Faceci po co wam koleżanki?

Rezerwa?

może wyjście awaryjne:)

a po co Tobie koledzy?

tak sobie pomyślałam, że po to samo co mi moi koledzy ;) zgadza się? :P [jak masz rezerwę to zatankuj :P]

a po ci twoi koledzy? by zatankować? :p

jak nic koło zapasowe, na wypadek gdyby nie wyszło w związku.

a po co znajomi w ogole? :D caly czas sobie wylacznie poswiecac, tak zdrowo jest

stanowisko koleżanki, zwłaszcza jak facet ma dziewczynę to stanowisko "rezerwowej". Nie zawsze, ale bardzo często.

głupi temat :-O

głupota..pojęcie bardzo względne. ktoś może powiedzieć, że Twój psudonim jest głupi:P

jasne, że głupi temat.

a tam głupi temat. temat jak temat. bywają głupsze.nie sądzicie, że naprawdę niektórzy faceci traktują swoje koleżanki jako potencjalne partnerki. właśnie na wypadek gdyby im nie wyszło w związku? nie mówię, że każdy facet i każdą kolezankę. spotkałam się juz z kilkoma takimi przypadkami. faceci, co wy na to?

kolezanka to koleżanka potencjalna partnerka to osobna historia jak dla mnie po drugie koleżanki czy też "koleżanki" tez mają swoje życie i nie są ubezwłasnowolnione w swoich poczynaniach:O a po trzecie z perspektywy czasu lepiej szybko i mniej boleśnie dowiedzieć się od dziewczyny ,że nie ma szans na bliższee relacje niż trzymać taką relację w obwodzie i czekac niewiadomo na co....z resztą prawdopodobnie wtedy najczęściej dochodzi do skrzywionej przyjaźni damsko męskiej...po czym zostaje tylko niesmak i poczucie ,że ktoś tu był nieszczery z jednej czy z drugiej strony

"nie sądzicie, że naprawdę niektórzy faceci traktują swoje koleżanki jako potencjalne partnerki." bywa, ale to że NIEKTÓRZY nie znaczy że WSZYSCY. wiekszośc ludzi ma kolegów i koleżanki po prostu dlatego że je ma. i tyle.