oszustka

Pracuję jako sprzedawca w salonie sprzedaży detalicznej. jestem powaznie zaniepokojona tym, co robi nasza szanowna pani kierownik. A mianowicie dokonuje nieprawdziwych zwrotów ze sprzedaży detalicznej, co znaczy, ze nie wydaje paragonów klientom, nastepnie dokonuje zwrotu gotówki ( sobie ), podpina paragon razem z wymyślonymi danymi kupującego. Niepokoi mnie to , gdyz program automatycznie wprowadza "zwrócony " towar na stan magazynowy, jednak fizycznie go nie ma, co oznacza , że końcem roku będę kolejny raz składac się na braki inwentaryzacyjne. Często jest tak, ze wydaje WZ towar ( na gratisy, wadliwy itd). jednak z reguły zapomina zdjąć ze stanu... Co robić?! Zwolnić się? Był ktoś w podobnej sytuacji? W grę wchodzą naprawdę duże kwoty

Lepiej się zwolnij. Jak policja dobierze się jej do dupy to ciebie oskarżą o współudział.

Współudział to raczej nie, ona jest przekonana , ze nie zdajemy sobie z tego sprawy. ona podpisuje sie na wszystkich zwrotach! Nie chcę tylko płacić za brakujący towar...

nie wazne z czego ona zdaje sobie sprawe. Jak policja zacznie cie przesłuchiwac to tak sie poplaczesz w zeznaniach, ze wyjdzie na jaw, ze cos podejrzewalas a oni zadadza ci pytanie dlaczego tego nie zglosilas? (bo brałas w tym udział) jeszcze ciebie pociagna do odpowiedzialnosci w jakis sposob i co? Bedziesz musala placic za cos albo niewiadomo co. Lepiej dmuchac na zimne!

zwolnić się a ją zgłosić o urzędu skarbowego albo inspecji pracy