Co z tą głową zrobić...?!

Prawie codziennie budzę się z bólem głowy, niezależnie od tego ile bym spała. To jest nie do zniesienia... Ma ktoś jakiś sposób na takie dolegliwości? Ja już nie wiem... Często dopadają mnie migreny. Tak się do licha nie da żyć :O

do lekarza!

a bylas u neurologa? zrob sobie EEG plus konsultacja lekarska

migreny miewa się raz na jakiś czas a nie codziennie,nie każdy ból głowy to migrena,a raczej mało który to migrena.Zrób badania krwi,polecz wszystkie zęby,idź do ginekologa,może Ci jakiś witamin po prostu brakuje,zmień dietę, pokombinuj a jak nie pomoze to do neurologa.

nie byłam nigdzie,bo myślałam że to może z przemęczenia czy coś... na codzień jakoś z tym żyję, ale np w pon mam egzamin i muszę do niego przeczytać ze dwie książki, a nie jestem w stanie się skupić, bo ten łeb wciąż boli :/

badałam krew rok temu, bo mam nadciśnienie i lekarz zalecił, wszystko w normie było... za to zdiagnozowali mi tzw nadwrażliwość uszu na zmiany temperatur i ciśnienia, zabronili mi nawet kursu nurkowania, myślałam że to może przez to te bóle głowy... ciśnienie i temp... ale teraz to już sama nie wiem... może faktycznie trzeba do lekarza na badania znów...

kolega mi poradził wąchać bazylię i miętę naraz... ale od tego jeszcze bardziej łeb pęka... kurczę... zupełnie jakby człowiek miał kaca, kaca bez procentów, ekstra :o

znajdź dobrego !!! masażystę, coś masz w szyjnej części kręgosłupa , sama też poszukaj bolesne punkty z tyłu głowy, rano i w ciągu dnia energicznie masuj za uszami, można ręcznikiem