Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marjiolka 34

do której godziny siedzą u was goście

Polecane posty

Gość marjiolka 34

u mnie na przykład gdy spotykamy się o 16 siedzą do ok.12 w nocy(pijemy piwo lub inny alkohol, no i zakąska).Ale powiem szczerze ze czasami czuje się już zmęczona i znużona,chciałabym żeby juz sobie poszli.Mam jeszcze małe dziecko 2 latka.A jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten bollll
i od jakiegos czasy chronimy swoja prywatnosc wczesniej roznie -za obopulna zgoda to i do 3 nad ranem... ale kiedy zapraszalismy znajomych na wspolny obiad..i wszystko ciagnelo sie w nieskonczonosc..wbrew naszym intencjom...stwierdzilismy, ze koniec z tym...jesli ktos chce sie z nami spotkac umawiamy sie na miesci..w ulubionym pubie, restauracjiii... i zawsze mozemy wrocic do domu wtedy kiedy poczujemy chcec... ale my jeszcze nie mamy dzieci..wiec wyjscia do miasta nie stanowia dla nas problemu... wydaje mi sie tez ze duzo zalezy od drugiego czlowieka i jego wyczucia... ale niestety zdarzaja sie goscie nieplanowani-od dzwonek do drzwi..a my tak na chwile..chwila to godzina 3...6...az rece opadaja...jednak ostatnio i nad tym panujemy..informujac zwyczajnie niespodziewanych gosci...ze super , ze wpadli..jednak planujemy to i tamto i za jakis czas bedziemy musieli wyjsc z domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten bollll
kilkukrotnie doszło nawet do tego...ze któreś z nas po prostu udawało że śpi...głośno..bardzo głośno chrapiąc... i nic..zero reakcji znajomi siedzieli sobie w najlepsze...pili nasza wódke dobrze się bawiąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna zona.
do ostatniej kropli alkoholu.Serio mówie, nikt nie wyjdzie wcześniej dopóki jeszcze jest coś do obalenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten bollll
no ale picie gdy gospodarz śpi, chrapie i puszcza głośne bąki po wyżerce to chyba lekka przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj niektórym to nie przeszkadz
a my mieliśmy znajmych, którzy wpadali o 17 na papierosa, a zostawali do 23-24, wychodzili następną godzinę i najlepiej siedzieliby co 2 dzień tak, zaczęliśmy udawać, że nie ma nas w domu!!! myliły nam się zeznania, co robiliśmy i gdzie byliśmy, a oni jak gdyby nigdy nic pojawiali się dalej :P ona mówiła - że tylko ja ją rozumiem i tylko ze mną może porozmawiać :/ w końcu chyba zrozumieli, bo niekiedy byłam już bardzo niemiła i teraz zwrot o 180 stopni i jesteśmy "na cześć" i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie siedzą różnie
ale zazwyczaj do późna, do północy lub jeszcze później ale nie przeszkadza nam to, oboje z mężem chodzimy późno spać więc nie robi nam to różnicy a goście przychodzą zazwyczaj w weekendy i fajnie tak razem posiedzieć. Nie mamy dzieci i pewnie dla niektórych tutaj którzy mają małe dziecko jest to problem wiadomo i dziwię się gościom, że sami nie pomyślą że to przesada tak długo siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa noooo
zazwyczaj do 12 , zalezy jacy , zdazalo sie i do 6 zasieziec hahhhahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapraszam do domu
gosci tylko do ogrodu. Jak zmarzna to sami ida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten bollll
dla jasnosci...moj jest pierwszy wpis-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej do pierwszej
w nocy.Ale wpadają o 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×