noworodek a pies

witam, moj problem polega na tym ze tesciowe maja psa, wszystko bylo by ok,bo przeciez dzieci przy psie dobrze sie wychowuja itd, tylko to ze ich pies jest nie dozniesienia;/ zawsze jest bardzo silny, zawsze skacze po wszystkich, i przede wszystkim glosno szczeka bez powodu, tesciowie bedą chceili zebysmy jak najszybciej po porodzie przyjechali do nich by piesek poznal nowego pana;/ a jak o tym myslie robi mi sie nie dobrze, przeciesz glosne odglosy mogą malucha przestarszyc, poza tym wiem ze tesciowe nie beda specjalnie pilnowac psa, juz powiedzieli ze jak myly przyjdzie to napewno bedzie caly wylizany, a mnie szlak ttrafia, ja z mezem na czas remontu naszego mieszkania czyli ok, 2-3 miesiace bedziemy mieszkac u mojej mamy, i tu tez jest pies tylko ze bardzo spokojojny, lagodny, poza tym od samego poczatku mial doczynienia z noworodkami, aa pies tesciow nigdy.wiec nie wiem jak sie bedzie zachowywal spodziewam sie najgorszego, bede odwlekala ta wizyte u nich jak najdluzej;/ hmm dodam ze ostatnio przynioslam mu tak specjalnie zeby zobaczyc jak sie zachowa malutkiego szczeniaka, to byl tak zazdrosny o niego szczekal, wyl, co o tym myslicie,

musisz im powiedziec ze nie zyczysz sobie tego, ja bym na to nie pozwolila

nic mu nie zrobi. pies chyba instynktownie wie, ze nalzey sie dzieckiem opiekowac albo zwyczajnie je zignoruje. moja ciotka miala takiego malego szczejkaacza, dzikus jak nie wiem, darla morde caly czas, skakala, biegala jak pies z ADHD :O ale jak moja kuzynka urodzila corke ten pies nie odstepowal malej na ktok,. spal pod wozkiem albo lozkiem jak mala spala, siedzial przy nogach jak ktos mial ja na kolanach, tylko szczekala na kogos jak myslala ze ktos chce krzywde malej zrobic (czyli prawie zawsze jak sie ktos do niej zblizal ;) )

tzn niewiem tak przewaznie zachowuja sie suczki, a samce tez czują jakis instynkt, w ogole wszzyscy mi sie we wszystko wpieprzaja, mowi ą ze na pewno bede chowac nna tetrze malego bo to jest zdrowsze, ja wole pampersy i koniec,

innym się za bardzo wtrącać w jego wycjowanie! pozatym duze i silne psy są niebezpieczne ( tymbardziej że piszesz że ten pies taki nieokrzesany jest :o ) ja nie ufam psom... jeszcze ja, to ja ale swojego maleńkiego dziecka nie narażałabym .

psu dziecko od razu pod kontrola niz czekac az pies sie "wkurzy" i sam bedzie chcial poznac. jakikolwiek to jest pies to trzeba mu dziecko przedstawic zeby nie czul sie odepchniety bo wtedy moze gorzej zareagowac!!!!!!!!!!!!!!!!!!

co do wypowiedzi wyżej nie zgadzam sie !!!!!!!!!!! Zachowanie psa zalezy od ich właścicieli!Jak sobie wychowasz psa tak będziesz miał/a Ja mam asta - american amstaff terier Który jest szalonym psem ..uwielbia bawić się , skakać ,biegać .........a też jestem ciocią mam siostrzenicę która ma 5 miesięcy , mój pies odkąd ją zobaczył nie ten sam pies..... jest spokojny , poliże jej nóżki rączki i jej pilnuje.....więc wszystko zależy jak przygotujesz psa na nową sytuację , nie wolno izolować !! Daj psu powąchać maleństwo niech poliże jej nóżki ,rączki , ubranka.... A będzie największych strażnikiem twojego skarba . :) Pozdrawiam i powodzenia

do wypowiedzi wyżej----to twoje dziecko nie daj......

a ja proponuje :D widze ze sie zgadzamy

dokładnie :) interesuję się psami trochę na ten temat wiem...może nie wszystko ale takie tematy nie śa mi obce :):):)

w glowie :o przeciez mieszkac tam nie bedziecie to po co od razu poznawac psa z dzieckiem? :o Poza tym ona chce zeby pies wylizal dziecko? :o nienormalna, powiedz zeby mu dala cipe do wylizania lepiej :o

mnie rowniez to interesuje tym bardziej ze mam "dzikiego psa" a spodziewam sie dziecka :D

mojego dziecka żaden pies nie będzie lizał - sorry, ale widziałam już pogryzione dzieci - pracuję na intensywnej terapii zdarza się że kochany pupil nagle zmienia zdanie i nie jest już taki łagodny....

podkreslam " pod kontrola" a nic sie nie stanie

przede wszystkim nie należy popadać w paranoję Psa jeśli dotąd nie był poddawany tresurze , spróbować nauczyć podstawowych komend zostań, siad,do mnie , nie wolno ---> z nie wolno może być trudno bo pies rozumie zazwyjczaj prostą krótką komendę , ale warto pracować , by później zobaczyć efekty :):):) Ja też spodziewam się dziecka choć do narodzin jeszcze daleko bo to dopiero 10 tydz. i nie beðe panikować , tylko z głową i spokojem do tego podchodzę :) Już teraz w domu głośno się nie mówi , ogólnie asty nie szczekają więc mam problem z głowy mój pies ,szczeka tylko gdy ktoś puka do drzwi .....da się znieś ,może oduczyć zobaczymy :):) Za 3 tyg. jadę na tresurę z nim , bo rada fachowca zawsze się przyda :)

noo soory , nikt ci nie każe żeby pies mył-wylizał ci całe dziecko jak poliże nóżki , rączki nic mu się nie stanie!!!! Powiem tyle pies reaguje agresją gdy sam czuje się zagrożony, na komendę , i w obronie!! Zdrowy psychicznie bynajmniej , ale tak jak już napisałam nie popadajmy w skrajności .

