Poznalam super faceta ale

pochodze z patologicznej rodziny, non stop awantury, klotnie, bojki, nie moge normalnie zyc, a juz nie mowie o przyprowadzeniu go do domu. Co wiecej boje sie zeby mnie nawet odwozil pod dom, ze strachu czy matka znow nie dostala ataku i nie krzyczy tak ze slychac na dole, a uwierzcie nie raz sie zdarzalo, potrafi otworzyc okno i wyzywac mnie od kurew! Przez to wszystko oddalam sie od niego, a nie raz po takich scenach w domu unikam go i nie chce sie z nim spotykac. Tak jest cale zycie..

a nie mozesz mu zwyczajnie powiedziec z jakiej rodziny pochodzisz i dlaczego nie chcesz zeby poznal twoja rodzine itp? jak facet madry i zalezy mu na tobie to zrozumie.

wynajmij pokój,cokolwiek...

Pogadaj z nim o swojej sytuacji w domu. Jeśli mu na prawdę zależy na Tobie to zrozumie i pomoże Ci to wszystko przetrwać. Nie bój się, jak nie spróbujesz to się nie przekonasz jak będzie. Jeśli Cię nie zrozumie, więc nie był Ciebie wart. A tak jak go unikasz on nie wie co się dzieje.

Bądź z nim szczera. Jeśli jest na prawdę w porządku facet to zrozumie...

chcialabym mu umiec powiedziec, ale przede wszystkim sie ogromnie wstydze:/

NIe dziwie Ci się... ale spróbuj, będzie Ci lżej...

zanim to zrobisz zastanów się na jakim etapie związku w ogóle jesteście. Jeśli początkowa faza to lepiej jeszcze trochę poczekać, jeśli jesteście już długo to jak najbardziej powinnaś mu o tym powiedzieć. A w ogóle to jak długo jesteście razem ??

No wlasnie chodzi o to ze nie jestesmy jeszcze razem, jest to poczatek znajomosci, ale on jest bardzo za mna, znaczy nie zmusza do niczego ani nic z tych rzeczy, tyle ze ja majac sytuacje taka jaka mam, uciekam od niego:/ Nie daje mu sie zblizyc, ani blizej poznac, boje sie ze strace przez to super faceta, ale jak mam walczyc z tym wstydem?