przytulanie, calowanie w waszych zwiazkach

jak czesto wasz facet was przytula, caluje tak o bez okazji?? I czy wogole to robi??? Niewiem czy z moim jest wszystko ok, bo jestesmy po slubie 5 lta a on wciaz mnie "molestuje". Ciagle tylko podchodzi, przytula, buzi daje i niewazne co robie, czy zmywam gary, czy sprzatam, czy leze, czy siedze, cziy ogladam TV/ Nie chwale sie, nie o to chodzi. Ale czasem mam juz dos tego, chce cos zrobic a on ciagle mi przerywa, obejmuje i przytula, caluje. No ilez mozna??? Dzis juz tak mialam tego dosc ze zaczelam go unikac, to sie zapytal czy sie go boje czy cos?!!Meczy mnie to juz a on dalej swoje.... Jak jest w waszym zwiazku?? Ja np nie odczuwam az takiej potrzeby zeby sie tak zachowywac, owszem czasami tak, ale nie az w takim naterzeniu.... echhhh

Mój chłopak też jest taki przytulaśny ale aż takiego długiego stażu jak Wy nie mamy :) Mam nadzieję że w przyszłości będzie tak jak u Ciebie, bo to bardzo przyjemne :) Nie wiem czemu Ci to przeszkadza :P

wiekszosc kobiet dalo by se reke obciac zeby ich facet byl taki czuly :P

a co w tym dziwnego? non stop się całujemy i przytulamy. moi rodzice 20pare lat po ślubie nadal są obrzydliwie całuśni :P, więc to chyba nie zalezy od stażu tylko od ludzi :P

Ja od roku jestem z facetem i o kazdego duziaka czy przytulenie musze sie "prosic". Nie dosc ze sam nie wpadnie na to by okazac mi jakiekolwiek uczucie to jeszcze jak ja go przytulam to on potrafi tego niezaowazyc... a buzi hmmm jak mu chce dac buziaka to wystawia policzek... Kurcze nawet nie wiesz jak m z tym ciezko... Tak wiec szanuj to co masz bo ja bym za takiego calusnego to sie szarym mydlem pociela...

Aneczka06 - jej :(:( współczujee, naprawdę. mi ciężko byłoby bez godzin spędzonych na takich czułych pieszczotach. przytulanie, buziak - to takie słodkie :)

wiesz, ogolnie zgadzam sie-jest to przyjemne bardzo. Alke na dluzsza mete meczace. %0 razy dziennie srednio co 10 min mnie przytula i caluje... Dlatego z czasem juz nie ma z tego takiej przyjemnosci bo to staje sie tak oczywiste, takie typowe. Co innego jak by przytulal i calowal tylko kilka rzy dziennie to to nabralo by innego smaku. A tak to nic zrobic nie moge, od poczatku do konca, ciagle mnie aczepia i przerywa zeby sie przytulic i pocalowac.... Takie przeszkadzajace to....

wiem, doceniam naprawde to. Chcialam tylko poznac jak jest w waszych zwiazkach

moj facet jest bardzo czuly....uielbiam to w nim:)

Wiesz ja ze swoja sytuacja staralam sobie radzic roznie... Na poczatku smialam sie z tego i bylam sarkastyczna-nic nie dalo Potem zaczelam o tym rozmawiac-podzialalo ale na dzien maks dwa. A potem wyprowadzilo mnie to tak z rownowagi ze sie na niego wydarlam- skutek tragiczny. Teraz to lekcewaze- zadnego rezultatu po za takim ze ja mam dosc i strasznie mi tego brakuje... Ale tobie bym poradzila bys pogadala o tym z mezem. Nic tak dobrze nie pomaga jak szczera rozmowa...(moj przypadek jest na tyle betnadziejny ze i to nie pomaga)

autorkoooooo dzieki za wpolczucie :( Uwierzcie ze to naprawde ciezko zyc w takim zwiazku tym bardziej ze wiem ze on mnie kocha i nie mam najmniejszego pojecia czemu mi tego nie okazuje... :(

moj ma dni kiedy ciagle mnie przytula a nieraz to by na mnie wlazl i by mnie nie zauwazyl:) mozesz mu delikatnie dac znac ze cie to meczy ale nie zbyt dobitnie bo strzeli focha i meska duma kaze mu wogole sie do ciebie nie przytulac a to chyba jeszcze gorsze

BABOM NIE DOGODZISZ!!!

Przytulam was mocno https://38.media.tumblr.com/175b9f4cac5f268d08b4eead641e0ca7/tumblr_mwsun6R12v1s4fksco1_250.gif