Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość storczykowa mama

Odpadł mojemu kwiatkowi jeden pęd

Polecane posty

Gość storczykowa mama

co to znaczy? trzymam go na oknie od wschodniej strony, dużo słońca, średnio wilgoci, temp. ok. 29 w dzień 26 w nocy . podlewany non stop do pelna , pelna podstawka, na jeden dzien przerwa w podlewaniu czy to możliwe że zgnił? nie ma zesputych listków, nic nie więdnie ale dzisiaj patrzę odpadły jedne kwiatki , cała główka :o :( coś z nim nie tak czy to po prostu uraz mechaniczny np. przeciąg, albo ktoś popchnął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlewany non-stop???!!! nie czytałaś nic o storczykach? wszędzie piszą, żeby nie przelewać, że bardzo ostrożnie z podlewaniem na 100% zgnił podlewany ma byc raz na tydzień, zraszane liście ew. codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowa mama
dostałam go tydzień temu w prezencie i nie miałam jeszcze czasu nic poczytać, natomiast osoba która go hodowała nie powiedziała mi nic prócz tego bym : a) podlewała od góry i tak żeby spodek był do połowy zalany b) co jakiś czas robiła przerwy w podlewaniu c) dawała mu maksymalnie dużo światła słonecznego. dzisiaj poczytam o nich :( nie może mi tak po prostu zwiędnąć teraz :( nie śmierdzi ani nie ma zbyt mokro. dzisiaj go przesuszę tak się zastanawiam czy może jakiś nawóz by się przydał? ale już idę czytać o tym , bo widzę że sporo tam jest o tej trudnej uprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Moje stoja sobie na parapetach a podlewam je jak mi sie przypomni, oprocz tego nie robie nic, 2 dostalam od siostry i pieknie mi zakwitly (kwitna juz gdzies od pol roku). 4 kupilam juz kwitnace, z tego jednego dawno temu i teraz po raz kolejny puszcza ped kwiatowy, sadze ze za jakis miesiac zakwitnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260602006
Przelalas go.wystaw na dwor niech przewieje go wiatr. Nie na slonce one go nie lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowa wariatka
Domyślam się, że mówisz o najczęściej hodowanym Phaleaopsisie..... Więc tak. Być może że zgubił kwiat gdyż zmieniło mu się miejsce (u mnie tak było u dwóch po zakupie). Na pewno za często go podlewasz. Storczyki podlewa się gdy korzenie w doniczce przybierają kolor srebrzysty, na ściankach doniczki nie ma osadzonej pary, adoniczka jest wyraźnie lekka. Najlepiej jest obserwować korzonki. Storczyki nie lubią stać w pełnym słońcu - należy je "cieniować" (jakieś żaluzje, rolety itp), bo może - i bardzo często dochodzi do poparzenia liści......których uratować się już nie da. Następna sprawa to podlewanie. Otóż kwiaty te nie lubią podlewania od góry (bardzo prosto o zalanie stożka wzrostu i spowodowanie zgnilizny, co może zabić roślinkę), storczyki się "kąpie" znaczy - podlewa przez namaczanie - zalewamy doniczkę do wysokości 3/4 wodą (najlepiej destylowana z dodatkiem nawozu o stężeniu 1/3 dawki zalecanej na opakowaniu przy każdym podlewaniu, albo deszczówki z nawozem w stężeniu 1/2 dawki co 3,4 podlewanie, albo mineralnej niskomineralizowanej niegazowanej - nawozimy jeszcze rzadziej niż przy deszczówce, storczyk nie lubi kranówki ponieważ jest ona twarda.......a storczyki wapniolubne nie są. Jak już kranówka to po dwukrotnym przepuszczeniu przez filtr lub dwukrotnie przegotowana i odstana przynajmniej przez tydzień czasu). Co teraz zrobić: Ja na Twoim miejscu bym kupiła nowe podłoże do storczyków - najlepsze jest z orchidsklepiku - gruba struktura, na wszelki wypadek woreczek keramzytu, następnie wyciągnęła kwiat z doniczki, oczyściła z podłoża, przepatrzyła dokładnie korzenie -te puste w środku - takie jak gąbka, lub takie pomarszczone, lekko brązowe zdrewniałe obcięła - następnie ranki zasypała cynamonem lub węglem drzewnym i pozostawiła bez podłoża na dwa dni. W tym czasie dokładnie wymyć i wyparzyć doniczkę i podstawek. Następnie po dwóch dniach wsadzić storczyka w nowe podłoże - nie