wody plodowe, urlop zdrowotny przed porodem

witam, mam glupie pytanie nt. wód płodowych. ile tego jest i jak szybko to wycieka? jest jakoś przepowiedziane? Czy np jakbym się schylała, to mogę to przyspieszyć? rozważam pójście na urlop zdrowotny (termin porodu za miesiąc) a pracę mam taką, że raz na jakiś czas muszę się schyliś. Mam pracę z Klientami, trochę mi nie w smak się przy nich \'wylać\' :P ;) drugie pytanie mam na temat daty odejścia z pracy. Niektórzy twierdzą, że najlepiej jak najpóźniej iść na urlop, inni się dziwią, że za miesiąc rodzę i jeszcze pracuję (są i tacy co w drugim miesiącu decydują się na urlop). Moja ciąża przechodzi bez problemów, dobrze się czuję. Wkurza mnie tylko uciskanie na pęcherz (muszę wychodzić z pracy do wc do budynku obok) no i troche szybciej się męczę. Z jednej strony 4 miesiące macierzyńskiego to bardzo dużo i obawiam się, że mogę zwariować przez tyle czasu w domu bez pracy po porodzie, a jednak kusi to wcześniejsze wolne... Jak u Was wyszło z odejściem z pracy, kiedy odeszłyście? Mam zamiar wrócić po macierzyńskim na to samo miejsce (uzgodnione z Szefem). No właśnie, nawet Szef mnie już na urlop chce wysyłać..

wody leca powwoli i napewno zauważysz to troche tak jakbyś miała okres i krew sie wylewała. miej przy sobei zawsze jakąś podpadke i jak poleci to sobei włożysz

wody płodowe odchodzą dopiero podczas porodu. Mnie zaczęły się sączyć zaraz po pierwszych skurczach, ale potem przestały. To nie tak jak w filmach, że wiadro się wylewa :) Jeśli dobrze się czujesz, to pracuj do końca. Ja była w pracy do ostatniego dnia kiedy nad ranem zaczęła się akcja porodowa. I zapewniam cię, że po porodzie nie będziesz miała czasu nudzić się w domu...

dzięki:)

ja pracowalam do samego konca, a wody zaczely sie saczyc na moje szczescie w domu;-))