Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PannaMigotka87

ROMANS Z BYŁYM FACETEM??

Polecane posty

Gość GlupiaGęś
Jestes zwykla dziwka. I tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamomoja
dziecko, a ile ty masz lat? sadzac po nicku 22? i marnujesz sobie zycie bzykajac sie z takim typem? no zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojfrend
glupia pinda jestes. masz faceta a dajesz sei posuwac gnojowi ktory nie chccial wlasnego dziecka. twoj facet powinien pozadnie cie zerznac i wyjebac cie wpizdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezankaSzklanka
Hej, tez tak mam. Mój byly jest chyba dla mnie wazniejszy niz obecny. czuje sie podle ale nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona 29
i ja od zeszlego tygodnia tkwię w takim problemie...nie wiem co robic nie widzielismy sie 9 lat minelo od rozstania, Zdazylam wyjsc za maz i wziac rozwod...spotkalismy sie,gdy wrocilam do rodzinnego miasta w odwiedzinki przyszedl,zeby porozmawiac...zgodzilam sie nie wspamnę juz o ym,ze poszlismy razem na imprezę...zmiękłam oczywiscie jak tylko go zobaczylam wszystkie uczucia mi wrocily,chociaz tyle lat wmawialam sobie,ze nic do niego nie czuję było dobrze, dopoki sie z nim nie zobaczylam...sama siebie oszukiwalam teraz to wiem , a na dodatek uslyszalam od niego tyle cieplych slow,ze od 5 dni (tyle minelo od spotkania) nadal o nim mysle i zastanawiam sie co mam robic...on dzwoni kilkanascie razy dziennie mowiac,ze nadal mnie kocha i ze wlasnie wyprowadzil sie od obecnej dziewczyny,prosi,zebym wrocila...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkaaaa
ja do czerwca byłam w takiej samej sytuacji, ale zerwałam kontakty z byłym, bo albo chce byc z jednym albo z drugim... Pomysl sobie jak bys sie czyła gdybys dowiedziała sie ze Twój obecny sypia na boku ze swoja była...rozumiem cie bo przechodziłam prze to samo ale nie popieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona29
wiem, domyslam sie,ze nie jestem w porzadku ale to silniejsze ode mnie :( nie potrafie sobie z tym poradzic bylam z nim 6 lat...bylam w stanie zrobic wszystko dla niego,potem strasznie przezylam to rozstanie (niestety zostalismy do niego zmuszeni nie bylo to zalezne od nas...nie mam tu rowniez zadnych naciskow ze strony np rodziny- to nie w tym rzecz...po prostu sila wyzsza) i teraz nagle wszystko wrocilo...:( nie umiem sobie z tym poradzic nie wiem co myslec i co robic,bo teraz dopiero zorientowalam sie co tak naprawde czuje...i musze przyznac,ze choc chcialabym to nie potrafie przestac myslec :( to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekszeks
Rozstalam się z moim eks ok 2lat temu, nasz romans trwa od miesiąca, ja nie mam nikogo z nikim się nie związałam, mamy wspólne dziecko, on jest w związku. Nasz romans zaczął się od zwykłych wspomnień, jestem świadoma tego ze jest z kimś innym ale wcale mi jej nie szkoda, a on mi nie odmawia wystarczy jeden sms wsiada w auto i przejeżdża te 40 km które nas dzieli, łączy nas namiętny seks bez szybkich numerkow, uwielbiam te spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dwa życia trwają od 2 lat . Spotykam się z moim byłym mimo ze oboje jesteśmy w dość długich związkach. Był moją pierwsza miłością mamy do siebie straszna słabość coś nas przyciąga.. Gdy zadzwoni albo napisze ciesze sie jak głupia i lece do niego. Wiem ze jest to glupie. Ostatnio slyszalam ze chce sie zareczyc ze swoja dziewczyna .. troche zabolało.... nie umiem sobie poradzic . Gdy sie widzimy mowi mi ze lubi tak ze mna siedziec i spedzac czas ale coz z tego.. Nie umiem tego zakonczyc probowalam 2 razy i odezwal sie ... ciagnie sie to dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę jak z rana, która nigdy do końca się nie zabliźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwojaDaga
Mam podobnie. I nie chce czytac opinii, ze jestem d******* idiotka czy cos w tym rodzaju... bylam z chlopakiem 9 lat, praktycznie od dziecka. Bylismy o siebie chorobliwie zazdrosni, oboje mamy wybuchowe temperamenty i silne charaktery wiec bywalo ostro gdy sie klocilismy... co odbijalo sie na naszych rodzinach. W pewnym momencie postanowilam to przerwac nie widzac szansy na przyszlosc... Wyjechalam za granice. Urodzilam dziecko, jestem po slubie cywilnym. On takze ma dziecko i narzeczona... po 4,5 roku wrocilam do kraju. Pare razy sie spotkalismy jak starzy dobrzy kumple. Potem byl pocalunek o ktorym oboje nie potrafimy zapomniec... Wiem, ze to uczucie nigdy nie wygaslo, a nasi partnerzy to tylko latka na zlamanym sercu. Nie wiem co robic. Zalezy mi na mezu, ale zdalam sobie sprawe, ze cale zycie kochalam bylego ( to juz 16 lat !!! ) i tylko tlumilam to uczucie w sercu... maz kocha mnie z calego serca, nie chce go ranic ani oszukiwac :( Mam 2 wyjscia: znowu probowac zapomniec lub wyznac mezowi prawde... Pozdrawiam. Dagmara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×