Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idiota jakich mało

Jaki byłem głupi!!

Polecane posty

Gość idiota jakich mało

Olałem moją dziewczynę, myślałem, że zawsze będzie moja. Że mogę robić co chcę, a ona wierna nic nie powie. Nie zdradzałem ją , po prostu traktowałem jak ...powietrze? Dzisiaj się dowiedziałem że ona jedzie do południowej Ameryki. Jestem załamany. Co robić? Ona jedzie do jakiegoś chłopaka. Nie wytrzymam!!Czy ona mi wybaczy czy już nie? Zachowałem się podle, ale druga szansa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaaaaaa
Spróbuj się z nią spotkać.... Zadzwoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz idiotow nie sieja
sami sie rodza. nie zal mi ciebie. moj facet tez tak myslal ale przytarlam mu nochala :) jestem teraz daleko od niego, i wreszcie, jestem szczesliwa bez niego i tego, ze tak bardzo go kochalam. mam dosc traktowania mnie przedmiotowo. ja jestem kobieta, ktora ma uczucia, pragnie byc kochana.on nie byl wart tylu zmarnowanych bezpowrotnie dni i godzin, moich mysli i uczuc. niech spada na drzewo!:) tu poznaje nowych ludzi, zaczynam nowe zycie ale juz bez faceta, ktory bawil sie moimi uczuciami. nie zycze mu zle, niech spoczywa w pokoju :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazo stal i pył
nie chce mi się pisać za bardzo ale się zmuszę popatrz na to w ten sposób 1/ traktowałeś ją lekceważąco w poczuciu, że zawsze ją będziesz miał 2/ straciłeś ją 3/ teraz wpadłeś w panikę i jak twierdzisz rozumiesz swój błąd 4/ oczekujesz drugiej szansy ad2/ gdyby nie odeszła i zgadzała się na twoje traktowanie, uznałaby, że tak musi być, nasrałbyś jej na głowę i... ad3/ nie doznałbyś wstrząsu, nie zaczął myśleć (jak twierdzisz :p) ad4/ gdyby ktoś powiedział tobie, że ona będzie chciała wyjechać do Ameryki P. to wyśmiałbyś tego ktosia a z koncepcji "drugiej szansy" śmiałbyś się najdłużej ad1/ po prostu zasługujesz na to co ciebie spotkało twoja chęć naprawy i poprawy wydaje mi się mocno podejrzana, to raczej szok pourazowy, paniczny lęk przed odpowiedzialnością za swoje czyny popraw się na drugi raz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotow nie sieja
bardzo dobrze napisane -> zelazo...:D 🌼 podeszwy go pala bo dziewczyna wyjezdza a on boi sie samotnosci, a moze nagle zdal sobie sprawe, ze mozna z tej znajomosci jeszcze cos niecos wycisnac :D zyj zgnilku swoim zyciem, a dziewcyznie daj spokoj raz na zawsze, amen! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha haaaaahaaahaha
masz za swoje :D zabolalo, ze do innego? i dobrze ci tak! facet zawsze rozumie (niby) jak jest juz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteś
dziękuję kolorowe kredki. chociaż narazie nie umiem sobie tego wyobrazić, to było najpiękniejsze w moim życiu , nagle z romantyka zmienił się w choleryka, awanturnika, zboka ;( przestał kochac i szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisicali
on sie nie zmienił, on zawsze taki był tylko na poczatku zachowywał pozory ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotow nie sieja
wiesz, ja ci napisze jedz. nie rezygnuj z przygody. mnie tez ciezko bylo wyjechac ale zrobilam to. jest mi o niebo lepiej, nie ma go tu i wszystko mnie cieszy. nowe mozliwosci rozwoju [bo tu pracuje i ucze sie], nowi ludzie i nowe znajomosci, nowe miejsca...po prostu zobaczylam teraz, ze umiem o wiele wiecej niz orzekal moj chlopak o mnie [tak zanizyl mi moja samoocena].teraz to wiem, ze nie wolno rezygnowac z siebie, z szans jakie daje zycie. on nie potrafil traktowac moich uczuc powaznie,chociaz ja go naprawde kochalam. nie da sie byc z czlowiekiem skala. wole byc narazie sama i przekonywac to glupie uczucie jakie mna owladnelo. pytam sie samej siebie, jak to mozliwe, ze kochalam kogos takiego ? i wiesz co, doszlam do wniosku, ze to ja kochalam i to za bardzo. nie warto zalowac, ze go zostawiasz, on nie uroni zadnej lzy. ty usmiechnij sie do swoich szans w tej podrozy, do wszystkich mozliwosci, jakie daje ci los, a takze otworz swoje serce na wszystkich ludzi, ktorzy beda dostrzegac w tobie czlowieka posiadajacego uczucia. szerokiej drogi i szczescia [cokolwiek ono znaczy ] :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEeeee...zawsze tak mówimy jak nam nie wyjdzie z facetem...a później i tak napatoczy się jakiś facet kandydat i wszystko od nowa :D Jeszcze zaufasz...pokochasz...wszystko przed Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×