Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężarna12

Alimenty

Polecane posty

Gość ciężarna12

Wiem ze ten temat sie pojawia co chwile ale zadna z sytuacji nie jest taka sama jak moja. Zaszlam w ciaze kiedy pracowalam, odeszlam z pracy poszlam do lekarza i okazuje sie ze ciaza . jestem zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasilku. Kiedy urodze bede samotna matka bez zadnych dochodow na utrzymaniu mamy. jesli wystepuje sie o alimenty to sad bierze pod uwage dochody matki i dziecka. czy jako matka bez dochodow ( bo nie moge znalezc zadnej pracy chociaz sie staram) moge starac sie o alimenty w wysokosci 700 zl od ojca dziecka ktory je uzna i zarabia okolo 2000zl?? czy lepiej sad na mnie spojrzy ze pracowalam kiedy zaszlam w ciaze ale odeszlam ze wzgledu na zle samopoczucie i ciezka prace ( to byla praca przez agencje za granica) czy pomysla ze damy jej jak najmniej bo wyludza kase od ojca dziecka? Jak myslicie czy jest szansa na 700 zl? Prosze o opinie. I czy ktos sie orientuje co mi przysluguje jako samotnej matce jesli bede miala zasadzone alimenty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co sie dowiadywalam, to mozesz zarzadac 700zl,najwyzej Ci sad odmowi. Na samotna matke dostaniesz 170zl co miesiac, jesli ojciec dziecka nie zyje, badz bedzie wpisany jako nieznany w rubryce ojciec. Inaczej \"nie jestes samotna matka\" wg MOPSu! Ostatnio mi to uswiadomily szanowne Panie ze stanowisk! I mozesz liczyc na rodzinne. Tu bierze sie pod uwage: Twoje, dziecka, ojca dochody. Jeżeli netto na osobe przekracza 504zl, nie masz szans na co miesieczne rodzinne w wysokosci 48zl (smiech na sali!) ;-S Wiem, ze to okrutne, ale to prawda. Jestem w 7 miesiacuu ciazy, zainteresowana tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydulko ;-) Na rodzinne skladaja sie dochody matki, ojca, dziecka. W przypadku autorki, ona i dziecko sa bez dochodow, czyli pozostaje ojciec, ktory zarabia okolo 2000zl, pytanie brutto czy netto? Moj chlopak zarabia 2000zl brutto, netto wychodzi 1550zl, przekraczamy prog o zaledwie... 30kilka zlotych ;/ Kminisz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podawałaś? My tez jestesmy bez slubu, i chetnie nie podam jego dochodow ;-) ale czy oni tego nie sprawdzaja? I czy masz wpisane kto jest ojcem dziecka? Te datki na samotna matke, to jakis horror! Albo trzeba dolaczyc akt zgonu ojca, albo przy narodzinach, ze ojciec nieznany ;-S Podpowiedz mi, jestes chyba bardziej doswiadczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,ze dziecko jest uznane.Nosi nazwisko ojca.Otrzymuje alimenty z funduszu Tylko,ze my razem nie zyjemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból z autopsji
Jeśli żyjesz w związku partnerskim lub małżeńskim z facetem to musisz okazać się jego dochodami, jeśli z nim nie żyjesz, to będą wołać wyrok sądu o zasądzonych alimentach. Trzeci wariant jest taki że w ogóle nie podajesz danych ojca w USC ale wtedy od nigo nie masz co liczyć na alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otrzymujesz alimenty z funduszu... To u Ciebie jest taka sytuacja jak u moich rodzicow. Dzieci uzane, nie zyja razem, alimenty z funduszu. Ale czy pobierasz rodzinne i swiadczenia na samotna matke? Ja mieszkam ze swoim chlopakiem, tylko slubu nie mamy, czyli w swietle prawa bede samotna matka, ale wg MOPSu nie. Wyjasnij mi prosze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból z autopsji
Pisałam to na wypadek starania się o świadczenia z tytułu rodzinnego, wychowawczego itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczka, to rodzinne juz mi naswietlilas ( musze podac dochody ) a samotna matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka otrzymuje rodzinny gdyz moje zaswiadczenie o dochodch nie przekracza ich wymogow;) Nie wiem jak u Ciebie Mops.U nas nie chodza i nie sprawdzaja kto z kim mieszka:)Widocznie podalas,ze zyjesz z ojcem dziecka A dodatku na samotna matke nie otrzymuje bo tatus jeszcze chodzi po swiecie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból z autopsji
