Załamalam się,nie ma dla mnie studiów

Już rok zmarnowałam,jak teraz nie pójdę to zmarnuje całe życie :( Niie chce pracować w sklepie albo jeszcze cos gorszego :(

ale dlaczego uważasz zę nie ma?

hmm, zadna praca nie hańbi to po pierwsze a po drugie jak to nie ma ?

Niby nie hańbi,ale jak sie patrzy na osoby bez wykształcenia?Jak na tępaków Nie ma,bo trudno mi się na coś zdecydować,a jak juz sie zdecyduję to albo ten kierunek jest tylko na drugim końcu Polski,albo tylko w szkole prywatnej,a najczęściej jest tak,ze moje umiejętności,a co za tym idzie,przedmioty jakie zdawałam na maturze mnie ograniczają :(

heh nie łam sie w Polsce jest takie chore parcie na studia a zarobki i tak gówniane :( w USA np ludzie czesto w wieku 25 lat zaczynaja studia i nie ma z tym problemów , ale tam sa inne realia.. zawsze mzoesz troche popracować uzbierać kasy i za jakis czas rozpoczas studia takie na których bedzie ci zalezało

Ale obawam się,że jak już drugi rok nie pójdę na studia to później juz w ogóle nie będzie mi sie chciało i będzie ciężej,no i zapomnę wszystko z liceum.Zresztą skoro przez rok nie znalazłam idealnego dla siebie kierunku to chyba juz go nie znajdę :(

zapomne wszytko z liceum - to nie ejst zaden argument co maja studia do liceum !!!??? naprawde nie łam sie bo nie warto lepiej wybrac raz a dobrze niz isc na jakis gówniany kierunke i tak pózniej wylądować w sklepie

Z tą myślą właśnie nie poszłam nigdzie w tamtym roku i to była głupia decyzja,bo nadal jestem w tym samym miejscu Przez rok nie miałam kontaktu z niemieckim i prawie już go zapomniałam :O

hej, do autorki topiku... zanim zdecydujesz się na coś to dobrze to przemyśl. ja skończyłam administracje na renomowanej uczelni... znam holenderski, rosyjski niemiecki i angielski- biegle... i wiesz co Ci powiem pracowałam w znanej firmie za 1400 zł miesięcznie- asystentka prezesa.... Ale odeszłam i prowadzę sieć sklepów na dw. centralnym w wawie- i zarabiam ponad 3000 robię to co lubię i w czym jestem dobra

dlatego moim zdaniem nie powinno się myśleć o osobach pracujących w sklepach że skończyły zawodówkę i przegrały życie. w obecnych czasach studia naprawdę niewiele dają- trzeba mieć chęć i pasję do wykonywanej pracy

Ja właśnie caly czas myślę i myślę i nic z tego nie wynika,za dużo rzeczy mnie ogranicza.Ja patrzę na studia nie tylko pod katem pracy,ale też żeby były dla mnie nteresujące no i żebym sobie dała na nich radę.Prawda jest taka,że teraz czuję sie nikim,nie mam zawodu ani nie jestem studentką.No to kim jestem?

jesteś człowiekiem głowa do góry idz do jakiejś pracy a studia wybierze zgodnie z twoją pasją - mzoe odkryjesz nową

a co chciałabyś robić w przyszłości??? czym się pasjonujesz?

Jestem nikim,moja matka mi to powtarza,że bez wykształcenia jestem nikim -sama po zawodówce-się mnie wstydzi.Zreszta ja też się wstydzę,każdy mówi,że się marnuję. Przez ten rok wolny od szkoły zobazyłam jak wygląda praca fizyczna i nie chcę do niej nigdy więcej wracać

Mam dużo zanteresowań,np uwielbam medycynę i weterynarię,ale nie mam zdolnośc do przedmiotów ścisłych.Za to lubię się uczyc języków obcych jestem w tym niezła.Chciałabym podróżować,być dyplomatą albo tłumaczem...Ogólnie marzy mi sie praca w UE,NATO czy placówkach dyplomatycznych,tym bardziej,że kręci mnie też polityka

to moze pielegniarstwo, ratownictwo medyczne...

zdrowie publiczne...

Oj nie, brzydziłabym się no i to ciężka praca a ja raczej wątła jestem....

politologia, stosunki miedzynarodowe...

Zdrowie publiczne-myślałam o tym,ale chyba jednak mało interesujące wydaje mi się,ze niebyt potrzebny zawód. I matura mnie dyskwalifikuje

ona333- po politologii akurat jest mnóstwo kelnerów odradzam :)

Też tak słyszałam,a stosunki interesują mnie tylko ze specjalnością dyplomacja lub bezpieczeństwo międzynarodowe,a to tylko prywatnie :( Jestem przerażona,15 lipca zamykane są wszystkie rekrutacje :(

we wrocłaiwu są sm o specjalności dyplomacja

znowu praktycznie zerowe zainteresowanie absolwentami. Masakra, 5 lat w plecy... :(

Podnoszę,bo nie wiem co mam robić.Przeczytałam wszytsko co było o kierunkach,na które byłam już zdecydowana sie zapisywać i znowu mi odpadły :O

No to idz na prywatne, w czym problem?

Naczytałam się (m.in.tutaj),że każdy uważa,ze na takiie studia idą bogate obiboki bo ne trzeba się tam uczyc tylko sie kasę daje i że żaden pracodawca nie przyjmie takiego absolwenta

Politologia, stosunki miedzynarodowe? Turystyka? CO zdawalas na maturze?

idź na budownictwo

Studia nie sa dla wszystkich...Ty jesteś wśród nich jak smęcisz na forum zamaist od roku studiować. Do roboty!