podlewać - powinien przeschnąć. przesadzając po każdym dosypaniu podłoża lekko postukać doniczką - wówczas się ładnie ułoży. Jeśli korzonków pozostanie niewiele (2,3) lub wcale, albo same napowietrzne (te od góry wystające z doniczki) wówczas będzie konieczna reanimacja..........czyli specjalne traktowanie podopiecznego (do tego celu keramzyt), ale to Ci powiem co i jak jakby czarny scenariusz się ziścił - mam nadzieję, że jednak nie. Dodatkowo - jeśli już storczyk przeschnie po nadmiernym podlewaniu to by przedłużyć czas pomiędzy podlewaniami i zwiększyć mu wilgotność powietrza możesz na podstawek nasypać keramzyt i zalać delikatnie wodą, ale tak by dno doniczki nie było w niej zanurzone. Acha - i jeśli temperatura w dzień jest wysoka, a w nocy nie spada poniżej 18 st, można storczyki werandować. Postawić na dworze w zacienionym miejscu, tak jak wyżej ktoś wspomniał - lubią ruch powietrza. Jeśli nie masz możliwości - w lecie mogą mieć cały czas uchylone okno. W zimie na noc tylko rozszczelnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowa wariatka
Acha zapomniałam jeszcze jednej, a właściwie dwóch istotnych sprawach: Po przesadzeniu w nowe podłoże nie nawozić przez okres przynajmniej 6 tygodni. No i uważaj na korzonki, są dosyć kruche, delikatnie się z nimi obchodź (uwierz - nie jest to trudne:)) Powodzenia i napisz co i jak z Podopiecznym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętusek zielony
witam! Wczoraj kupiłam do swoich stroczyków nawóz firmy agrecol..wczesniej używałam tylko biohumus lub innego naturalnego, posłuchałam koleżanki (w/w) podczas kwitnienia azot jest ważny więc dla swoich podopiecznych kupiłam nawóż specjalnie dla nich... A tak z innej beczki....moje kwiaty na balkonie (szczególnie surfinie i petunie) cos zjada...kwiaty mają małe dziurki, ale meszki nie widać? Czy ti grożne dla kwiatów..czy powinnam czyms spryskać? Moze cos naturalnego? Jestem raczej za ekologią........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mietusku tez mam surfinie na balkonie (piekne) ostatnio zauważyłam,ze cos lata jakies meszki ,zostawiaja czarne jajka na lisciach.Przeszperalam internet i zrobilam tak.Nalalam wody w sloik i tam wrzucalismy pety papierosów.Na drugi dzien wlalam ta brązowa wode do spryskiwacza i porządnie spryskałam surfinie ,zabieg powtarzałam codziennie przez ok 4 dni.Robaki sie wyprowadzily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowa wariatka
No właśnie miałam Ci Miętusku napisać dokładnie to co Marcelina. Sposób babć - wypróbowany przez kilka pokoleń, w tym mnie samą - działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętusek zielony
ok, dzięki od dzis wypróbuje...byłam dwa dni temu w Liroy Merlin, oczywiście wlazłam w dział z kwiatami...zawsze żałuję tych wymęczonych kwiatów w marketach i chętnie zabrałabym je wszystkie do domu. No i oczywiście nie mogłam wyjsć bez kwiatka. Kupiłam hibiscusa (róża chinska) jeszcze tego kwiatka nie miałam. Ale chyba nic z tych kwiatów nie będzie w tym roku. Odpadają pąki jeszcze nierozwinięte.Nie wiem albo był u nich przelany albo spryskany. Liście ma zdrowe, ale pąki nawet które były juz wyrośniete brązowieja na brzegach. Przesadziłam go w nowa ziemię i doniczkę,stoi na balkonie w jasnym miejscu.Z tego co czytałam w internecie na forach, nie mają kobiety zbyt duzego kłopotu z tym kwiatem.Moze wypuści następne kwiaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowa wariatka
STORCZYKOWA MAMA I co tam z Twoim Podopiecznym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monijane
Witam! Może tutaj znajdę pomoc. Otóż jakieś małe robaczki zjadają mi kwiaty storczyków (phalaenopsis). Nie mam pojęcia co to za paskudztwa - są małe - 1-2 mm. Młode osobniki są biało-przezroczyste, a starsze ciemniejsze i mają jakby brązowe psaki na ciele. Z liśćmi nie dzieje się nic niepokojącego. Dziękuję za wszelkie rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×