie swojego faceta musze o to prosić... dlatego juz wkrotce z nim nie bede