Co sie dzieje?

Właśnie zastanawiam się co dziś zrobić na obiad...mam ochotę spróbowac gołąbków z kasza gryczaną...

Dobrze, ze masz czas. Moja mama waży 67 przy 164 i ma bardzo ładną figurkę, ale to jest jabłuszko, a ja jestem typowa gruszką ;/ Idę rozmrozić filety, moze nie podbiją mi insuliny ;P

dla zdrowia jest gorsza otyłość typu jabłko niż gruszka.

Ja też jestem grucha z czego bardzo się cieszę :) Mam za dużo tu i ówdzie, ale wiem, z wystarczy ładnie wymodelować sylwetkę, zamienić tłuszczyk w mięśnie i będzie fajnie :) Najgorsze jest to, ze przez siedzenie i nicnieronbienie dorobiłam się boczków i ich nie znoszę. Nie lubię też grubych łydek i ud, ale tyłek mam fajny :) Taki okrągły, jędrny.. lubię go :)

U mnie dziś rodzice serwują michę warzyw na parze z 5 krakersami haha