Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość twarda -sztuka

nie umiem kochać ...................

Polecane posty

Gość twarda -sztuka

Nie umiem kochać....Zakochuje się ,czuje te wszystkie "motyle w brzuchu" ale to wszystko szybko przechodzi to może być spowodowane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjahx niuw hx
to może być spowodowane albo nieodpowiednim facetem. Poza tym motyle w brzuchu każdemu przechodzą po jakimś czasie i to nie one mówia czy kogoś kochamy czy nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
nie chodzi o te motyle w brzuchu,chodzi o to ze jak przejdzie mi ten stan zakochania się to już mnie facet nie interesuje.Boję się ,że nigdy sobie życia nie ułożę.mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
bo nie trafiłas jeszcze na takiego ktory by cie upolował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
małżeństwo moich rodziców nie było i nie jest udane,może ja podświadomie uciekam od miłośći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjahx niuw hx
wiec to oznacza, że żaden z dotychczasowych facetów nie był tym odpowiednim. jak Go spotkasz to wpadniesz po uszy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
trafiam na super facetów, którzy się angażują ale ja niestety nie mogę dać im nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm twarda.. cos w tym musi byc bo u mnie bylo podobnie kurcze.. a juz sie balam, ze sama jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjahx niuw hx
to, że facet się szybko angażuje i jest fany wcale nie oznacza, że jest dla Ciebie. Pomyśl sama gdzie tkwi przyczyna. Na pewno nie rób nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
i jeszcze zawsze mama powtarzała żebym nie zgotowała sobie takiego losu jak ona ma.....dlatego może uciekam gdzie pieprz rośnie jak widzę,że robi się poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjahx niuw hx
może w tym tkwi problem ale nie sądzę. Mówie Ci że nie spotkałaś odpowiedniej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
Moje przyjaciółki wychodzą za mąż,rodzą dzieci ...trochę im zazdroszczę tego że mają życie poukładane a ja tkwie w wiwloletnich związkach i nie potrafię zrobić kroku na przód....ale może rzeczywiście nie spotkałąm nikogo kogo kochałabym bardziej niż siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
bo najwidoczniej jestescie łowcami a nie zwierzyna łowna. Dlatego jak juz chlopak zdeklaruje swoja miłosc to juz nie jestescie zainteresowane bo juz zdobyłyscie co chciałyscie. Ale nie na tym polega miłosc. Wy sie zauraczacie nimi tylko. Podejrzewam ze jak by był troche bardziej tajemniczy i was zwodził a nawet okłamywał to zaraz byscie zakladały topiki "czemu on jest taki? " "kocham go ale nie rozumiem" itp .... :P Chyba czas popracowac nad soba ... nie uwazacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu praca nic nie pomoże :D to są po prostu typy,które zakochują się w tzw skurwysynach :D:D:D:D:D:D:D i nic i nikt tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
MAcie odpowiedz :P Znajdzie sobie sku***syna i bedziecie zakochane po uszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
nie jest tak ze mną, ja wybieram facetów którzy mnie nie skrzywdzą|(teoretycznie) .mam silny charakter i wybieram facetów troche takich podporządkowanych .tzn nie robię tego celowo ale zauważyłam ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
czyi boisz sie zaangazowac Pewnie cie ktos skrzywdził lub w domu było nieciekawie miedzy rodzicami. Boisz sie poprostu zaangazowac i pokochac cała sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
Niby sie nie boję ale to jest gdzies w podświadomości.Od dziecka mama mi mówiła ,że ma żałuje ,że ejst z moim ojcem,żebym nigdy nie pozwoliła zeby mężczyzna mnie tak traktował i to zbiera plony w moim dorosłym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
Boisz sie boisz. Boisz sie ze powielisz wzorzec i ze bedziesz jak twoja matka siedziec i narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
A owiedz mi czy ci faceci których wybierasz sa w jakims stopniu podobni do twojego ojca czy nie? Maja jakies wspólne cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
nigdy nie przeżywałąm z powodu zakończonego związku tzn przykro mi było i czasmi trochę popłakałam ale to było przelotne.Teraz jestem z super facetem ,szanuje go bardzo ijest mi bliski ale nie kocham go tak jak powinnam ,tak jak kobieta kocha mężczyzne,kocham go jako człowieka.Nie wiem czy kiedyś to się zmieni;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
nie sa podobni, ktoś wcześniej pisał ,że jakbym trafiła na skurwiela to byłabym zakochana.Ja w ogóle nie interesuję się takimi facetami.Ja bardzo kocham siebie i obiecałam sobie że nigdy nikt mnie nie skrzywdzi i nie wybieram facetó typu skurwiel ,zawsze mam łagodnych ułożonych mężczyzn przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
a zdefiniuj mi miłośc jaka powinna byc dla ciebie? Wiesze ze szukamy partnerów na podobienstwo ojca lub matki. Bedziesz sie teraz wypierac jak zaba blota ze nigdy bys nie chciał miec takiego faceta jak twoj ojciec ale prawda jest taka ze w nim bys sie najszybciej zakochała. Niestety ale wynosi sie to z domu i powiela nieswiadomie wzorce. radziłabym ci popracowac nad soba bo to nie jest winna facetów ale twoich rodziców ktorzy przekazali ci taki punkt widzenia na temat zwiazków. Musisz sobie uswiadomic to. Gdybys wychowała sie w rodzinie gdzoe mama kocha i szanuje tate i na odwrót to bys strała sie powielic ten wzorzec podswiadomie i wybierałabys facetów takich jakiego teraz masz. Była bys wtedy zakochana po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
" nie sa podobni" - to masz odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda -sztuka
kropkali-masz rację!!! Tylko zastanawiam się czy kiedykolwiek będę kogoś kochać i ułóżę sobie życie czy poprostu wyjdę za mąż za odpowiednią" osobę i będę żyć w takiej namiastce szczęśćia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropkali
Masz wybór :) Albo porpacowac nad soba i starac sie stworzyc szczesliwy zwiazek albo znajdziesz faceta jak tówj ojciec i bedziesz wtedy zakochna po uszy ale nieszczesliwa rowniez jak twoja matka. Kojarzy ci sie miłośc z narzekaniem i medzeniem twojej matki. To bardzo zle :) Wiem ze strzelam ci teraz psychoanalizy dla ubogich :) ale niestety rodzice potrafia niezle "rozpier****" zycie uczuciowe, gdzie człowiek później musi nad tym latami pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuikulinka
Zycie jest osrane ,ja tez nigdy nikogo nie kochalam i tak juz chyba zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×