Jeśli 7 lipca byłby koniec świata.

To jakie ostatnie rzeczy w życiu byście zrobili, do tego czasu? wiedząc że Boga nie ma i nikt was za te czyny nie będzie sądzić.

Wygarnęłabym wszystkim co o nich myśle

dałabym mamie buzi:)

pojechałabym moją kupetką 300 km/h i się rozbiła w jakimś romantycznym miejscu i wyprzedziła koniec świata :o :(

ja bym sposcil lomot szefowi :D

najebalabym się w 3 dupy:D wpierdoliła mojej dawnej nauczycielce i zrobiła loda księdzu

przeleciałbym jakąś dziewicę

jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu zobaczyłam te palce zaraz zwrócę obiad bleeeeeeeeeeeeeeeeee

jak juz to 27...............................................

kurwa egzamin na prawko by mnie ominął! Byłoby cudnie:P a tak serio nawaliłabym się i wpeprzyła wielką pakę chipsów, pożegnała z rodziną, żadne seksy i inne ekscesy nie byłyby mi pewnie w głowie:o

a ja bym pojechał w pewne miejsce ;)

i ja :D

wole publicznie nie mówic :P

podłapała bym jakiegoś fajnego kolesia i uprawiała bym z nim sex,sex i jeszcze raz sex. Może nawet z 2 kolesiami... zjadła bym obiad w najlepszej restauracji. Wynajęła helikopter i poleciała bym na hawaje w samolocie byśmy ciągle uprawiali dziki sexx... a wszystko to za pożyczkę w banku której nigdy bym nie oddala

kupiłą bym jakieś zajebiste dragi i miałą całkowity odlot, najpiękniejsze uczucie w moim życiu... W samolocie popijali byśmy szampana i jedli kawior inne drogie rzeczy

może jeszcze przespała bym sie z kobietą...ale taka naprawdę piękną, zadbaną z dużymi piersiami Hmm czworokącik...

no więc ja>>>mogę się przyłączyć? :D Mam identyczną wizję moich ostatnich chwil ziemskiego życia a po kiego wała dwa helikoptery wynajmować :D

no jasne, a jakiej płci jesteś ? Ja jeszcze młoda jestem mam 18 lat

jestem kobitką, ale sex uprawiam tylko z facetami :p i już starszawa, 31 lat.

obiecuję, że nie będę Ci podbierać amantów, za to podzielę się swoimi ;)

mawronka ja pewnie pojechałbym w to samo co ty :P

ok chętnie jakiegoś wezmę byle byli przed 30 mam nadzieje że wolisz młodszych.

a co mi tam - raz się żyje :D

nie zdarze wyjsc za maz do tego czasu

no to super -> cywilny weźmiesz bez problemu ;)

nawet męża mam młodszego :p to jesteśmy umówione ;) póki co spadam