jak zajsc w ciaze??? pomocy!

Witjcie, wiem ze moj problem bedzie wysmiany ale co mi tam, napisze bo naprawde potrzebuje rady... Jestem zz mezem juz 5 lat po slubie znamy sie 10 lat, kochmy sie i ja pragne dziecka, maz z kolei mowi jak bedzie to bedzie, uwywamy prezerwatyw... wiem ze jesli byla by wpadka to maz by sie cieszyl i kochal dziecko wiec mysle o wtopieniu... mam juz 35 lat, z mezem rozmawiam a on mi mowi co bedzie to bedzie, jakos szczegolnie nie uwazamy czasem nawet kochamy sioe bez prezerwtywy (przerywany) ale jak narzie nic... nic... nic... wiec mysle czy moze by temu nie dopomoc... ale teraz pytanie JAK???? mam juz 35 lat, jesli maz bedzie tak zwlekal to wogole sie nie doczekamy potomstwa... prosze o opinie i rady co robis i jak robic!!!z gory dziekuje

Ja od dwóch lat stosowałam z mężem przerywany. Doniedawna nie chciałam dziecka i tamto zabezpieczenie w stu procentach działało. W ciągu ostatniego roku coś się zaczęło zmieniać w moim nastawieniu i coraz częściej pragnęłam stosunku pełnego. Straszyłam nawet męża żeby bardziej uważał bo na moją uwagę nie może już liczyć a wręcz mam chęć sabotować jego wysiłki zapobiegnięcia ciąży. I chyba on też zaczął inaczej myśleć o ciąży. Na co dzień uznawaliśmy że to jeszcze nie czas (on - 39, ja - 32 ale nienajlepsze warunki) a w nocy emocje nas przerastały. Aż stało się tak że on spytał czy próbujemy, w trakcie stosunku, i ja zdecydowanie odparłam że tak. Wystarczyl tamten JEDEN RAZ i teraz jestem w ciąży. Mogę więc poradzić: prowokuj ryzykowne sytuacje, mów o swoich pragnieniach, w czasie seksu, namiętnie, aż będzie mu coraz trudniej się kontrolować a ciąża... wyniknie jakby z jego decyzji. (Chodzi o to żeby twoja płodność wydała mu się niebywale seksowna, żeby się jej nie mógł oprzeć.) Powodzenia!