Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilia83

bóle owulacyjne uniemożliwiają starania

Polecane posty

Gość Lilia83

Witam Jestem tu nowa, a trafiłam tutaj gdyż chciałabym wiedzieć czy ktoś ma tak samo jak ja. Staramy się z mężem o dzidziusia. Mam hiperprolaktynemia czynnościową i biorę bromergon - 1,5 tabletki dziennie. Biorę go od 5 m-cy. Wczesniej moje cylke były bezowulacyje a @ pojaiwała się raz do roku jak dobrze poszło. Pierwsze dwa cykle na bromergonie były bezowulacyjne a @ wywołana luteiną. W trzecim cyklu @ pojawiła się po 31 dniach ale nie było owulacji, następnie w 4 cyklu około 25 dnia miałam straszne kłucia podbrzusza, uczucie wzdęcia, skurcze, byłam przekonana że mam jakieś zapalenie jajników, w 39 dc poszłam do ginekologa i się okazało, ze na usg była widoczna przebyta owulacja - moja pierwsza chyba. W każdym razie @ przyszła w 45 dc i do czasu jej przyjścia bóle nie ustawały. Jak sobie wyliczyłam na jakie dni mogła przypaśc owulacja - na podstawie fazy lutealnej to się okazało, że akurat wtedy mieliśmy dłuuugą przerwę ze wzgldu na te włąsnie bóle i niekomfortowe samopoczucie. Teraz jestem w 31 dc i od kilku dni znów mam te kłucia i skurcze w dole brzucha. Ale jak tu się starać o dzidzię kiedy to boli i się nie ma ochoty na seks. Ponoć podczas owulacji ma się największą ochotę - u mnie jakoś jest odwrotnie. Czy ktoś też tak ma? W ten sposb to nigdy nam się nie uda :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w czasie owulacji też mam bóle brzucha i mniejszą ochotę na seks. U mnie jak to mój mąż zauważył największa ochota jest tuż po miesiączce. My również planujemy dzidzie. dlatego staramy się kochać co drugi dzień. w ubiegłym miesiącu się nie udało zobaczymy jak to będzie teraz. Zapraszam na mój topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4116407

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miewam podobnie
raz na jakiś czas....najlepiej się wtedy wspomóc nospą i espumisanem. Niestety sa takie kobiety u których owulacja przebiega z dolegliwościami bólowymi. U mnie czasem jeszcze po owulacji ciałko żółte daje mi w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia83
No właśnie my tez się staramy co drugi dzień z tym, ze jak się nie ma ochoty bo się odczuwa balon w brzuchu i ciągłe skurcze to jest pytanie: czy mimo wszystko zmusić się czy nic na siłę? To jest dziwne, bo natura powina to tak skonstruować, zeby sie jednak miało ochotę w tym nefralgicznym momencie. Wszystko niezgodnie z rytmem :( Poza tym to nie mam nawet pewności czy owulację w tym cyklu będę łaskawie mieć czy nie. W poprzednim cyklu owulacja była a śluzu płodnego zero. Zaczynam myśleć, że poczęcie dziecka to jest kwiestia jakiegoś wyższego cudu. Tylko dlaczego zachodzą ci, którzy wcale nie chcą i nie muszą spełniać tych wszystkich wymagań: stosunek co dwa dni, żeby plemniki lepiej dojrzały, odczekanie z uniesionymi nogami, mierzenie temperatury, obserwacja śluzu, karmienie męża rybami i cytrusami :) Poprostu zachodzą w ciążę bez żadnych starań. Może to jest klucz do całej sprawy - nie starać się. Już sama nie wiem co myśleć na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otuż to podobno najlepiej jest o tym nie myśleć. Wiem ja też nie mogę się pogodzić z tym że jednym udaje się szybko innym nie. Myśle, że nic na siłe kochajcie wtedy kiedy macie ochotę. A ból może jak już będziesz czuła że nadejdzie owulacjia weź sobie nospe. Może zarezerwujcie więcej czasu sobie na pieszczoty żebyś mogła się podniecić i zapomnieć o bólu( sory że tak bezpośrednio piszę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem że zaciekawiłaś mnie tym trzymaniem nóg w górze. Rzeczywiście powinno się odczekać chwile? Ja czasem zaraz lece do łazienki siusiu ale troche mi wypływa tych malych żołnierzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz leki rozkurczowe
to bierz no-spę i pij rumianek, a jak nie pomaga to poproś ginekologa o silniejsze leki rozkurczające, nie zaszkodzą w staraniach o dziecko, z czasem bóle powinny osłabnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia83
Dziękuję za rady. Nigdy nie brałam leków rozkurczowych, ponieważ nie były mi wcześniej potrzebne, ale faktycznie spróbuję :) A ztym nie myśleniem to jest tak, że nawet jak się nie myśli to podświadomie ten temat ciągle krąży z tym większym natężeniem im więcej "jednokreskowych" testów wykonalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asioczek86
ja też się staram o dziecko i mam bóle w podbrzuszu w czasie dni płodnych. Myślę sobie nawet, że przez takie anomalie trudniej zajść w ciążę. może te kobiety, które w czasie owulacji mają ochotę, to szybciej zajdą a takie jak my to muszą się starać i starać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej wiecie kiedy jest owulacja :D Też tak mam tzn miałam bo aktualnie jestem w 30tc. w okolicach owulacji polecam nospe, jesli sa wzdecia do tego espumisan, przez te kilka dni. Bóle przejdą i można się zająć "robotą". to moja 3 ciąza, mam bóle owulacyjne od zawsze, 3 raz zaszłam w ciąże za pierwszym razem. Są plusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×