Ja również mieszkam ze swoim obecnym partnerem. Jestem na urlopie wychowawczym. Oprócz tego mam alimenty z funduszu na córkę z małżeństwa. Z obecnym partnerem też mam dziecko i żeby otrzymać świadczenia z tytułu wychowawczego, rodzinnego i alimenty, musiałam okazać zaświadczenie o jego dochodach z urzędu skarbowego. Jeśli bym nie chciała podawać jego dochodów to musiałabym okazać wyrok sądu o zasądzonych alimentach na nasze wspólne dziecko. Tak jest w urzędzie miasta w Toruniu, bo u nas ten urząd zajmuje się świadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula... No tak, tylko masz sadownie zasadzone alimenty, to i rodzinne sie nalezy. Ja tam dla 48zl nie bede ojca dziecka do sadu podawac ;-D Swoja droga, jAK czytam, ze w UK tygodniowo na dziecko, nie wazne jaki jest dochod rodzinny Panstwo przyznaje 20 funtow, to wlos sie jezy na glowie od tych polskich marnych kilku zlotych... Nie prawdaz? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak samo jest u mnie w Lubinie w MOPS. Niech im ziemia lekka bedzie ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zasadzone ale nie dla tych 48zl:P inaczej nic dziecko by nie otrzymywalo a i tak panstwo placi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból z autopsji
My się zastanawiamy z moim partnerem, czy nie przeprowadzić takiej sprawy sądowej, bo niestety od jakiegoś czasu on pracuje na czarno i nie jest zarejestrowany w urzędzie pracy a u mnie tu nie chodzi o 48zł tylko o ponad 800zł. Wyrok o niczym nie przesądza, a przynajmniej nie będą mi kazali w urzędzie znosić kolejnej sterty dokumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, jak pisalam identyczna sytuacja jak u rodzicow. Ps. Chyba troche rozgoscilysmy sie na topiku autorki ;] mimo wszytko, jak go przeczyta, to bedzie miala pelny obraz wszzystkich swiadczen ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból z autopsji
Brzydula:) niestety masz rację. Kiedyś uważałam że to nie w porządku i okazywałam jego dochody, ale teraz mam już tego dość. Przeszłam z nimi krzyż pański przy okazji składania dokumentów na poprzedni okres naliczeniowy. Zaczęło się od tego, że na samym początku zgubili gdzieś moją teczkę z całą dokumentacją, którą im dostarczyłam. Nie dostałam wtedy świadczeń od razu w pierwszym miesiącu wypłat, bo musiałam na nowo kompletować wszystkie zaświadczenia. Kiedy już im doniosłam nowy komplet, okazało się że moje poprzednie papiery zostały włożone do czyjejś teczki bo mam bardzo popularne nazwisko. Na dodatek całą spłatę wynikającą z opóźnienia wraz z bieżącymi świadczeniami, wspaniałomyślnie przesłali na konto mojego byłego męża, bo jakaś praktykantka wyszperała ten numer sprzed kilku lat mimo że już dawno przesyłali mi pieniądze na moje własne konto. Nawet nie pytajcie co musiałam zrobić w urzędzie, żeby odzyskać pieniądze. We wstępnej wersji, pani odpowiedzialna za sytuację kazała mi się dogadać z mężem w sprawie odzyskania pieniędzy, twierdząc że oni nie są w stanie ich odzyskać. Po ogromnej wojnie okazało się że i na to są sposoby:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy smiac sie czy plakac:O Alimenty wyslali tatusiowi:O maja jeden wielki balagan i tone dokumentow trzeba wypelnic,dostarczyc zeby dostac to co sie nalezy:o A i panie zachowuja sie jakby placily z wlasnych pieniedzy:O Ty sie nie szczyp bo brzydko mowiac kazdy morze jak orze:p A za 800 dziecku cos kupisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jidadfhakndaskad
Idź do MOPRu jeszcze zanim zasądzą Ci alimenty!!! Jeśli trafisz na normalną, wyrozumiałą babkę (próbuj aż na taką trafisz:)) to powinni Ci przyznać zasiłk żywieniowy dla Ciebie (ok. 200 zł miesięcznie dopóki nie urodzisz, potem ok. 400 zł m-cznie, bo jeszcze na dziecko), zapytaj też o zasiłek z tytułu bezrobocia (może Ci go przyznają przed zasądzeniem alimentów, ale jeśli nie, to zapytaj o niego jak już Ci alimenty zasądzą. Jest on dawany w zależności od dochodów jakie osiągasz i ile osób w rodzinie z niego się utrzymuje). Pytaj też o jednorazowe zapomogi, może jakaś Ci przysługuje??? Walcz o Swoje!!! Płaciłaś kiedyś podatki, w przyzłości i Ty i Twoje dziecko będziecie je płacić, w zasadzie robiąc codzienne zakupy płacisz podatki, więc państwo ma obowiązek pomóc Ci w tym ciężkim okresie!!! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ..................
