zastanawiam się nad zdradą

jasne nic mu nie mów - po co ? gratuluje , czyli okłamujesz go juz teraz , on cie tak naprawde nie zna , a ty sie maskujesz a wszystko dlatego , ze ci kolezanki tak doradziły ! jestes oszustką , a lepiej jak po prostu bylas by sobą , wtedy on mial by do ciebie wiecej szacunku , a tak ... co z tego ze sie nie puscilas ! zrobilas coś innego za to ///

Jak on to ode mnie usłyszy to nie będzie chciał mnie znać

nie mogę mu powiedzieć

skoro tak (nie bedzie chcial cie znac ) z powodu , ze jestes z nim szczera ...to po diabla ci taki koleś ?

z przyjaciółkami umawiam się tylko raz w roku, żeby się wspólnie pobawić. a na reszte imprez chodzę z nim

kukiii widzisz taki z ciebie gawędziarz, że ni odróżniasz baby od chłopa hehehe... internetowy napinaczu :) sorki, ale topic jest o jakiejś niedojrzałej emocjonalnie gówniarze a nie o tobie ;)

kochającaikochana nie mogę mu powiedzieć --------------------------------------- co jeszcze nie mozesz mu powiedziec , o czym jeszcze sie dowie po slubie - bo sie dowie !! i co sprawi ze zostanie oszukany ! bo TY NIE MOZESZ MU POWIEDZIEC , ot cale kobiety

nie wiem jak by zareagował, ale strasznie się tego boje. Wiem, że powinnam byc z nim szczera ale ten pocałunek był naprawdę przez chwilkę po co robić z igły widły.

kochającaikochana JESTEŚ ZWYKŁA ŁATWĄ LATAWICĄ! czego jeszcze chcesz? i do tego śmierdzisz tchórzem. To się facet wtopił...

no o mnie on nie jest , znalazł sie jakis dojrzały wartosciowy facio z pzrerostem formy nad trescia ktory daje sobie prawo do zwania ludzi gówniarami , tylko dlatego ze sa inaczej ułozeni w kwesti erotycznej , ja młody nie jestem a mam podobnie zatem co , jestem gówniarzem ? moze tak stuknac glówka w murek , moze sie cos ustawi ? Mozesz skrytykowac czyjaś postawe , ale nazewnictwo jzu na miejscu nie jest

Możecie mi wytłumaczyć dlaczego przyjaciłłki które życzą mi dobrze uważają, że nie powinnam mu o tym mówić, a wy obce osoby uważacie, że jak najbardziej Przecież on może przestać mi przez to ufać przez jeden pocałunek. Przecież to ten koleś mnie po całował a nie ja jego.

Suka nie da pies nie weźmie...

kochającaikochana a nie pomyślałaś o tym zeby o fantazjach rozmawiac własnie ze swoim facetem? A tak w ogole czemu Jemu ni m ówisz o swoich obawach, pragnieniach, tym co czujesz co Cie martwi? Przeciez On jest Ci najbliższą osobą, osoba z która chcesz załozyc rodzine i spędzic zycie. Mimo ze jest Ci najblizszy wie o Tobie najmniej. Pomyśl mniej egoistycznie i zastanów sie nad tym jak Ty bys sie poczuła na Jego miejscu, gdybys dowiedziała sie po ślubie, nawet od bardzo zyczliwych osob ze Cie zdradził. O tym ze bedac z Tobą umawiał sie i zabawiał z inna...

dobre postepowanie do pojecie wzgledne ! gdyby mi dane było wiedziec pzred slubem to co sie dowiedzialem po slubie , gdyby sie moja zona nie maskowala w pewnych kwestiach , to dzis nie było by tak jak jest , choc nie wyobrazac sobie Bóg wie czego ! pisze o szczerosci , o wyborze ! albo cie zaakceptuje jaką jesteś i bedzie pieknie , albo mimo przemilczenia pewnych spraw i t ak pieknie nie bedzie !

no dobrze powiem mu. Ja pier.. mam nadzieję, że mi wybaczy

14:31 [zgłoś do usunięcia] kochającaikochana Możecie mi wytłumaczyć dlaczego przyjaciłłki które życzą mi dobrze uważają, że nie powinnam mu o tym mówić, a wy obce osoby uważacie, że jak najbardziej Przecież on może przestać mi przez to ufać przez jeden pocałunek. Przecież to ten koleś mnie po całował a nie ja jego. ale tez nic nie zrobiłaś zeby przestał. kreciło Cie to i pozwoliłas sie całować. On nie musiał wiedziec ze masz faceta

tu nie chodzi o wiedze rodzaju zdradzil nie zdradził , ale o to ze z nim nie rozmaia , zna ja jako kogos zupelnie innego , bo to w niej złe , czy czego sie wstydzi pzred nim ukrywa !

