Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hibiskus

Co on wygaduje??

Polecane posty

Mam 24 lata, moj facet 32. Od poczatku mowil mi, ze jednym z powodo dla ktorych ze mna jest to to, ze jestem jeszcze mloda, nie mam parcia na malzenstwo i dzieci, jak kobiety w jego wieku. Ja bardzo lubie dzieci, wiele moich kolezanek juz ma bobasy i zanim z nim zaczelam zwiazek to tez tak planowalam ze w wieku 24-26 lat postaram sie o pierwsze dziecko. Wypowiedzi mojego chlopaka mnie z tego wyleczyly. Dzisiaj zadzwonil do mnie z uroczystosci rodzinnej (ja nie pojechalam, bo mam praktyki) i normalnie spiewal o coreczkach jego kuzynki, jakie sa sliczne, urocze, jakie grzeczne, jak kroily salatke, ze on tez by takie kiedys chcial miec. We mnie wzbudzila ta wypowiedz niejasny niepokoj i bunt, cos w rodzaju a miej sobie, byleby nie ze mna. 2 lata temu bym sie z takiej wypowiedzi ucieszyla, a teraz normalnie sie dziwnie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstancie sie bo dla mnie
to taki zwiazek nie ma przyszlosci...nie chcecie byc razem...on juz powinien w tym wieku zaczac sobie szukac kobiety ktora mu urodzi te dzieci a ty tego nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR PSYCHOL NR 1
CZY TY CZASAMI NIE MASZ PRAKTYK UMNIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi, ze ja nie chce, po prostu zwiazek z nim mnie wypral z takich marzen. Byl miedzy nami niepisany uklad, ze nie ma wspolnej przyszlosci, jestesmy razem poki zadno z nas nie ma zamiaru zakladac rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefan szowinista
Dla mnie kobieta ktora nie chce miec dzieci to nie kobieta, koniec papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefan szowinista
to po cholere z nim jestes??? daj mu spokoj niech sobie znajdzie kobiete z ktora bedzie chcial miec dzieci a ty faceta z ktorym bedziesz mogla zaplanowac zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze sie zachwyca
dziecmi kuzynki to nie znaczy ze chce miec wlasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
A ja cię rozumiem. Zrobił ci dupek pranie mózgu skuteczne a potem zmienił zdanie. Nie dzieiw sie, ze nie chcesz mieć z nim dzieci. Chyba powinnaś sie z nim rozstac, za duzo zapiekłego zalu, który sie przerodził w tę niechęć do dania mu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
a ja rozumiem o co Ci chodzi. Najpierw jasno stwierdził, że nie chce mieć dzieci, co sprawiło, że zrezygnowałaś ze swoich marzeń, a teraz na widok małych dzieci jak głupek podnieca się, że chce mieć własne. Zapytała bym się jego co w takim razie z jego wcześniejszymi deklaracjami, które w tak prosty i jasny sposób Ci zakomunikował? Czy w takim razie jego marzenia o rodzinie są ważniejsze niż twoje? I gdy pan i władca zadecyduje, że chce mieć dzieci to ma mieć i koniec? Twoje marzenia się nie liczyły, ponieważ nie zgadzały się z jego, a teraz gdy on pragnie dzieci, dlaczego masz się godzić? Przecież ustaliliście, że ich nie chcecie. Oczywiście podejrzewam, że po takiej dyskusji dojdziecie do porozumienia. Niemniej jednak warto uzmysłowić facetowi, że plany rodzinne można snuć, gdy jest deklaracja obustronna. A zmiana decyzji w tej kwestii jednej ze stron, niewiele może zdziałać, bo chęci muszą mieć obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Dokladnie o to chodzi. Na poczatku naszego zwiazku moja przyjaciolka urodzila coreczke, jak poszlam je odwiedzic to nie chcial ze mna wejsc, powiedzial ze \"demonstruje tym dystans do mojego rozbujalego instynktu macierzynskiego\". Teraz mam w sobie tyle zalu, jestem rozdarta, bo mnie boli, ze jestem z kims z kim nigdy nie zwiaze swojej przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefan szownista
a ja jej nie rozumiem jej facet byl widocznie niedojrzaly, teraz po kilku latach zwiazku dojrzal i chce miec dzieci co w tym takiego dziwnego? tylko krowa nie zmienia zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam zadzwonił i raz sie
zachwycił a Ty już snujesz nie wiadomo jakie domysły. Mój mąż zawsze powtarzał, że najpierw się ustawimy finansowo, a później pomyślimy o dzieciach, ja myślałam tak samo, więc nie było problemów. Aha, i mój nie lubi dzieci. Aż tu jego przyjacielowi urodził się synek. Jak poszliśmy go zobaczyć, to mój małżonek tak się wzruszył, że w drodze powrotnej stwierdził, że też już by chciał. Dwa dni później mu przeszło i teraz zaczyna taki temat tylko jak widzimy jakichś znajomych z dzieckiem, i zaraz potem zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Molestowanie psychiczne wyczuwam na kilometr, bo sama przez to przeszłam. Tu wyczuwam, a ona jest tego ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj sie coraz czesciej zachwyca i snuje plany. Ze jak bedzie mial syna to mu kupi taki woz strazacki a coreczka bedzie sie mu wieszac na nodze jak bedzie wychodzil do pracy. Teraz to byl pierwszy taki "konski" zachwyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alennna
To niech sie zachwyca, postaw mu sprawę jasno i wyraźnie, że ty nie chcesz mieć z nim dzieci i wytłumacz dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz raz byla taka rozmowa, powiedzialam mu, ze nie chce miec z nim dzieci. Ale nie przyjal tego do wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go bo to
psychopata, jest starszy od ciebie i mysli ze bedzie rzadzil twoim zyciem i dyktowal ci kiedy masz miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak by wyglądało ewentualne wychowanie? Zdał sobie sprawę z tego chociaż? Zaproponuj mu kiedyś opiekę nad czyjąś pociechą, i nie pomagaj- niech się przekona, co to znaczy. Bo zachwycać się po wizycie to jedno. Mieć siłę do bycia ojcem 24na dobę, drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiek 32
Anka to Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×