czy ty też uważałaś, że ... da dziecko to i na dziecko. Kolejna bezmyślna, która zrobiła sobie dziecko nie mając za co je utrzymywać, i to do tego jeszcze sama nawet na siebie nie ma pieniędzy.Szkoda dziecka, już od poczęcia skazane jest na biedę. Barwo matki polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jidadfhakndaskad
Ona się chyba o radę pytała a nie o skomentowanie jej osoby...nie ma to jak problemy z czytaniem. Sama sobie dziecka nie zrobiła, nie znasz sytuacji, nie oceniaj. Uważasz, że byłoby lepiej żeby oddała dziecko oju (który zapewne nie poczuwa ię o obowiąku wychowywania malca) i poszła pracować??? Wtedy byłaby to wyrodna matka. Jakby postanowiła usunąć to też byłoby źle, byłaby morderczynią. Nie wiesz czy ty nie zostaniesz kiedyś sama z dzieckiem i wątpię, że dałabyś radę je utrzymać pobierając zasiłek wychowawczy (zakładam, że będziesz miała umowę o pracę i będzie Ci przysługiwało to marne 400 zł/m-cznie). Nie zaplanujesz sobie każdej sekundy życia. Gdyby Ci się kiedyś powinęła noga wspomnij to co napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kobietyy
jak nie zaplanuję sobie życia, jeżeli nie pójdę do łózka z obibokiem to już mam zaplanowane życie. Przecież w ciąże nie zachodzi się przez samo spojrzenie mężczyzny. Jeżeli kobieta nie szanuje samej siebie i idzie do łózka z nieodpowiedzialnym facetem no to jej wina. A antykoncepcja to co. Nie umie się jej zastosować, no to trzeba najpierw się douczyć a nie czepiać za seks. No ale jak się chce faceta złapać na dziecko no to tak sie na tym wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarna12
Bardzo dziekuje za rady. Co do niektorych zlosliwych wypowiedzi. To nie naleze do osob ktore chodza do lozka z byle kim, dziecko bede miala z chlopakiem z ktorym bylam , ktorego kochalam a on ma teraz gdzies mnie i dziecko. I jak bym mogla to bym pracowala ale nikt mnie nie chce przyjac, dlatego zarejestrowalam sie w UP . Prace musialam przerwac kiedy zaszlam w ciaze ( pracowalam za granica w fabryce mrozonek, gdzie trzba bylo dzwigac i w dodatku byla to praca przez agencje posrednictwa pracy ktorzy jak dowiedzieli sie ze jestem w ciazy nie zapewniali mi tyle godzin pracy zeby wystarczylo na oplaty). Musialam wiec wrocic do Polski, gdzie na piewszej wizycie u lekarza dowiedzialam sie ze jestem w ciązy. I tak teraz jestem sama, na utrzymaniu swojej mamy, bez dochodow i zalamana. I jeszcze tatus dziecka ktory uwaza ze nienarodzonym dzieckiem mozna sie nie interesowac. Dostaje z Mopsu pomoc z tutulu bezrobocia. Przyznali mi 118 zl co miesiac az do urodzenia, czyli jeszcze przez 4 miesiace. I to wszystko co mam. Nawet na witaminy mi nie starcza , staram sie cos zarobic na boku jak sie uda bo jak chodzilam pytac o prace to mowili ze po co im taka co nie moze zrobic tego czy tamtego i w sumie im sie nie dziwie. I zastanawiam sie jak to bedzie po urodzeniu. Wlasnie sie dowiedzialam ze ojciec dziecka na czas kiedy ja urodze i ewentualnie bede chciala go podac o alimenty to on odejdzie z pracy w anglii( ma tam dobre uklady takze potem sobie wroci do pracy po sprawie), nie ma zadnego zaswiadczenia ile zarabia bo pracuje na czarno i jak wroci do polski to chce wynajac mieszkanie, zarejestrowac sie w UP jako bezrobotny zeby nie bylo ze jest na utrzymaniu rodzicow czyli ze sam musi miec kase na siebie to ile mi przyznaja tych alimentow. A tak jak mowie ja nie bede miala zadnych dochodow. I jeszcze sie boje tego ze jak podam go o uznanie ojcostwa to sad zadecyduje zeby dziecko mialo jego nazwisko czego chyba nie przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulbusss
jak mieszkałaś z chłopakiem to po co wracałaś do Polski. Jeżeli ciebie zostawił chłopak na samym początku ciąży to być może chciałaś go zatrzymać przy sobie poprzez dziecko albo dobrze wcale go nie znałas, no ale podobał ci się czy tp. Także ty owszem, może go kochałaś tylko trzeba było się zapytać czy on ciebie kocha, no ale chyba nie skoro jesteś teraz sama. A, że tutaj nie można znaleźć pracy to my już od dawna wiemy, ty myślałaś, ze jak zajdziesz w ciąże to od razu ciebie zatrudnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednamadra
Po co zachodziłaś w ciąże? Nie wiesz co to tabletki albo prezerwatywa? Ciąże się planuje, z odpowiedzialną osobą, a nie z chłopakiem którego się kocha... Tak trudno jest wytrzymać bez seksu do ślubu? A jak chcesz seksu to się zabezpieczaj...Proszę bardzo nie jest to trudne ani kosztowne Nie ma pracy? Nie bądź śmieszna masz dostęp do Internetu żeby pisać te głupie posty??? To zacznij szukać też pracy w tym samym miejscu i dorób 500 zł, a nie kolejna niaciągaczka, która chce żyć za pieniądze państwowe... Też jestem kobietą, ale nigdy bym nie dopuściła do takiej sytuacji Może mnie atakować! Ale dzieci ma się z odpowiedzialnym mężem, nie po kilku tygodniach znajomości z przypadkowym chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×