Dużo o tym rozmawiałam i powiedziałam mu o swoich obawach. Ale stwierdziliśmy, że nie ma co rozkminiać, że co ma być co będzie i musimy sobie ufać i zawsze rozmawiać o swoich problemach. Tylko jak ja mam mu powiedzieć, że się całowała mnie jakiś facet

jak juz nie powiedzials to nie mów , ale na pzryszłosc badz szczera

jeszcze się z nim nie widziałam od tamtego czasu. Dzisiaj dopiero wracam.

chyba mu powiem. :( Macie rację powinnam być szczera

lepiej nie mów będzie ci wypominał przez całe życie przy każdej kłótni bo to bedzie bolał całe zycie

To po co do cholery dawała mu się całować,jest już osobą pełnoletnią i powinna zdawać sobie sprawę z tego co robi!!!Teraz się boi że facet ją zostawi jak się dowie że nie będzie jej ufał,szkoda że nie pomyślała przez chwilę o tym jak tamten ją obściskiwał i całował!!!Sama z siebie robisz kurwę,ja na miejscu twojego faceta jak bym się dowiedziała o czymś takim to bym napluła ci w twarz i to nie wiem czy nie za dużo by było na kogoś takiego jak ty,patykiem bym cię dotknąć nie chciała.Jeżeli ty dajesz obcemu facetowi lizać się po szyi i mówisz że chcesz go zdradzić to kim ty jesteś,na pewno nikim porządnym i wartościowym!!! Wiesz czym różni się kobieta od kurwy??? Tym że kobieta się szanuje!!! A ty co z siebie robisz???

każdy popełnia błędy to fakt jak sama nie będziesz się szanować to nikt nie będzie ciebie szanował masz teraz przykład na tym topiku

zerwać związek, bo i tak na dłuższą metę nie wytrzyma prób, i wstąpić do Agencji Towarzyskiej inaczej Burdelu i się wyszaleć do oporu. Jak będziesz już po wyszaleniu starą prukwą, to znajdź se podonego wyszalałego dziadka i siądź na dupie. Jak będziesz mieć 80 lat to z rozewnieniem wspomnisz tamte przesrane lata i ze łzami w oczach zatęsknisz za prawdziwą miłością, ale nadaremnie.

A ja rozumiem autorke...i mam nadzieje ze autorka zrozumie mnie:)Chyba się jeszcze nie wybawilas:(wiesz...Faceci mają takie brzydkie powiedzenie-ze przed slubem lubią sobie z niejednego pieca zjeść chleb...Spalas tylko z nim,to zrozumiale ze zastanawiasz sie jak bedzie z kims innym:)A moze bedzie lepiej:P?a moze gorzej...Nie namawiam Cie,absolutnie,zrobisz jak zechcesz...ale jak to zrobisz,to pod zadnym pozorem nie przyznawaj się!rozumiesz:)Wiem,ze tj nie fair i w ogole...ale nie wolno Ci(50:50 ze Ci wybaczy,to za duzzze ryzyko!niedajborze stracisz go,wszystko!wiec milcz:)do glupiego pocalunku tez Ci nie wolno sie przyznac!)Trzeba byc troche przebiegla lisicą,na calkowitej szczerosci i dobroci nikt daleko nie zajechal:)Rozumiem Cię jako kobieta,tez mnie kusilo i nie raz (byc moze prowokowalam po alkoholu)sytuacje,calowalam sie z kolesami i takie tam...Ale ja odrozniam seks od milosci:)i seks z milosci:)Dla mnie te zabawy byly NICZYM!niczym,tylko chcecia poznania czegos nowego,w domu mialam to co kochalam,faceta,milosc,przyjazn,wszystko.O tym mu nigdy nie powiedzialam(nie jestesmy juz razem,ale z innego powodu)Nie powiedzialam,bo nie uwazam ze zrobilam cos zlego.Dla mnie to tylko bylo popęd:)nic wiecej!I wcale tak zajebiscie nie bylo!Jak sie zdecydujesz to po pierwsze-uwazaj(ciaza),nie obwiniaj sie i nie rozmyslaj(najgorsze jest poczucie winy)Pamietaj ze masz w domu kochajacego chlopaka,a ten koles bedzie tylko nowym doswiadczeniem. Powodzenia w przemysleniach:)

Długo myślałam dziasiaj nad tymi doszłam do wniosku, że jednak mu o tym nie powiem. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi i tylko to się liczy. Wiem, że popełniłam błąd, ale więcej tego nie zrobię. To, że myślę o seksie z innymi facetami to uważam za noramlne bo w końcu miałam tylko jego i to objaw zwykłej ciekawości. Przekonałam się jednak, że nie warto tego robić. Cała ta sytuacja utwierdziła mnie w tym. Dzis rozmawiałam z nim przez telefon i już musiałam go okłamywać, było to dla mnie straszne i czulam się okropnie. Dlatego wiem, że więcej tego nie zrobię, bo nie chce go zranić. O tamtej sytuacji po prostu zapomnę i potraktuję jako nauczkę. To tyle kończę temat i nigdy do niego nie wrócę.

No, widzę, że przemyślałaś temat, gratuluję mądrości. Na zdradę i kurestwo masz jeszcze czas, tak po 70-tce lub jeszcze później, kiedy będziesz taka: http://img138.imageshack.us/my.php?image=image001zi1.jpg

wy dyskutujecie.Prawdziwa miłość jest głucha i ślepa. Jeżeli będąc w związku z mężczyzną marzymy o innym, to kto tu mówi o miłości! Jak ty sobie panienko wyobrażasz wasze życie za 10, 15 czy 20 lat, kiedy między dwojgiem ludzi zawita podmuch rutyny. Zastanów się dobrze,masz ochotę to skacz sobie na boki, tylko czy na takie traktowaniw zasłużył twój partner? Jak byś się czuła na jego miejscu?

Jeny! Uważam, że to normalne, że zastanawiam się nad tym, jakby to było z innym facetem. Przecież nie mówię, że marzę o innym gościu tylko, że chciałabym mieć inne doświadczenie seksualne, to chyba normalne! I miłość nie ma tutaj nic do rzeczy bo to tylko mój seksualizm ciągnie mnie do tego, ale miłość do chłopaka mi na to nie pozwala i chyba to jest najważniejsze prawda?