Beznadziejnie zakochana...

Jest brzydki, biedny, mało przebojowy, pije, pali, ma masę kompleksów. A ja zrobiłabym dla niego wszystko, oddała siebie i wszystko, co mam, poszła na koniec świata... I nie chce mnie. Chyba uważa, że nie jestem dla niego dość dobra. A ja, głupia, myślę o nim drugi rok i nie mogę przestać. Co robić?? Bo coraz bliżej mi do rzucenia się z mostu do Wisły, siet ;/.

:o

Dziwna jakaś jesteś...

a może jesteś w ciąży z innym?????

Dlaczego jestem dziwna??

:) cos w nim musi byc jak zdajesz sobie sprawe z jego wad a Cie pociąga:)

ta miłość... :D

No oczywiście, że COŚ w nim jest :). Jest niesamowity, najlepszy na świecie. Mądry, zabawny, kochany, cudowny... Ale nie jest ucieleśnieniem marzeń każdej kobiety. Szczerze mówiąc, to raczej trzeba go bliżej poznać, żeby się nim zainteresować :). A ja widocznie nie jestem fajna. I czuję się jak kawałek gówna.

hmm, to napewno nie tak zapytaj sie kogos kto Was zna jak to wyglada z boku :)

jedynie jego czlonka :O raszplo