Ślina psa ma właściwości bakteriobójcze, więc co w trym złego , jakby pies wylizał dziecko??? Ja po prostu nie mogę jak słyszę te wszystkie banialuki... Jak macie jakieś bezrozumne lęki to idżcie lepiej do psychiatry... Co za wiocha...

pozbądź się tego pieska, za wszelką cenę niech się trzyma jak najdalej od dziecka

Ślina psa ma właściwości bakteriobójcze, więc co w trym złego , jakby pies wylizał dziecko??? Ja po prostu nie mogę jak słyszę te wszystkie banialuki... Jak macie jakieś bezrozumne lęki to idżcie lepiej do psychiatry... Co za wiocha...

oj biedne, niedouczone mamusie. Pies w domu to mnóstwo radości, nie tylko z faktu posiadania pupila, ale z tego, że dzieciaki niesamowicie się przywiązują, uczą się odpowiedzialności i troski o drugą istotę. Mam psa i dwa koty, a do tego malucha w domu i jest kupa radości i śmiechu.

hej, ja mam psa i kocham brudasa. Dobrze wiem co on potrafi zjeść na spacerze, padlinę, odchody.Jeszcze wytarzac się w czymś tam. Dziecko brata pozwalałam mu wąchać, ale nie lizać. No jak się zdarzyło to nie panikowałam. Bardzo go kocham, ale na psa trzeba uważać. Zresztą na psie żyją pasożyty, na sierści zbierają się różne brudy. Jak jest pies trzeba dbać o higienę, myć dziecku ręce po zabawie ze zwierzakiem.

nigdy nie zrobi krzywdy dziecku, tak samo jak i szczeniakowi. Najwyzej zignoruje, napewno nie zrobi krzywdy. Co do tego wylizywania to napewno rozne sa opinie i Ty mozesz miec inne zapatrywania nic tesciowie wiec powinnas postawic na swoim, bo to Twoje dziecko. Ja bym nie maial nic przeciwko akurat ;)

a lizanie czlowieka jest psim objawem oddania. Niektorych obrzydza ale to akurat dobry objaw jest ;) Raczke przeciez moze polizac. Jak sie brzydzisz to za chwile umyjesz przeciez ;)

to tylko pretekst do zrobienia szumu, tak naprawdę autorka ma wąty do teściów, ale że jest emocjonalnie niedojrzała nie wie jak to inaczej okazać poza utyskiwaniem na psa.

pies to pies,nie moż♦na twierdzić,że pies nic nie zrobi,bo to zwierze,nie znamy jego instynktu na wylot,bo się nie da ! Nie można powiedzieć,że pies będzie opiekował się dzieckiem jak "szczeniakiem" wiecie o co chodzi,bo każdy nowy członek w rodzinie to dla psa "walka" o pilnowanie swojego miejsca w hierarchi. Są psy,którym wszystko jedno,ale niektóre psy rasowe i mieszańce mają w genach dominacje,a raczej skłonności do niej ;) Sama mam nadpobudliwego psa :) ale wychowałam psa w taki sposób i niegdy nie zabraniałam mu kontaktu z dziećmi,teraz nie obawiam się o moje dziecko,które jest w drodze :) bo mój pies w kontakcie z dziećmi jest bardzo delikatny.Chociaż i tak będę stosować metodę tresera,który mi powiedział by dziecko pojawiło się w domu w momencie w którym psa nie będzie w domu. co do śliny,to chyba ktoś mało o tym wie,jak stwierdził że ma właściwości bakteriobójcze i nic poza tym nie dodał,ja bym zabroniła psu lizać noworodka po twarzy,powód:BAKTERIE dlaczego?: pies chodzi po podwórku,wącha kupy i mocz innych psów,chorych nie szczepionych bezpańskich,bywa i tak że pies poliże jakiś mocz czy k..innego psa,nieraz widziałam takie zachowanie u jakiegoś psa,pies wylizuje sobie genitalia i nie widzi mi się bym pozwoliła na lizanie mi dziecka,prędzej bym już powiedziała "nie wolno" i skarciła by pies załapał,ze dziecka nie wolno lizać !

bardzo dobrze napisała pewna osoba: "...zdrowy psychicznie pies nigdy nie zrobi krzywdy dziecku, tak samo jak i szczeniakowi. Najwyzej zignoruje, napewno nie zrobi krzywdy..." :) mój na strach u dzieci reagule szczekaniem lub totalną olewką,a u dorosłego już gorzej :P

ja nie rozumiem też pytanie troszeczkę,przecież tesciowa chyba nie ma 1 pokoju w którym wszyscy będą spać itp.powiedzenie by pies za bardzo nie krążył wokół dziecka czyteż nie przebywał w jego obecnosci tyle to chyba nie problem ;)

bym miała bronić mojemu dziecku kontaktu ze zwierzętami. Sama wychowałam się wsród masy zwierzaków i wiem ile to jest radości. Oczywiście należy uważać bo nigdy nic nie wiadomo ale tak jak napisałam izolacja dziecka od zwierząt jest złym rozwiazaniem!

Pupa1977... Podając taki pseudonim proponować innym psychiatrę...

do wszystkich wstrętnych bab które pisały aby pozbyć się tego psa, mam jedną uwagę jesteście wredne i to was się trzeba pozbyć, wszak o człowieku świadczy jego stosunek do zwierząt, czyż nie ?